Między nami a kobietami LVI

- Golisz się pod pachami?
Normalnie mnie zamurowało, a on widząc moją nie tęgą minę jeszcze dodaje:
- No co? Coś źle powiedziałem? Ciekawy byłem po prostu.

by Witchblade

* * * * *

To było już jakiś czas temu. Miałam może 28 lat - mój Całeszczęściejużex - 38. Z racji zrozumienia dla zainteresowań właściwych ludziom w jego wieku, poświęcałam się co jakiś czas i chodziłam z nim na "potańcówki" (sic!), bo on na dyskoteki chodzić nie chciał. Pewnego razu podczas naszego wspólnego tańca powiedział:
- Wiesz, chyba będę się w końcu musiał z Tobą ożenić (chodziliśmy ze sobą od roku), bo jeśli ja tego nie zrobię, to już chyba nikt inny też nie.
Ponieważ wzięłam to za żart - może głupi i chamski, ale jednak żart, podjęłam temat również w duchu żartobliwym i wypaliłam:
- A ja myślę, że w razie czego znajdę adoratora - bo pan Stachu (starszy dżentelmen, który nas "wpuszczał" na te nieszczęsne potańcówy) mówił mi, że mu się strasznie podobam i chętnie by się ze mną ożenił (wdowcem był).
Na to mój "miły" całkiem poważnie:
- Wiesz? Ja mu zapłaciłem, żeby tak mówił.
No cóż, chociaż nie wiem dlaczego - nawet wtedy się na "miłego" nie pogniewałam, ale już miesiąc później powiedziałam: "spadaj".

by Myhair

* * * * *

Leżymy sobie z moim kochaniem w łóżku, niby wszystko romantycznie spoko itd., ale ona ma jakąś taką dziwną śmiechawę - no po prostu od pół godziny smieje się nie wiadomo z czego. W końcu przestaje i mówi, że ją bolą mięśnie twarzy od tego, na co ja zbliżam się do niej (że tak niby romantycznie) i mówię, że wiem jak temu zapobiec - chciałem ją pocałować, zbliżam się, zbliżam, i nagle. Jak jej nie zaburczało w brzuchu! Ale to tak potwornie. Ze śmiechu spadła na podłogę, potłukła szklankę i sobie pupę.

Sytuacji w których niechcący wsadziła mi palec w oko, łokieć pod żebra albo przywaliła z bańki w nos nie liczę. Oczywiście to wszystko podczas rozmaitych igraszek. Raz nawet zgniotła mi jaja kolanem, po czym spytała:
- Kotku czemu masz taką dziwną minę?

Teraz dla odmiany coś głupiego z mojej strony:
Leżymy sobie u niej w domu, migdalimy się, i coś tak jakby miałem straszną ochotę sobie jej piersi pomiętosić trochę, no ale, że rodzice mogli w każdej chwili wpaść to tylko podciągnąłem jej stanik do góry. No i tak leżymy, leżymy i nagle ja: Kurcze, wyglądasz jakbyś miała cztery cycki!
Przez pół godziny się nie odzywała.

Tak samo zawsze mnie wyzywa od debili jak mówię, że chciałbym mieć cztery ręce - dwiema bym ją trzymał za piersi a dwiema za tyłek.

by Hsalf @

* * * * *

W ostatni weekend leżymy sobie z moim szczęściem w łóżeczku od rana do wieczora z przerwami na posiłki. Po kolejnej upojnej chwili kolejnego upojnego dnia trochę mnie sen zmorzył. Nawet nie wiem, kiedy zasnąłem. Moja luba przykryła mnie kocem i poszła się kąpać. Obudziłem się dopiero, jak wróciła i przytuliła się z mokrymi włosami.
- To ty się kąpałaś?
- Tak, a co?
- Zostawiłaś mnie tak samego, golutkiego. A jakby Paweł (kochanie moje ma współlokatora w drugim pokoju) tak wszedł i robił mi zdjęcia do Internetu?
- Ale po co? Przecież też ma takiego samego.
- ?!
- Eee... To znaczy tak mi się wydaje.

by Grundi

* * * * *

Rozmawiamy sobie ze znajomym o aktorkach, które się nam podobają a które nie, tego typu duperelu. No i znajomy zaczyna opowiadać o tym, jak bardzo mu się Cameron Diaz nie podoba, bo brzydka jest, podobno ma pryszcze, no i że w ogóle nie może zrozumieć dlaczego są ludzie, którzy uważają ją za atrakcyjną. Pięć minut później wypala do mnie z tekstem:
- Mówił Ci już ktoś, że wyglądasz jak Cameron Diaz?

by Teufel9 @

* * * * *

Siedzimy sobie pod jakimś drzewem z moim kochaniem, gadamy o rożnych rzeczach. Nagle się mnie pyta:
- Co to za drzewo?
Ja taka lekko zdziwiona skąd takie pytanie.
- Nie wiem, nie znam się na drzewach.
Widzę że obraca coś w rekach. Patrzę żołądź. Więc pięknie wypalam:
- Pod żołędziem!

by Goniur @

* * * * *

Leżę sobie z moim kochaniem w łóżeczku ciężko skacowana po urodzinach Shuvara, taka sina, zielona i w ogóle umierająca, a moje Słońce naszła ochota. Zaczyna się do mnie dobierać, więc ja mu spokojnie tłumaczę, że nie mam siły, zdechła jestem itd., na co moje Szczęście w przebłysku geniuszu wypala:
- Ale ty nic nie musisz robić, ty sobie tylko leż spokojnie!!

by Kinia

* * * * *

Kiedyś byłem świadkiem takiej rozmowy między moimi przyjaciółmi, małżonkami. Rzecz dzieje się u Germanów, oboje tam pracują i mieszkają. On zajmuje się układaniem płytek i takimi tam remontami, praca w większości dorywcza, ale dobrze płatana. Ona sprząta u bogatych Germanów, stały grafik, stała (niezła) kasa.
W piątek wieczór wracamy z festu na lekkim drinku.
Ona: - Misiu jutro sobota, może nie poszłabym do pracy, razem byśmy sobie pospali.
On: - Tak Kochanie, nie idź, to będziemy kamienie wpier#alać.

by Trial74

Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!