Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Najdziwniejsza rzecz, jaką znaleźliście przy remoncie IV

38 718  
8   8  
Kliknij i zobacz więcej!Dzisiaj także o poniemieckich pamiątkach, ale też o żółwiu, który zginął na pół roku.

6 paczek fajek, szwabskich z II wojny światowej(jeszcze nie otwierane ze swastyką bitą na banderoli). Przy rozbiórce babci chałupki pod poddaszem

by Fokuz

* * * * *

Podczas wymiany okna, po wyjęciu starej ramy okazało się, że w ścianie zionie dość pokaźna dziura. Wyciągnęliśmy stamtąd duży "zwój" różnych szmat.

Ciekawe ile na to konto wynieśli cementu z budowy :C

by punkracy

* * * * *

Dorabialem sobie jako student w wakacje przy dachach. Przy jednej z wymian starego eternitu (samo zdrowie) na blache znalezlismy 2 paczki Popularnych bez filtra i 0,5l samogonu :D Wszystko sie nadawalo do spożycia :C

by cinoz

* * * * *

Szkielet jaszczurki pod boazerią w przedpokoju... Oczyściłem i patrzy teraz na mnie z monitora :D

by elemssj

* * * * *

1) Przy wymianie okien kolekcja worków po cemencie.
2) Rury w łazience składane z kawałków, co kawałek kolanko. A na deser z samego środka sufitu idzie rura odpływowa od sąsiadki z góry.
3) Po wylaniu szklanki herbaty w kuchni za stół, przybiegła sąsiadka twierdząc że jej sufit zalaliśmy. Plama faktycznie była...

Oczywiście mieszkam w jednym ze wspaniałych tworów PRL, blokiem zwanym ;)

by green_hunter

* * * * *

Niedawno się przeprowadziłem z żoną do świeżo wyremontowanego mieszkania. Zanim się wprowadziliśmy remontowaliśmy je 3 miesiące. Pierwszego dnia remontu jak wynosiliśmy szafki z kuchni (myśleliśmy że były puste) z jednej z nich wypadł brązowy futerał o przekroju około 2cm i długości 50 cm. Okazało się że jest w nim alkoholomierz. Dodatkowo w szafce była stara aparatura do robienia bimberku. Wszystko pierwszej jakości :)

by hooday

* * * * *

Najdziwniejszą rzeczą, którą znalazłem był...uczciwy fachowiec. Prawdziwa "złota rączka", który nie odwala fuszerki, pracuje powoli, ale za to straszliwie dokładnie. Nie ma mowy by płytki były krzywo położone, nawet jak musi którąś przyciąć o 1mm :)

by Andrey_PL

* * * * *

Ja znalazłem rajstopy w 70-letnim domu gdzie kiedyś Niemcy mieli hotel.

by CX-80

* * * * *

U starych kumpeli przy remoncie okazało się, że:
1. we wszystkich ścianach pełno jest dziwnych, metalowych ’kawałków’
2. ściany zewnętrzne są zbrojone...... kątowniki to przy tym pestka

Jak chwilę pomyśleli i zasięgnęli języka u sąsiadów mieszkających nieco dłużej, okazało się, że ostatnie piętro budynku było przewidziane jako przyczółki obrony mostu, który, faktycznie, był i jest obok budynku.

by dudi_

* * * * *

Ja podczas remontu mieszkania w 30 letnim bloku z wielkiej płyty znalazłem zamurowane okno na... klatkę schodową.

Kumpel odziedziczył mieszkanie po dziadkach, wynajmował ludziom przez parę lat, a potem postanowił przenieść się "na swoje". Podczas remontu łazienki, kiedy odkuli kafelki z wanny żeby ją wywalić zza wanny wyszedł... żółw. Nieco zaspany. Potem okazało się, że poprzednim lokatorom zaginął pół roku wcześniej... wlazł w dziurę, ciemno było to się kimnął :D

by Mularz

* * * * *

U mojej babci pod tynkiem w kuchni zostało okryte kilka zdać typu: "Marian to dupa" , "Lubię rude" , "Fiót" (dosłownie). W łazience natomiast ,,Jebać milicję".

Od razu widać, że fachowcy :D

by Michallus

* * * * *

Może nie przy remoncie, ale jak miałem 14 lat znalazłem w książce... muchę. I nagle olśnienie, jak czytałem ową książkę w wieku 8 lat wkurzała mnie ta mucha więc jak usiadła na kartkach to ja ją pac! A intryga tak mnie wciągnęła, że zapomniałem o pogrzebie :P

by sol_na_rany

* * * * *

Przy pierwszej próbie remontu pierwszego dnia po powrocie z pracy znalazłem trzy puste flaszki po wódce i jedną po napoju w niezaczętym pokoju wypite przez ekipę remontową za daną rano zaliczkę. Budowlańców wcięło.

Innym razem w przedwojennym budownictwie:

- przy wymianie ośmiu okien znalazłem polskie gazety z połowy lat 60-tych, ubiory remontowe (koszule, podkoszulki, krótkie spodnie, skarpetki) i ubiory wybitnie nieremontowe (podomki i peniuary, figi, pończochy, perukę; tylko biustonoszy nie było) - zacząłem podejrzewać, że ekipa remontowała burdel za wynagrodzenie w naturze nie przerywając jego działalności;

- wczesną wiosną przy sprzątaniu tutejszej piwnicy w szczelinie ściennej znalazłem dwa jeszcze śpiące gacki, a na jesieni w innych miejscach wyrastały z zaprawy spomiędzy cegieł podgrzybki. W korytarzu piwnicznym stała cały czas po kostki woda gruntowa, a w niej kilka małych żab i jaszczurek, na ścianach pełzało wiele bezskorupowych ślimaków, które zżerały spodziewanym szczurom każdą wystawioną porcję trutki; o owadach i robalach nie wspomnę - normalnie domowy park krajobrazowy;

- w częściowo zawilgoconym przedpokoju odkryłem fragment ściany, który kopał... do czasu odkucia gołych końcówek przewodów elektrycznych;

- z komina piecowego usunąłem 5 metrów słupa sadzy, po czym zastanawiałem się czy z wypisanym na twarzy zawodem nie pochodzić po mieszkaniach z noworocznymi życzeniami szczęścia. Zrezygnowałem - chorzy na serce podostawaliby zapewne apopleksji na mój widok.

by apostrof

* * * * *

Przy tych wszystkich wpisach może nic nadzwyczajnego. Podczas remontu mieszkania w bloku z wielkiej płyty w pokoju, w którym spędziłem maluczkie lata swojego życia, po zdjęciu tapety ,odnalazłem prostą,a jakże życiową sentencje budowlańców z lat 70 - "HUJ + PIZDA = JEBANIE", wszystko wykaligrafowane na gołej betonowej ścianie, białymi bukwami, wysokimi na 35-40 cm. Zajmowało to prawie całą powierzchnie ściany.Po nacieszeniu się widokiem tegoż cuda, pozostawiliśmy je dla potomnych - nałożyliśmy na ścianę nową warstwę tapety.
Wkrótce po remoncie, mieszkanie poszło pod wynajem, a dwa lata później zostało sprzedane.W/w napis na pewno będzie miał wielu nowych odkrywców w przyszłości.

by T_rex

* * * * *

Mój dziadek znalazł kiedyś ogromny skamieniały okaz jakiegoś koralowca, pojechał do muzeum aby dowiedzieć się co to jest i mu to skonfiskowali (to było za wczesnej komuny) z tego co się dowiedziałem to był warty majątek i niestety nie udało się go do dziś odzyskać... muzeum sie nie przyznaje.

by cienki7

* * * * *

Przy zrywaniu tapety w przedpokoju przypomniałem sobie o skrytce, jaką zrobiłem w ścianie z 15 lat wcześniej. Po zbiciu gipsu nie zawiodłem się - znalazłem kilka zamurowanych orzechów laskowych. Po zjedzeniu, okazało się że to chyba jednak były żołędzie.

Kiedy wyrzucałem z piwnicy jakieś moje stare, dziecięce buty, pod wkladką jednego z nich znalazłem stare, poprzecierane 1000zl (te z Kopernikiem)

by smicube

I to już prawie wszystko, chyba że coś masz w zanadrzu?


Oglądany: 38718x | Komentarzy: 8 | Okejek: 8 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało