Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Wielopak weekendowy CC czyli 200!

68 618  
12  
Zapamiętajcie ten dzień: wiosna na dworze, ptaszki śpiewają a my dobiliśmy do dwusetnego wydania wielopaka weekendowego. Chcieliśmy z tego miejsca serdecznie podziękować wszystkim wrzucającym dowcipy na forum Kawałki Mięsne, wiernym czytaczom cotygodniowych wydań wielopaka, naszym sympatykom, przyjaciołom, rodzinie, krewnym i znajomym Królika oraz... mamie Whitney Houston. Bez Was nie byłoby tego lubli... jubli... tfu... jubileuszu.

No, to:

Dzwonek do drzwi, pani domu otwiera, a u progu znajomi:
- Przyszło nam do głowy, żeby was odwiedzić...
- Moglibyście chociaż uprzedzić!
- Coś Ty! Chcieliśmy was zastać...

by lary

* * * * *

Późny ciemny wieczór na dworcu we Włoszczowej.
Do ruszającego pociągu nie patrząc na klasę wagonu, wskakuje z trudem podchmielony gość.
Idzie ciemnym korytarzem i widzi wszędzie zasłonięte firanki w przedziałach.
Muszę się kogoś zapytać myśli i otwiera drzwi ciemnego przedziału.
- Przepraszam czy to może druga...?
Nie zdążył dokończyć pytania gdy z głębi usłyszał zachrypłym głosem:
- Nie! Dopiero pierwszą otworzyliśmy!

by Samorodek

* * * * *

Siedzą sobie zięć i teściowa w pokoju.
- Jakie to życie krótkie - teściowa zamyśliła się na głos - ledwo się człowiek urodził, a tu już umierać pora...
- Pora, pora - przytaknął zięć.

by nicku

* * * * *

- Tato, a czy babcia może wypić litr soku?
- Tak, może.
- A dwa litry?
- Pewnie, że może.
- A trzy litry?
- Zapamiętaj, synu, jak teściowa żyje na koszt zięcia, to może żreć i pić wagonami.

by peppone

* * * * *

Izrael, Icek stawia się przed komisje wojskową:
- Wyobraź sobie taką sytuacje poborowy: znaleźliście się na polu walki, a przed wami stoi Arab, co robicie?
- Odbezpieczam karabin i zabijam go
- Dobrze, druga sytuacja: To samo pole walki, ale przed wami pojawia się dwóch Arabów
- Odbezpieczam karabin i zabijam ich
- Dobrze, trzecia sytuacja, ale teraz macie Araba z prawej , z lewej i przed sobą. Co robicie?
- Też odbezpieczam karabin i strzelam do nich krótkimi seriami
- Dobrze, a teraz macie przed sobą cała drużynę Arabów i czołg, co robicie
- Strzelam, a jak ich zabiję odbezpieczam granat i likwiduję czołg
- Świetnie!
- A czy ja mogę zadać pytanie?
- Tak
- To ja sam będę służył w tej armii?!

by lary

* * * * *

Międzynarodowe towarzystwo, Hiszpan, Turek i Arab, rozprawia na temat najpopularniejszych słów używanych przez każdą z nacji w pracy:
- U nasz - rzecze Hiszpan - bardzo popularne jest słowo "manana". Znaczy ono: zrobi się jutro, pojutrze, jednym słowem - szybko.
- U nas - odparł Turek - używamy w takich sytuacjach słowa "jawasz-jawasz", czyli: zrobi się za tydzień, dwa, krótko mówiąc - proszę się nie martwić.
- A my mówimy "Insz Allach" - włączył się Arab. Znaczy to w przybliżeniu to samo co "manana" i "jawasz-jawasz", z tym, że brak tego waszego elementu pośpiechu.

by nicku

* * * * *

- Halo, chciałbym zamówić pizzę pepperoni i colę.
- Pomyłka. Tu telefon zaufania...
- Przywieźcie pizzę i colę, bo popełnię samobójstwo!

by skaut

* * * * *

Rodzice zastanawiają się nad przyszłością syna:
- Skończy w wyróżnieniem liceum o kierunku matematyczno-fizycznym - mówi ojciec - potem pójdzie na uniwersytet, poświęci się karierze naukowej, zostanie asystentem, będzie stawiał śmiałe hipotezy, sprawdzał je na komputerach, pisał dla nich specjalistyczne programy...
- Co, ma zostać programistą?! - Nigdy! - oburzyła się matka - Skończy akademię muzyczną w klasie fortepianu, będzie występował na międzynarodowych konkursach, będzie poszukiwał nowych form, nowych brzmień, będzie je obrabiał na komputerach, pisał wyrafinowane programy...
- Co, ma zostać programistą? Nigdy! - oburzył się ojciec.
- Przestańcie robić ten hałas! - powiedział syn wychodząc ze swojego pokoju - Szkołę rzuciłem, z muzycznej mnie wywalili...
- Bój się Boga, synku, co ty będziesz robił? - jęknęli rodzice.
- Będę programistą.

by nicku

* * * * *

Nowy Ruski leżąc na stole operacyjnym chwyta kurczowo chirurga za rękę:
- Doktorze! Uratuj mnie Pan! Dam Panu wielką kasę. Ale pomóż Pan!!!
Chirurg:
- Najpierw pieniądze! U nas obowiązują przedpłaty. Pomożesz ludziom - a potem żadnej wdzięczności! Leży sobie taki jeden z drugim w trumnie i ma taką minę, jakby Ciebie w ogóle nie znał!!!

by oldbojek

* * * * *

- Mama, a gdzie się wkłada tampony?
- No, tam, skąd się dzieci biorą.
- W bociana?!

by peppone


 A sto wydań wielopaka temu też mieliśmy jubileusz. I to kozacki! O, tu!: 

- Panie doktorze - żali się młody, przystojny, świetnie zbudowany gość - Mam już wszystko, co normalnemu człowiekowi jest potrzebne do życia. Zbudowałem piękny dom, mam kochającą żonę, trójkę dzieci, dobrze prosperującą firmę i kupę kasy. Jedno, czego mi brakuje, to silne emocje. Potrzebuję ciągle dużej dawki adrenaliny, bo nie mogę normalnie funkcjonować. Próbowałem już i skoków spadochronowych, i nurkowania w głębinach i nawet wybrałem się samotnie do dżungli. Wszystko za mało.
- Niech pan znajdzie sobie kochankę - proponuje lekarz
- Mam już trzy kochanki.
- No to niech pan o nich powie żonie.

by w_irek

* * * * *

Do właściciela klubu go-go przychodzi dziewczyna:
- Ja w sprawie ogłoszenia, chciałabym się zatrudnić.
- Tańczyłaś już?
- Trochę, w szkole.
- Pokaż cycki.
Dziewczyna bez zbędnych ceregieli podnosi bluzkę.
- Dobra, wejdź na podest i zatańcz przy rurce.
Po czterdziestu minutach wygibasów:
- Nie nadasz się, za mało, ten, wyrazu.
- A ja jeszcze na komputerze umiem.
- Co tu ma komputer do rzeczy?
- Bo ja bym chciała w księgowości pracować.

by nicku

* * * * *

Młody Szkot wraca z randki.
- Jak się udało spotkanie? - pyta papa-Szkot.
- Nieźle, wydałem tylko 4 funty.
- Uuuuuuu... dużo. Za dużo.
- Ale ona więcej nie miała.

by skaut



Jeśli jeszcze czujesz niedosyt, możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 199 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!

Oglądany: 68618x | Okejek: 12 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało