Ponad 200 lat temu japońscy rybacy wyłowili z morza UFO...
Pochodzące z innych zakątków Wszechświata niezidentyfikowane obiekty latające raczej nieczęsto lądują na Ziemi, a i zapewne jeszcze rzadziej rozbijają się na pustynnych piaskach Nowego Meksyku. Doniesienia o tego typu obiektach są zazwyczaj współczesnymi relacjami, często potwierdzonymi lichej jakości nagraniami video. Tymczasem jedna z ciekawszych relacji dotyczących bliskiego kontaktu trzeciego stopnia z niezidentyfikowanym pojazdem (oraz jego załogą) pochodzi z XIX-wiecznej Japonii!
Dziś m.in. koleś, który nazwał sędziego „ziomkiem” i pożałował, kuriozalna wpadka handlarzy narkotyków oraz specjalna mieszanka alkoholowa dla króla.
A TUTAJ o młodym da Vinci, który pomagał w malowaniu obrazu innego artysty.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą