Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Kochanie, jestem zmeczony

12 451  
9   1  
Nie jest to co prawda moja produkcja ale kawałek jest zabójczy i wstydem byłoby się nim nie podzielić.

Jest to felieton z serii "po robocie przy sobocie" z gazety telewizyjnej.


"Kochanie, jestem zmęczony"

Dożyliśmy czasów, gdy książki trafiły pod strzechy. Oczywiście mam na myśli poradniki. Każde, nawet tycie, dziecko wie, ze kobiety sa z wenus a mężczyźni z marsa, nawet jeśli oboje maja na sobie spodnie uniseks.

To , czy ziemia nie jest jednak przypadkiem płaskim dyskiem wspartym an czterech krokodylach, na razie nie zaprząta nikomu głowy. W końcu ziemia nie ma tu nic do rzeczy. Być może doczekam tej wielkiej chwili, gdy na podwórku, miast dzieci bawiących się rozdzielnopłciowo w kogutki i kurki - jak to bywało za moich młodych lat - i dziewczynek wołaąacych "z chłopakami się nie bawimy", zobaczę jakąś miłą pięcioletnią stworę z kucykami wykrzykującą do kolegi:
- Ty marsjańcu, nie wiesz, ze ja komunikuje swoje potrzeby inaczej niż ty i pod warstwa tekstowa mojego słownego przekazu zawsze kryją się dodatkowe emocje, ktore powinieneś odkryć ?!
A na to ów szczerbaty kolega odpowie :
- Ja natomiast komunikuje swoje potrzeby wprost i każdy przekaz odbieram literalnie - mowie tylko to, co mowie , i slyszę tylko to, co sie do mnie mówi.
Na razie drogi czytelniku, jest to jednak utopia. Dlatego cały ten felieton jest wielka prośbą do autorów poradników: piszcie jaśniej, żeby takie sytuacje jak ta, która tu opisze, nie miały już miejsca.
Byłem oto świadkiem rozmowy wenusjanki po lekturze poradników i pewnego bardzo spokojnego i przystojnego marsjanina. Wcale nie znaczy to, ze chodzi o najlepsza z żon i mnie, ale akurat chodzi.
Otóż wróciłem niedawno z pracy bardzo zmęczony (tu dodam, ze zdarzyło mi się być zmęczonym po raz pierwszy od wielu miesięcy) i położyłem się na kanapie z gazeta (zwykle idę po zakupy i gotuje obiad), podczas gdy najlepsza z żon wykonywała bliżej mi nieznane czynności domowe, cos , co wygląda jak przestawianie rzeczy z jednego miejsca w drugie (w którym nie można ich odnaleźć) i co ona nazywa sprzątaniem.
- Kochanie , jestem zmęczony - powiedziałem
najlepsza z żon natychmiast przerwała prace.
- Ale dlaczego ? - zapytała podejrzliwie
- po prostu jestem zmęczony
- Kiedyś nie bywaśes taki zmęczony , czy wszystko w porządku miedzy nami ?
- Tak , jestem tylko zmęczony
- Nie mów mi ze jesteś zmęczony. skoro nigdy nie bywałeś zmęczony. przecież widzę ze cos się dzieje.
- Nie, jestem tylko zmęczony
- Mam na sobie nowa bluzkę , a ty nie dość, ze tego nie zauważasz, to mówisz, ze jesteś zmęczony. Nie podoba ci sie ta bluzka ?
- Podoba mi sie. Jestem tylko zmęczony
- Wiec pewnie chodzi o to, ze tydzień temu ścięłam włosy. od tego czasu ciągle jesteś zmęczony. Chcesz mi przez to powiedzieć , ze źle zrobiłam ?
- Nie, nie, nie. Naprawdę jestem tylko zmęczony
- Kochanie, ja cię proszę, nie ukrywaj swoich emocji. jeśli cos jest nie tak miedzy nami, chce to wiedzieć
- Jestem po prostu strasznie zmęczony, nic więcej
- A widzisz , skoro tak mówisz , to znaczy , ze cos ukrywasz! wiec o co chodzi, przechodzimy kryzys? Już od dwóch tygodni jesteś jakiś dziwny. Nie myśl, że ci się nie przyglądałam. Przecież kobiety czują więcej niż mężczyźni . A może chodzi o dziewczyny, z którymi tak często rozmawiasz na papierosie ? Może po prostu już ci się nie podobam ?
- Błagam , jestem tylko zmęczony
- Więc o to chodzi! wiedziałam ! Zawsze jesteś jakiś nieswój po tych papierosach. I jeszcze moja nowa fryzura ci się nie podoba. Za dużo wydaje, czy tak ?
- Błagam , naprawdę jestem zmęczony
- Gdybyś naprawdę był zmęczony, to byś tyle nie gadał
- To ty gadasz, ja jestem zmęczony
- Dobrze. Jeśli nie chcesz rozmawiać o kryzysie w naszym związku, to nie. Ja w każdym razie jestem na to przygotowana.
- Naprawdę jestem zmęczony. Przepraszam ze nie zauważyłem tej bluzki.
- Więc o bluzkę chodzi. Wiedziałam
- O jaka znowu bluzkę ?! ja jestem ...
- Tylko mi nie mow, ze jesteś zmęczony. To ja jestem zmęczona tym , ze tak wszystko musze z ciebie wyciągać. Wiec chodzi o bluzkę czy o włosy ?

Najlepsza z żon właśnie dzwoni do pani Roszko i do psychologa. a ja po prostu byłem zmęczony. Ale i tak nikt mi nie uwierzy

Monika Piątkowska & Leszek K. Talko


Oglądany: 12451x | Komentarzy: 1 | Okejek: 9 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało