Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Rozkoszne diabełki - wydanie specjalne

27 351  
3   9  
Klikaj koniecznie!Dziś wydanie specjalne rozkosznych diabełków. A to z racji Dnia Dziecka i rozstrzygnięcia konkursu. Werdykt zapadł, zwycięzca okazał się jeden i za to zdecydowany, a wyróżnione opowiadania poniżej!

Młody: To co to właściwie znaczy ta k....a?
Ja: No, wiesz. To taka pani, która całuje się z obcymi panami za pieniądze.
Młody: I lubią ją?
Ja: No, lubią.
Młody: O! I to powinnaś robić! Ludzie by cię lubili! A nauczycielek, to nikt nie lubi

by Against

* * * * *

Małżonka moja zaszła była w ciąże i rozgłaszaliśmy tą radosną wieść wszem i wobec. Pojechaliśmy do przyjaciół, którzy mają synka 7-letniego no i moja żona mówi:
- Jestem w ciąży.
Na to odzywa się nagle mały:
- Urojona!

by Kwk

* * * * *

Mój syn (4 lata), ubrany między innymi w rajtuzy, siedzi na podłodze. W pewnym momencie zaczyna dość intensywnie poprawiać sobie te rajtuzy w okolicach krocza, naciąga, przesuwa.
Pytam:
- Co cię tak tam uwiera?
A mały z takim szelmowskim uśmiechem:
- Wielki pisior...

by Spinynorman

* * * * *

Mój mały sąsiad w wieku lat około czterech bawił się z też dość młodym kotkiem. W pewnym momencie pyta mnie:
- Mogę wrzucić kota do akwarium?
Na co ja (zgodnie z prawdą):
- Nie!
A on:
- A tylko głowę?

by Severson

* * * * *

Tatuś bawił się z Zosią w przedszkole. Zosia zażyczyła sobie, aby chodzący do przedszkola Konik był niegrzeczny i rozrabiał. No to Tatuś zdecydował się wpleść do zabawy elementy pedagogiczne: powiedział Konikowi, że zachowuje się niegrzecznie, postawił go do kąta obok kaloryfera i zapytał Zosi:
– Jak myślisz Zosiu, co teraz Konik czuje?
Zosia nie zastanawiając się odpowiedziała:
– Ciepło.

by Hubertyn

* * * * *

Sebastian miał 5 lat, jak rozbił sobie główkę. Rana wymagała szycia i ogolenia miejsca wokół niej. Gdy włosy zaczęły odrastać, poszliśmy do fryzjera, który ostrzygł go bardzo króciutko maszynką. Nie był zadowolony, ale udało mi się wytłumaczyć, że z długość włosów trzeba było dopasować do tych wcześniej wygolonych i że po prostu inaczej nie dało rady ich obciąć.
Następnego dnia, podczas wizyty u babci, mały pyta:
Babciu, a ty byłaś u fryzjera?
Tak -odpowiada.
I tak cię ostrzygł?
Tak -znów potwierdza babcia.
Bo inaczej nie dało rady? -upewnił się Sebastian.

by Ag-sia

* * * * *

Mama moja wieszając pranie była kiedyś świadkiem wojny na argumenty pomiędzy córką sąsiadów i jej koleżanką. Obie miały po jakieś 4-5 lat, małe grzeczne dziewczynki w różowych sukieneczkach. Jedna stała na balkonie, druga pod i tak sobie oto słodko rozmawiały:
-A ja mam nową gumkę do włosów !
-A ja mam nową lalkę !
-A ja mam nowe buty !
-A ja mam nową sukienkę !
-A ty jesteś k****a !!!

by Aishaa

* * * * *

Moja siostrzenica Zuzia jest bardzo rozmowną, rezolutną prawie pięciolatką. Podczas podróży tramwajem zdarzyła się taka oto historia:

Naprzeciwko Zuzi i jej mamy usiadła sobie starsza pani. Zaczęła zagadywać: "Jaka ładna dziewczynka, a jak masz na imię? A ile masz latek? itd." Zuzia chętnie wdała się w rozmowę. Starsza pani zapytała nagle "A umiesz Zuziu coś zaśpiewać?". Zuzia oczywiście powiedziała, że umie. "No to może mi coś zaśpiewasz?" - zaproponowała pani. Na to Zuzia bez dłuższego namysłu zaczęła śpiewać: "Bereciki z moheru" (piosenka z repertuaru Kabaretu pod Wyrwigroszem).
Starsza pani obrażona nie odezwała się już więcej i wysiadła na najbliższym przystanku.

by Ahnar

* * * * *

Kinga bardzo chce mieć rodzeństwo. Pewnego dnia, patrząc na swojego króliczka (miniaturka) zadaje mamie pytanie.
- Mama, czy królik miał mamę?
- Tak - odpowiada mama.
- A tatę? - pyta Kinga
- Tak - mówi mama
- A rodzeństwo? drąży temat Kinga
- Oczywiście.
Na to Kinga:
- Nawet królik ma rodzeństwo!

by Akaniak

* * * * *

Kiedy miałam 10 lat, moja siostra była 4-letnim przemądrzałym bachorkiem. We wszystkim mnie naśladowała. Któregoś razu postanowiłam odsmażyć dla niej i dla siebie pierogi na kolację. Pytam się jej ile zje. Ona oczywiście mówi, że tyle co ja, czyli pięć. Tłumaczę jej, że nie da rady, ale mała się uparła.
Kiedy ja jadłam ostatniego pieroga, to mówię do niej:
- Widzisz, ja już jem piątego a ty z trzecim się męczysz.
Na co ona odpowiada:
- Ja już piątego zjadłam.
- ???
- Bo ja jem od końca.

by Donata_t

A super nagrodę - zestaw kolejkowy dla dziecka firmy Tillig ufundowany przez:

AMC Biuro Handlowo-Usługowe
ul. Tęczowa 83,
53-601 Wrocław
tel/fax +48 71 3428744

wygrało bezapelacyjnie to opowiadanie:

Kuzynka stoi przy kuchence i gotuje obiad. Prawdziwa matka Polka - trójka dzieciaków. Najstarszy syn w szkole, młodszy syn (około 5 lat) wraz ze swoją siostrą Ulą (2 lata) są w domu. Kuzynka słucha sobie wesoło radyjka i słyszy okrzyki młodszego, połączone z uderzeniami piłki o różne meble i ściany w domu:
- Gooool!! Podanie do Ronaldinho i goooool!! Piękna akcja, zablokowanie piłki przewrotka i goooool!
Wszystko pięknie, nic się nie dzieje. Spokojna atmosfera. Ale nagle, po chwili rozlega się przeraźliwy płacz i wrzask córki. Na szczęście (?) nie trzeba było długo czekać, by poznać przyczyny takiej sytuacji.
- Ula brutalnie sfaulowana w polu karnym i mamy rzut karny!! - objaśnił syn-piłkarz.

by Macintosh

Nagroda już powinna trafić do zwycięzcy, gratulujemy!

Do zobaczenia za tydzień i dzień! Już w normalnym wydaniu diabełków.

Codziennie słyszysz kilka nowych śmiesznych historyjek z dzieckiem w roli głównej. Najlepsze zapamiętuj i wyślij do mnie. 
Tu podaję linek zaufania. Klikaj i pisz!

Oglądany: 27351x | Komentarzy: 9 | Okejek: 3 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

20.04

19.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało