Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Wielopak weekendowy CLV

45 740  
7  
Witajcie leniuszki. Przed nami dłuuugi odpoczynek, zatem czas na browarowe zakupy i totalne zapchanie nim lodówki. Ale to później. Na razie zapraszamy do lektury sto pięćdziesiątego piątego wielopaka weekendowego. Dziś jak zwykle tematyczny misz-masz i groch z kapustą. Zaczniemy z lekka politycznie:

Polska Agencja Prasowa informuje:
Dzisiaj w Hanoi prezydent Laosu Khamtay Siphandone spotkał się z premierem Kambodży Hun Sen’em, prezydentem Singapuru Sellapan Rama Nathan’em i prezydentem Chin Hu Jintao. Mitingowi przewodniczył prezydent Wietnamu Tran Duc Luong.
Jak oni się, ku*wa rozpoznawali, Polska Agencja Prasowa nie informuje.

by w_irek

* * * * *

Pełnia lata, urocza miejscowość nadmorska w Chorwacji.
Z niewielkiego drewnianego pomostu wcinającego się w morze, uniósł się w powietrze mężczyzna na paralotni ciągniętej przez motorówkę.
Kiedy był już na właściwej wysokości, obserwującym ten wyczyn gapiom z plaży, ukazały się spadające spodenki kąpielowe.
Motorówka, która okrążyła niewielką wysepkę po kilku minutach powróciła w okolice pomostu, natomiast pasażer paralotni wylądował w wodzie.
- Co? - czyżby ci z wrażenia gumka strzeliła? - pytają wyciągający go z wody koledzy.
- Nie! - kiedyś obiecałem mojemu ptaszkowi, że jak się dobrze sprawi, to na urodziny sobie polata w uroczym miejscu.

by Samorodek

* * * * *

Krystyna przegląda gazetę. Nagle przerażona zrywa się z fotela i biegnie do męża:
- Kochanie, czy TY wiesz co trzeba zrobić, żeby spalić jednego pączka???
Zenon leniwie odrywa wzrok od telewizora, a gębę od butelki:
- A na ki ch*j palić pączki????

by niedobra_suzi

* * * * *

Spotyka się dwóch przyjaciół:
- Wróciłem tydzień temu z Japonii - chwali się jeden - Wyobraź sobie, że przeżyłem tam trzęsienie ziemi. Mówię ci, stary, coś niesamowitego. Meble kiwały się na wszystkie strony, w powietrzu latały łyżki, noże, filiżanki, talerze....
- O kur*a - przerywa mu drugi - Zapomniałem wysłać list polecony, który żona kazała mi zanieść na pocztę trzy dni temu.

by w_irek

* * * * *

Stoi sobie gliniarz z drogówki, patrzy, jedzie Volkswagen Golf. No to wyciągnął lizak, pistolet i dawaj zatrzymywać. Kierowca z całej pary po hamulcach, mało mimo pasów przez szybę nie poleciał, wysiada na trzęsących się nogach i pyta się:
- Cccoo się ssstałłło, ppppanie wwwwłłładzo?
- A nic. Myślałem, żeby sobie Golfa kupić, ale słyszałem, że hamulce ma kijowe.

by Peppone

* * * * *

Rozmawia dwóch znajomych:
- Stary jak tam u ciebie ostatnio życie seksualne?
- No nieźle, regularnie trójkąciki.
- No to nieźle szalejesz!
- Nie, tylko żona jest w ciąży.

by Piotrinho_Brovairo

* * * * *

Przychodzi facio do sklepu spożywczego z kawałkiem sera w ręce.
- Sprzedała mi Pani zamiast szwajcarskiego, ser holenderski!!!
- A Pan co? Gadał Pan z nim?

by oldbojek

* * * * *

- Wiesz, urządziłem wczoraj seans telepatii japońskiej. Zgodnie z metodą opracowaną przez znanego telepatę japońskiego wysyłałem do naszego premiera impulsy myślowe o treści "Chcę jeść! Chcę jeść!"
- I co?
- Wyobraź sobie, dziś rano przeczytałem w prasie, że premier wydał przyjęcie dla ambasadora Japonii!

by orian

* * * * *

Spotykają się żony dwóch profesorów Politechniki Lubelskiej:
- Wie pani - mówi jedna - jaki mój Zdzisiek jest ostatnio roztargniony. Wczoraj zastałam go w łazience jak golił się słuchawką telefoniczną.
- To jeszcze nic, mój Kazik zszedł dzisiaj do kuchni na śniadanie, pierdo*nął mnie w głowę łyżeczką a potem pocałował jajko na miękko.

by w_irek

* * * * *

Do znanego i cenionego psychoanalityka przychodzi facet, kładzie się na leżance i milczy. Po godzinie wstaje, wręcza lekarzowi 50$ i pożegnawszy się wychodzi. Następnego dnia sytuacja się powtarza... i tak klika dni z rzędu. Pewnego dnia jednak lekarz nie wytrzymuje:
- Panie, czy mimo wszystko nie chciałby pan o coś spytać?
- A można??
- Oczywiście.
- Nie potrzebuje pan może stażysty?

by cieciu

* * * * *

Czas na powtórkę z rozrywki, czyli z czego śmiali się bojownicy JM sto  wielopaków temu:

 

Plan filmowy, trwają zdjęcia do filmu historycznego.
Niezadowolony reżyser krzyczy na aktorów:
- Petrow.. No, kto tak k*rwa gra sułtana? Tyś przecie władca imperium.. Zerwijże z niej te łachy! Bierz ją jak należy!
- Kuroczkina, twoja mać... Kto tak gra nałożnicę? Leżysz jak kłoda, a powinnaś się ruszać i jęczeć, ruszać i jęczeć! Ruchy, ruchy, ruchy!!!
Asystentka reżysera:
- Wiktor Iwanowicz, Sidorowu cuś jakby spodnie wybombiło!
Reżyser:
- Co?? Sidorow, rób k*rwa, co chcesz, ale ja nie będę wyjaśniać widzom, dlaczego eunuchowi fiut stanął!!!

by Petroff

* * * * *

Żona odwiedza męża w więzieniu i rozmawiają:
- Dlaczego nie byłaś na ostatnich odwiedzinach?
- Źle się czułam i poszłam do lekarza.
- Bajki opowiadasz! Gadaj! Z kim byłaś?
- To niesprawiedliwe, że mnie podejrzewasz. Przez 5 lat twojego siedzenia tutaj nie dałam ci do tego żadnego powodu...
- No dobrze. I co powiedział lekarz?
- Że chyba jestem w ciąży

by Qba

Dla wszystkich nieusatysfakcjonowanych (ufff, trudne słowo), którzy jeszcze chętnie by się pośmiali, podajemy, jak zawsze, link do 154 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego . Miłej zabawy! ;)

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!

Oglądany: 45740x | Okejek: 7 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

16.04

15.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało