Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Życiowa rola rolki papieru

40 806  
14   33  
Tutaj nie klikaj!Oto najnowsza historia z pionierskiego gatunku autentyka ilustrowanego...

Historia stara jak świat z mojej fabryki i przekazywana z pokolenia na pokolenie przez naszych serwisantów. Fakt, że wprawiająca początkowo w pełną zadumę nad ludzką ułomnością...

Nasz główny bohater to papier przeznaczony do starego terminala typu Tranz, zaopatrzonego w drukarkę igłową. Papier zakładało się tak, aby biały papier był na górze (to był oryginał), a kopia drukowała się na niebieskim bądź żółtym. W naszym filmie poglądowym będzie to papier niebieski.

Oto nasz bohater w pełnej krasie:

Tutaj lepiej nie klikaj!

Jak wprawne oko czytelnika już zapewne wyłapało na załączonym obrazku, na wierzchu jest papier niebieski i trzeba coś zrobić, żeby był to jednak biały. I dopiero potem umieścić go w terminalu.

Kilka lat temu, pewnego wieczoru zadzwoniła do nas kontrahentka z wielkimi pretensjami, rozmowa z konsultantem wyglądała mniej więcej tak:

- Dlaczego Wy mi papier zawsze odwrotnie przesyłacie? Raz jest dobrze, a raz nie, ale dzisiaj dostałam karton... całe dziesięć rolek odwrotnie!!!
- Jak to odwrotnie? Co odwrotnie proszę Pani?
- No odwrotnie!!!! Musiałam dziewczynę zagonić i przez dwie godziny go przewijała na dobrą stronę!!! Co Wy sobie żarty stroicie?

Konsultant nie za bardzo wiedział o co Pani chodzi, bo mieliśmy wtedy 70 tysięcy punktów i jakoś żaden się nigdy nie uskarżał, że dostał "nieprzewinięty" papier. Tak się jakoś cudownie złożyło, że punkt był w jakiejś galerii handlowej w której nasi serwisanci akurat zakładali sieć terminali. Konsultant skontaktował się z serwisantem i serdecznie poprosił, żeby ten zajrzał do tego punktu i sprawdził o co Pani chodzi i ewentualnie jej pomógł... bo Pani werbalnie nie mogła mu tego jakoś wytłumaczyć...

Serwisant tak zrobił. Kilka godzin później koledzy wrócili z serwisu i ten, który Panią odwiedził, wpadł do nas do pokoju jak bomba...

Podtrzymywał się ściany i dosłownie płakał. Jak już w końcu się wypłakał i wyjaśnił nam o co chodzi... my też zapłakaliśmy... jak stado baranów.

Pani rzeczywiście kazała swojej pracownicy przewinąć te dziesięć rolek, żeby wyglądały tak:

Tutaj lepiej nie klikaj!

Pracownica robiła to tak:

Tutaj lepiej nie klikaj!

Nawijała go na starą rolkę. Żmudna praca...

Kolega z serwisu wysłuchał rabanu pani kierowniczki. Wyjął jej z rąk jedną rolkę, która była była niby "odwrotna" i wykonał na niej trzy czynności, które zajęły mu trzy sekundy.

Tutaj lepiej nie klikaj!

Tutaj lepiej nie klikaj!

Tutaj lepiej nie klikaj!

Po czym wcisnął "gotową" rolkę Pani do rąk i wybiegł stamtąd czym prędzej bo nie wytrzymał napięcia...

My tu się śmiejemy ale wyobraźcie sobie tą biedną dziewczynę siedzącą na zapleczu i przewijającą te rolki. Było ich tylko dziesięć... a jakby było sto... tysiąc... MASAKRA!

Dziękuję za uwagę...


Oglądany: 40806x | Komentarzy: 33 | Okejek: 14 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

20.04

19.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało