by sharkis
* * * * *
Kłótnia małżeńska w Hameryce. Zdesperowana żona krzyczy do męża:
- A tak w ogóle to John nie jest Twoim synem!
- Domyśliłem się, jak zobaczyłem, że jest czarny...
by krzys444
* * * * *
Nowobogacki Rosjanin kupił sobie ROLS-ROYCE. Nie byle co, a oryginalny wyrób, wprost z Anglii.
I wszystko byłoby w należytym porządku, a jednak - zawsze jak chciał splunąć przez okno to w żonę trafiał.
by skaut22
* * * * *
Staś telefonuje ze swoją nową, niedawno poznaną „miłością”.
- Uwielbiam czerwone wino... – szepcze „miłość” do słuchawki.
- Mam pełną piwnicę czerwonego wina... - dostraja się Stasiu.
- Mogę cały dzień słuchać Stevie Wondera... – kontynuuje dziewczyna.
Staś nie pozostaje dłużny:
- Mam całą górną półkę jego płyt...!
Głos laski przechodzi w szept:
- Uwielbiam się kochać na zwierzęcych futrach...
- Wytłukę wszystkie swoje chomiki!!!
by sharkis
* * * * *
- Jak było na podwórku, Zosiu?
- Super, mamo! Bawiliśmy się ze Stasiem.
- A w co?
- Staś wymyślił zabawę z pacynką.
- O! To miło. A skąd mieliście pacynkę?
- Nie mieliśmy, ja byłam pacynką...
by Rupertt
* * * * *
Sztab Generalny Sił Zbrojnych IV RP. Do gabinetu majora Ostaszki wchodzi pułkownik Nowak i widzi majora pochylonego nad papierzyskami:
- Co piszecie majorze?
- Dysertację – odpowiada służbiście zrywając się z krzesła oficer.
- Aha! Interesujące. Jaki temat?
- Obieg wody w pisuarze.
- Jakoś tak mało ciekawie brzmi.
- A jak pan pułkownik by proponował? – „podlizująco” pyta major
- Na przykład: „ Możliwości transportu dwuwodorotlenku w naczyniach o powierzchni słabo perforowanej”
- Świetny tytuł panie pułkowniku – krzyczy prawdziwie uradowany major Ostaszko – Taki tytuł będzie widniał na mojej rozprawie. Dziękuję za radę.
Po wyjściu pułkownika major Ostaszko biegnie na pierwsze piętro do swojego przyjaciela kapitana Kabury, żeby pochwalić się nowymi ustaleniami.
- Cześć co piszesz? – pyta, wpadając jak wicher do pokoju Kabury.
- Dysertację.
- Ooo!! Na jaki temat?
- „Możliwość zastąpienia instrumentów muzycznych w kościele garnizonowym walorami głosowymi duchowieństwa.”
- Widzę, że odwiedził cię pułkownik Nowak – domyśla się major Ostaszko.
- Tak, poradził mi zmienić tytuł mojej rozprawy naukowej.
- A jak ten tytuł brzmiał wcześniej?
- „ Po ch*j kapelanowi akordeon?”
by w_irek
* * * * *
- Panie poruczniku, co to jest ‘logika’?
- Widzicie tam, za oknem dwa kubły na śmieci? Jeden jest zielony, drugi jest drewniany. I takie jest nasze życie: rodzimy się, żyjemy i umieramy. Logiczne? Logiczne!
by skaut
* * * * *
- Więc widzieliście, jak oskarżony dusi waszą teściową?
- Tak, Wysoki Sądzie.
- To czemu nie pospieszyliście z pomocą?
- Chciałem, ale jak podszedłem bliżej, to zorientowałem się, że sam sobie da radę.
by Peppone
* * * * *
- Panie dyrektorze, dzisiaj nie przyjdę do pracy, wypadło mi coś - dzwoni do pracy sekretarka
- Hmm szkoda - mówi rozczarowany szef - ale trudno, potrące pani dwie stówki z wypłaty...
- Jak to?! Panie dyrektorze, ja nie dostaję takiej dniówki!
- Wiem, wiem... ale teraz to ja muszę iść do "Czerwonego Kapturka", a tam tyle biorą za numerek...
by Rupertt
* * * * *
Konopie - są bardzo pożyteczną rośliną, służą one do wyrobu wielu przedmiotów codziennego użytku, do produkcji odzieży, zwykłej i ochronnej, ma zastosowanie w budownictwie, farmacji i najważniejsze do wyrobu sznurka, dużej ilości sznurków i sznurów, takich długich, długich sznurków, takich sznurków sznurkowych, takich śmiesznych długich sznurkowych sznurków ze sznurka...
by skaut22
* * * * *
- Dokąd idziesz?
- Do lekarza.
- A co tam niesiesz?
- Mocz do analizy. A ty gdzie idziesz?
- Też do lekarza.
- A co niesiesz?
- Koniak.
Pytanie: którego szybciej wyleczy lekarz?
by skaut
Szybko podejrzymy jeszcze, co działo się w Wielopaku równo sto odcinków temu:
Facet wrócił z nocnego lokalu ze striptizem tak naładowany, że już w przedpokoju wyskoczył z ciuchów, wpadł do sypialni, szczupakiem do łóżka... Gdy skończył, pić mu się naturalną koleją rzeczy z wyczerpania zachciało, idzie do kuchni, a tam żona czyta "Przyjaciółkę"...
Facet z obłędem w oczach w tył zwrot, wpada do sypialni, zapala światło, a tam teściowa w łóżku...
- To ja przed chwilą tu z mamusią?! - jąka się facet.
- Owszem - odpowiada mamuśka z zadowoloną miną poprawiając fryzurę.
- TO DLACZEGO MAMA NIC NIE MÓWIŁA?!
- Przecież ze sobą nie rozmawiamy.
by nicku
* * * * *
Do pewnego małżeństwa przyszedł w odwiedziny znajomy. Młodzi rodzice chcieli się pochwalić swoją córeczką. Zawołali więc ją, a ich gość próbował z dzieckiem porozmawiać.
- Jak masz na imię?
Dziewczynka milczy.
- A ile masz lat?
Dalej nic.
- Naprawdę nie wiesz, ile masz lat?
W tym momencie dziecko podniosło do góry dłoń z wyprostowanymi czterema palcami.
- A nie umiesz mówić? - zapytał facet.
- A ty nie umiesz liczyć? - odpowiedziała dziewczynka.
by Tokkebi
I to już wszystko na dziś. Za mało? Tu znajdziesz 144 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego . Miłej zabawy! ;)
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |