Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Autentyki CXXX - Masz problem? Są ludzie, którzy chcą ci pomóc

37 996  
3   19  
W dzisiejszym wydaniu Autentyków, przeczytacie o kłopotach z doborem, a właściwie realizacją pomysłu na karnawałowy strój, poznacie łatwą receptę na odzyskanie energii oraz dowiecie się, kto pomoże Wam rozwiązać życiowe problemy...

TEŚCIOWA TEŻ CZŁOWIEK


Miałam Wam ja kiedyś teściową taką, przy której te z JoeMonsterowych, tudzież innych kawałów, to mały pikuś. Wydarzenie, które zaraz opiszę, miało miejsce chyba ze dwa lata po tym, kiedy na skutek transakcji wiązanej pozbyłam się teściowej wraz z mężem (o dzięki ci sędzino sądu rodzinnego!)
Idę sobie z koleżanką przez moją pipidówę, aż tu nagle, zza winkla, wychodzi na nas moja była teściowa. Z uśmiechem na twarzy podfruwa niemalże do mnie, pochyla się nade mną i...
- Cmok! Cmok! (jak z dubeltówki w oba policzki) Wszystkiego najlepszego z okazji imienin!
I zostawiwszy mnie w pozycji żony Lota odeszła.
Ochłonęłam nieco - nawet za czasów bycia moją teściową nigdy w życiu nie złożyła mi życzeń imieninowych. Mało tego, zdawała się nie wiedzieć jak mam na imię - nawet trafiła w datę. Patrzę na koleżankę, a ta nadal zastygnięta z klasycznym karpikiem na ustach, w oczach zaś coś na kształt przerażenia. Nadmienić należy, że koleżanka owa trwała przy mnie od zawsze, również bywała świadkiem różnych przedziwnych sytuacji inscenizowanych przez wspomnianą już panią.
- Lidka, co ci jest?
Spytałam zaniepokojona jej miną. Na co nieszczęsna mi odpowiedziała:
- Ty... Jak ona się tak do ciebie pochylała, to byłam pewna, że ci tętnicę szyjną przegryzie...

by atitta

* * * * *

NOWY TELEWIZOR, TE SAME  WRAŻENIA

Przytaszczyłem wczoraj do nowego mieszkania telewizor. Sprzęt o tyle dla mnie ciekawy, że telewizji nie oglądam od lat co najmniej czterech, a od trzech w ogóle nie miałem dostępu do tego cudu techniki. Ale cóż, z 37 metrów przeprowadziłem się do 50 i 15 calowy ekran monitora przestał wystarczać do oglądania filmów.
Skoro jednak już telewizor zdobyłem (29 cali, od dwóch lat czekał na mnie u babci pod stolikiem), to postanowiłem zaprogramować przynajmniej podstawowe kanały (uzależnienie od wiadomości). I tak po kolei ustawiłem jedynkę, gdzie zobaczyłem Olejnik męczącą Gaudena, potem dwójkę gdzie leciało jakieś zaśnieżone mordobicie (jak to bywa na antenie wiatrowej). Przelatuje po kanałach dalej i nagle co widzę? Otóż następny obraz który miałem przyjemność zobaczyć to....
...zbliżenie gęby Chucka Norrisa na ostatnich klatkach (chyba, bo rozpiski programowej nie posiadam) "Strażnika Teksasu".
Do końca dnia nie otwierałem ani lodówki, ani żadnych konserw.

by aretzky

* * * * *

NIE, LEP NI PENKA

Puszczam kolesiowi sms-a o treści:
"jadę jutro na ryby, jedziesz ze mną?".
Po jakimś czasie dostaje odpowiedz:
"nie, lep ni penka" (pisownia oryginalna)
Kurrfffaa o co chodzi?
Dzwonie do niego i pytam, czemu nie jedzie. Odpowiedź:
– A wiesz nie jadę, głowa mnie boli.

by skaut22

* * * * *

POZNALI SIĘ NA NIM

Daddy mój opowiadał, jak parę dni temu, ciszę biurową zakłóciły dzikie śpiewy i kroki na korytarzu. Nagle z hukiem drzwi otworzył "z biodra" ich kierownik - facet koło 40-tki z syndromem wiecznego nastolatka. Odtańczył pogo i coś a`la Agnus z ACDC, poskakał, pokrzyczał... Taty koledzy spojrzeli nań, jak zwykle, jak na idiotę i czekają na słowo wyjaśnień.
Kierownik otrząsnął się z amoku i oznajmił:
- Yessss, udało mi się! Udało! Dostałem wejściówki na Oddział Zamknięty*! Yessss yessss yessss...
Taty kolega niewzruszony:
- No nareszcie Cię przyjmą. Nasze wieloletnie raporty o twoim stanie psychicznym wreszcie zostały pozytywnie rozpatrzone. Alleluja!

*Oddział Zamknięty koncertował u nas w ten weekend.

by Happy

* * * * *

KAŻDY MA Z CZYMŚ KŁOPOTY

Koleżanka nie potrafi brać leków w postaci tabletek. No krztusi się i już.
Przed chwilą mi opowiada, jak mówi do swojego faceta:
- Byłam u lekarza, mam zapalenie oskrzeli, a ten jełop nie chciał mi dać zastrzyków tylko tabletki. A przecież wiesz, że ja mam problemy z łykaniem.
- No to, to akurat wiem. - dopowiedział

by anieliczka

* * * * *

JAK BY SIĘ WPASOWAĆ...

Wieczorkiem pijemy sobie z naszą koleżanką etanolik pod cudowną postacią łiskacza, omawiamy istotny problem przebrania na karnawałową imprezę u kumpla, Bubel, zgodnie z zainteresowaniami, postanowił przebrać się za butelkę wódki. Rozmyślamy zatem, jak wykonamy to dzieło sztuki, z kartonów, zszywaczy, taśmy dwustronnej itd. Zaczynamy kłócić się o umiejscowienie otworów na nogi i ręce, oraz wielkość butelki wystarczającą na swobodne oddychanie i poruszanie się w niej. W pewnym momencie kumpela chwyta ze stołu butelkę po łiskaczu i pokazując jej kolejne kawałki, wymienia:
- No normalnie! Tu nogi, tu ręce, a tu głowa wystaje. W środku zostaje niewiele ciebie!
Bubel odbiera jej butelkę, ogląda, ogląda, przystawia sobie do brzucha i rzecze stanowczo:
- I tak się nie zmieszczę...

by krolowa_sniegu

* * * * *

BABCIA JAK AKUMULATOR

Zima dzisiaj opadła moją mieścinę straszliwie. Idę do pracy pod wiatr, ośnieżony, zmarznięty, no Sajgon normalnie (zakładając, że w tym przemiłym państwie śnieżyce występują). Idę więc i idę, przede mną pomyka niemrawo babcia z dwójką wnucząt. Wnusia w pewnym momencie zwalnia i żałośnie do babci:
- Baaabciu! Baterie mi się rozładowały...
Babcia ze spokojem Terminatora:
- Chodź, bo Ci ręcznie przyładuję.
Szybciorem poturlałem się dalej.

by viciu

* * * * *

WYSOKA SAMOOCENA

Rzecz działa się kilka dni temu w klasie maturalnej, na lekcji języka polskiego, w jednym z łódzkich liceów. Pani profesor miała trudności że zdobyciem zainteresowania uczniów omawianym przez siebie tematem, postanowiła więc zmusić nas do słuchania, stosując sprawdzoną groźbę połączoną z odwołaniem się do naszej przyzwoitości. Profesor:
- Uspokójcie się i miejcie litość dla kolegi X. Dziś jest pierwszy lutego, a kolega X ma pierwszy numer w dzienniku, więc odpytam go za waszą niesubordynację...
(po chwili)
- Ewentualnie mogę jeszcze spytać koleżankę Y, bo luty to drugi miesiąc, a ona ma w dzienniku "dwójkę", albo kolegę Z numerem sześć, jako że rok mamy 2006...
Słysząc ten wywód logiczny, mój kumpel odwrócił się do mnie z niepewną miną i wypalił z tekstem:
- Ej, Grabski... Jeszcze może spytać nas, bo w "2006" są dwa zera...

by zabost

* * * * *

WIELKA TĘSKNOTA

Jakiś czas temu wyjechaliśmy sobie z Luba na jakiś czas
no i dziś dostaliśmy sesemesa, numer młodszego brata Niunki:
"Bardzo Cię kochamy i za Tobą strasznie tęsknimy mama kazała to pisze"

by telesfor

* * * * *

MYŚLISZ, ŻE WSZYSTKO CI WOLNO?

Stoję przy kasach w markecie, małe zakupy zrobione a za mną stoi parka. Zaczęli sie kłócić, i on do niej mówi:
- Co Ty sobie myślisz, że jak zrobisz mi czasem dobrze, to ci wszystko wolno?
Ona się zagotowała, aż purpurowa się zrobiła i już chciała zacząć gadać, a on do niej:
- No jasne Kotuś, że ci wolno.

by zepoll

* * * * *

GRUNT TO DOBRE WYCHOWANIE

W naszych fabrycznych kibelkach są takie automatyczne dyspensery rozpylające różne miłe zapachy. Poszedłem sobie właśnie coby siknąć do pisuarka. Sobie robię sikusik, a tu przychodzi Piotruś... ten od Pana Kukiełki. Władował się do kabiny.
Chwilę potem dyspenser zrobił: AAAAAPSSSSSSSSSSST!
A Piotruś do mnie z kabiny:
- NA ZDROWIE !!

by Misiek666

* * * * *

MASZ PROBLEM?

W firmie, w której pracuję, dyrekcja postanowiła wymienić identyfikatory firmowe. Fakt, nowe identyfikatorki są ładniejsze, mniejsze, schludniejsze i ogólnie estetyczniej wyglądają. Ciekawostką jest jednak fakt, iż na ich odwrocie poza danymi pracownika, znajduje się napis:
"Masz problem? Są ludzie którzy chcą Ci pomóc. Zadzwoń! [tu numer]"
Jako że jestem osobą wyjątkowo ciekawą świata, postanowiłem pod ten numer zadzwonić. Wziąłem więc słuchawkę, wykręciłem numer... Czekam i zastanawiam się, kto to będzie, kto mi pomoże rozwiązać życiowe problemy. Nagle przyszło rozjaśnienie jak jutrzenka wśród poranka:
- Poradnia antyalkoholowa, słucham...

by morsik84

Chcesz poczytać więcej autentyków? To wejdź na nasze forum "Kawałki mięsne", tam też możesz opowiedzieć jakąś zabawną historię ze swojego życia (koniecznie zaznaczając przy wątku taki znaczek: ), a być może za tydzień to właśnie Ty rozbawisz na naszej stronie głównej czytelników kolejnych Autentyków!

Oglądany: 37996x | Komentarzy: 19 | Okejek: 3 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

16.04

15.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało