Rodzynki (z) wykładowców - Morsy z Gdyni

Dawno rodzynek nie było, ale urlop przymusowy należy się każdemu. Ale już zaczynam odżywać po urlopie - tak jak i studenci z uczelni polskich, którzy wracają na łono swoich Alma Mater. Dziś zawitamy do Akademii Morskiej w Gdyni, gdzie dowiemy się wiele rzeczy o całkach oraz o tym czego potrzebuje urządzenie elektryczne do działania.

Mechanika:
Profesor podczas obliczeń:
- 500 dodać 500 to będzie w przybliżeniu tak około tysiąca...

Kmdr por 1 (Taktyka):
Student:
- Jaki kaliber ma ten czołg?

Prof. J., AM w Gdyni:
Jak to bywa w zwyczaju, studenci wysyłają sobie maile z różnymi fajnymi zdjęciami, tekstami itp. - zazwyczaj wysyła się je grupowo. Po wysłaniu takiego maila do wszystkich jedna ze studentek zorientowała się że pod opisem Grażyna mieści się adres wykładowcy (nawiasem mówiąc jej promotora). Cały dzień przeżywała męczarnie, płacz i zgrzytanie zębów. W końcu zebrała się na odwagę i wysłała maila do prof. J. z przeprosinami i wytłumaczeniem że to było przypadkiem. Na drugi dzień odpowiedź od profesora:
- Dziękuje za wyjaśnienia, ale domyśliłem się że otrzymałem maila przypadkiem - dostaję je od pani juz od ponad 3 miesięcy... Jeśli będzie miała pani coś godnego uwagi to proszę podsyłać...

Regulaminy wojskowe z kmdr G.:
Początek zajęć. Kmdr G. usiłuje włączyć rzutnik. Pstryka guzikami, sprawdza kabel, zmienia gniazdka i nic. Po 5 minutach walki nadchodzi olśnienie - kmdr G. mocno uderza ręką w rzutnik! O dziwo podziałało i tak się do nas zwraca (z pełną powagą):
- Bo wiecie, panowie podchorążowie, czasami urządzenie elektryczne potrzebuje do rozruchu impulsu mechanicznego.

Ćwiczenia z elektrotechniki:
Dr mówi do studenta przy tablicy na elektrotechnice:
- To pudełeczko narysowane to rezystor, jak pan nie wie to przenieś się pan na historię...

Całki

Ćwiczenia z elektrotechniki, Dr P:
Dr mówi do studentów:
- Całka po łacinie, oznacza dziewicę. To dlatego szukanie całek jest takie trudne...

Dr K.:
- Całki są jak dziewice. To co wydają się być łatwe są trudne i na odwrót. Niektórych nie potrafimy jeszcze rozebrać ale będziemy umieli za pół roku. Przez części czy przez podstawianie, czyli jedne dają się kwiatkiem, a inne trzeba upić, czasami wszystko jedno jaką metodę zastosujemy efekt będzie ten sam, czasami trzeba będzie zastosować obie jednocześnie, ale czasem i żadna nie pomoże. Grunt to się nie poddawać i kombinować wtedy będziemy umieli dobrze całkować.

Dr K. (matematyka ćwiczenia):
- Jak mnie zatrzymał policjant za przekroczenie szybkości to go spytałem czy celował fotoradarem w bieżnik, nie był pewien, więc rozpisałem mu z całki długość cykloidy i udowodniłem że każdy punkt na oponie porusza się szybciej niż sama opona.

* * * * *

Wielkie dzięki, dla tych którzy pomogli przy tym odcinku (przede wszystkim huano i sq2ihw) - macie naprawdę ciekawe zajęcia.

A do wszystkich pozostałych bojowników jest wielka prośba - zaczęliście nowy rok (niektórzy być może swój pierwszy) a na Waszych uczelniach na pewno dzieje się wiele. Wystarczy tylko zapisać to, co mówią Wasi wykładowcy, a później wrzucić do Joe Monstera.

Nie tylko rozsławicie Waszą uczelnie ale i pozwolicie wielu ludziom dobrze rozpocząć kolejny dzień - od zaplucia monitora. A i ja będę miał z czego wybierać kolejne odcinki Rodzynków!

Na koniec dziś jakby ktoś się czepiał, że te rodzynki to za krótkie, albo że bzdura. W razie czego powiem, że to nie ja je pisałem...

Matematyka Prof. K.:
Profesor rozwiązuje zadanie i mówi z charakterystycznym amerykańskim akcentem:
- 1 * 1 = 1, 1 * 5 = 1 ... bzdura! Kto pisał ten skrypt??? Hmm... To chyba JA?... Bzdura!!!