Otwockowy kącik XXVII

Myśl przewodnia dzisiejszego Kącika: Otwocka się nie poprawia. On już tak ma i niech tak zostanie.
No właśnie - zostanie czy nie zostanie? Głosujcie klikając myszką - raz na TAK, dwa razy na NIE.

Kupiłem pluszowy miś. Niesomowite jek teraz robią te maskotki, wygląda jak żywy!! O przypomina mi Kaczynskiego.

*****

Czym się różny rożwód od separacji?

*****

Facet idzie do fryzjera, usiądzie na foteliku i prosi o golenie: Fryzjer przygotuje sprzęcik. Bierze jakieś mydło do ręki i zaczyna na tym pluć i pocierać. Facet spanikowany pyta:
- Przepraszam, tak pan traktuje wszystkich swoich klientów?!!
- Nie, zwykłym klientom plujemy prosto w twarz.

*****

Nad Giertychem latał ptaszek i sruuu mu na głowę.
- Ty, co mam na głowie?!!
- G*wno.
- Nie, na zewnątrz co mam?!

*****

Jaś ciągle walił konia. Potem zaczął chodzić do szkoły i onanizował się.

*****

Wynalazca telefonu odpowiada na wszystke wasze pytania. Prosze dzwonic pod numer infolini: 1

*****

- Babciu, ty lubisz muzyke z mp3?
- Nie, ja lubie U2.

*****

Czesto zdarza się, ze zgubimy sluchawke od telefonu bezprzewodowego i nie zdazymi odbierac rozmowy. Otoz naukowcy z Rosji padli na prosty, ale genialny pomysl. Wyprodukowali telefon z sluchawka przywiazana do telefonu poltorametrowym kabelem.

*****

Rozmawiaja dwie kolezanki:
- Jak ci sie uklada z Piotrkiem?
- Daj spokuj, traktuje mnie jak psa!
- Bije cie? Glodzi cie...?
- Nie, chce, zybym byla mu wierna!

*****

Na stacji benzynowej:
- ...A jeszcze jedno, moze mi pan sprawdzic kola?
- Tak... raz, dwa trzy cztery, wszystkie sa. Szerokiej drogi.

*****

Kroliczek drapie sie po glowce i mowi do byka:
- Ja juz nic nie rozumiem! Masz taka fujare, a jednak jestes rogaczem!

*****

Po ronznych religijnich wedrowek zostalem ’Adwentisa dnia siodmego’. Lenie sie w lozku cale dnie jak w niedziele.

Tutaj znajdziesz poprzednie odcinki :)