Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Wielopak weekendowy CXXIV

43 457  
8  
Witajcie w sto dwudziestej czwartej odsłonie wielopaka weekendowego. Trochę żołnierski, trochę zwierzęcy, trochę geszefciarski - jednym słowem: każdy znajdzie coś dla siebie.

Kawaleria powietrzno-desantowa w samolocie. Ostatnie poprawki przy spadochronach, pełne skupienie. Nagle jeden z żołnierzy wstaje, podchodzi do instruktora i mówi:
- Nie będę dzisiaj skakać, sierżancie.
- Dlaczego? - pyta zdziwiony instruktor.
- Matka przysłała mi sms-a, że jej się śniłem i że mi się spadochron nie otworzył! Nie będę skakać.
- No dobra, zamienimy się spadochronami i wszystko będzie dobrze - zaproponował sierżant.
Jak powiedzieli tak zrobili.
Żołnierze jeden po drugim wyskakują z samolotu. Wyskakuje i ten od sms-a. Spadochron otworzył się normalnie, żołnierz odetchnął z ulgą i rozkoszuje się lotem. Nagle tuż obok sruuu, przelatuje ze świstem instruktor krzycząc:
- ..... twoja mać!!!!

by oldbojek

* * * * *

Rozmawia dwóch meneli, jeden trochę strapiony.
- Wiesz, chciałbym się znowu spotykać z Ireną.
- A czemu się nie spotykasz?
- Bo przehandlowałem ją za dwie flaszki wódki.
- I co - tęsknisz?
- Nie bardzo, ale napiłbym się znowu.

by steffan

* * * * *

Tydzień po ślubie dwoje młodych ludzi w łóżku.
On delikatnie całując ją po uchu szepcze...
- Teraz powolutku zejdę w dół wycałować to poletko, na którym rośnie najwspanialszy mech na świecie.
- A później?
- A później zasadzę tam drzewo!
- Masz na myśli to swoje Bonsai?

by Samorodek

* * * * *

Do domu wchodzi facet w samych slipkach. Na pytający wzrok żony, radośnie odpowiada :
- Nawet sobie nie wyobrażasz kochanie, jakiego dzisiaj farta w pokera miałem. Ten garnitur, który mi kupiłaś w zeszłym tygodniu za 200 złotych, przegrałem jakby był wart 800.

by w_irek

* * * * *

Namiętny:
Panna z gościem w łóżku. Tuż po seksie.
Ona: - A ty miły, AIDS to na pewno nie masz?
On: - Absolutnie nie, kochana!
Ona: - Chwała Bogu misiu, bo już bałam się, że drugi raz to złapię.

by skaut

* * * * *

- Mamusiu - prosi wieczorem mały chłopczyk - Opowiedz mi bajeczkę.
- Chcesz erotyczną ? - pyta mama
- Nie, może jakąś straszną o duchach, bo po tej wczorajszej erotycznej nie mogłem zasnąć.

by w_irek

* * * * *

Mieszkam w Suwałkach. Polskim biegunie zimna.
U nas jest taki chłod, że dziewczyny po dwie pary stringów zakładają.

by skaut

* * * * *

- Co mi dasz w prezencie na urodziny?
- Będę się z tobą kochał!
- A jak się nie zgodzę?
- To zostaniesz bez prezentu...

by lary

* * * * *

Spotykają się dwie przyjaciółki:
- Jak tam zdrowie, Bożenko?
- Lepiej nie pytaj, głowa boli, korzonki, wrak człowieka po prostu!
- Ciekawe, wczoraj widziałam jak wieczorem od Ciebie wychodził Jacek, dzisiaj rano Andrzejek... Nie powiesz mi, że TV oglądaliście...
- Co za ludzie! Co za ludzie! Tylko jeden organ zdrowy, a jeszcze zazdroszczą...

by oldbojek

* * * * *

Stary farmer miał duży staw na tyłach swojego ogrodu. A i ogród niczego sobie. Stoliki wokół dużego grilla, trawniczek ładnie przystrzyżony, drzewka owocowe itp...
Pewnego wieczora farmer postanowił pójść nad staw i "rzucić gospodarskim okiem". Przy okazji wziął wiadro, coby w drodze powrotnej przynieść trochę owoców.
W miarę jak zbliżał się do stawu słyszał coraz głośniejsze hałasy i krzyki. W końcu dotarł nad staw i oczom jego ukazał się taki oto widok: kilka ładnych młodych dziewczyn kąpało się nago w jego stawie. Natychmiast go zobaczyły i podpłynęły na głębszą wodę.
- Nie wyjdziemy dopóki pan nie odejdzie! - krzyczały.
Stary farmer zmarszczył tylko brew i mówi:
- Nie przyszedłem tu po to żeby oglądać was pływające nago, ani po to żeby zmuszać was do wyjścia z wody nago - tu stary farmer popatrzył na trzymane w ręku wiadro - tylko po to żeby nakarmić aligatora.

by dolarmiglo

* * * * *

Na koniec, jak za dawnych dobrych czasów - szmonces:

Moszek otworzył sklep na Nalewkach - „Trąbki, saksofony, bębny, trumny, noże i pistolety”.
- Jak idzie geszeft, Mosze? – pyta Srul. – Taki nietypowy towar...
- Bardzo idzie! Bardzo. Przedwczoraj sprzedałem trąbę, wczoraj pistolet, dzisiaj trumnę.

by skaut

Rzućmy jeszcze okiem na to, co działo się sto wielopaków temu:

- Panie poruczniku, martwi mnie ten Kowalski...
- Kowalski?! Dlaczego?! Przecież to świetny żołnierz - a jak wspaniale strzela...
- Tak. Tylko czemu zaraz potem zbiera łuski i wyciera z nich odciski...

by Jared

* * * * *

Para wzięła pokój w hotelu i rżnie się po całym pokoju bez żadnych przerw.
Próbują wszystkich pozycji, w dowolne miejsca i w różnych położeniach.
Rankiem on pyta :
- Kochanie, przynieść Ci kawę z baru ?
- Tak najmilszy ! Przynieś mi kawę z rogalikami.
- A ile tych rogalików Ci przynieść ?
- Tyle ile razy kochaliśmy się dzisiejszej nocy ...
Na dole do barmana :
- Daj mi proszę kawę i sześć rogalików. Albo nie ! Czekaj ! Trzy rogaliki, dwa chupa-chupsy i czekoladkę.

by Czary_mary


Na dziś to wszystko. Jeśli masz chęć na więcej, zapraszamy do lektury 123 poprzednich Wielopaków! ;)

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!


Oglądany: 43457x | Okejek: 8 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało