Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Wielopak weekendowy CXV

38 664  
6  
W tym tygodniu pierwsze miejsce na TOP 10 Video zajmuje kaseta z materiałami szkoleniowymi "tylko do użytku wewnętrznego" Samoobrony. Podobno największe światowe uniwersytety zamówiły kopie aby uczyć wzorcowej manipulacji propagandą. Z niepokojem czekamy na "premiery" wewnętrznych materiałów innych partii.

- Ciemna druga strona jest... Bardzo ciemna...
- Przymknij się Yoda i jedz swojego tosta!

by Moosehead

* * * * *

Na imprezie Michał podszedł do dziewczyny w kącie i coś jej wyszeptał do ucha.
- Ty zboczeńcu! Skąd ci przyszło do głowy, że pozwolę ci zrobić ze mną takie świństwa?! - wykrzyczała. Po chwili ciszej:
- No chyba, że jesteś tym sukinkotem, który ukradł mi pamiętnik...

by lysy2

* * * * *

Przez zatłoczoną plażę przeciska sie sprzedawca głośno reklamując swój produkt:
- Krem, krem odmładzający!!! Jak sie uda, czyni cuda,!!!
- A jak często się udaje? - pyta z uśmiechem starsza już wiekiem plażowiczka.
Sprzedawca zwraca się do towarzyszącej mu dziewczynki targającej wielką torbę.
- Mamusia poda tej pani jedną tubkę...

by sharkis

* * * * *

- A cholera by wzięła te środki na mole, nigdy więcej!
- Co się stało?
- Posypałem tym paskudztwem palto. Nie dość, że mole to palto i tak zeżarły, to jeszcze potem całą szafę zarzygały!

by nicku

* * * * *

Era kamienia łupanego. W jednej z wielu pieczar pewne plemię pierwotnych ludzi zorganizowało pierwszą w dziejach Ziemi szkołę średnią. Za kamiennymi ławkami siedzą więc sobie młodzi troglodyci odziani w skóry zwierząt, przy kamiennej tablicy stoi prenauczyciel.
- Szary Mamucie - zwraca się do niewielkiego chłopca z pierwszego rzędu odzianego w skórę wilka - Podejdź do tablicy.
- Napisz słowo "jedzenie"
Chłopiec łapie kamienne dłuto, kamienny młotek i zaczyna pracowicie wykuwać na tablicy postać dzikiej świni.
- Bardzo dobrze, Szary Mamucie, siadaj piątka.
- Wesoły Skowronku - zwraca się do ciemnowłosej dziewczynki pedagog - A ty napisz słowo "miłość"
Dziewczynka odziana w skórę lamparta podchodzi i zaczyna coś tam długo wystukiwać na tablicy. W końcu odkłada dłuto i kamienny młotek i odwraca się w stronę nauczyciela. Ten patrzy na jej "odpowiedź" i kiwając ze smutkiem głową mówi :
- Oj Wesoły Skowronku, Wesoły Skowronku. Ile razy mam ci powtarzać, że słowo "miłość" pisze się z dwoma jajcami.

by W_irek

* * * * *

Biegnie sobie zając przez las, patrzy, a tu wilk w wilczym dole uwięziony i wydostać się nie może.
Zajączek z satysfakcją wykorzystał sytuację i obsikał wilka, a potem pobiegł do domu.
W domu myśli: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Całe życie będę żałował!
I pobiegłszy z powrotem jeszcze nabobczył wilkowi na głowę.
Wrócił do domu i myśli sobie: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Przecież jeszcze mu mogłem naurągać.
Biegnie więc z powrotem obmyślając wyjątkowo perfidne wyzwiska i w tym zamyśleniu potknął się i wylądował w dole koło wilka.
- Wilku, wiem, że trudno w to uwierzyć, ale wpadłem cię przeprosić!

by nicku

* * * * *

Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników.
- Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek?
- Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy.
- Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami. Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu.
- Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta.
- No, tak sobie. Pracujemy pomalutku...
- Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym...
- Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar!
- A płacą chociaż dobrze?
- Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem...
- Taa i te ceny złodziejskie...
...
...
...
- Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta zielona boja, teściowa mi się topi...

by oldbojek

* * * * *

- Widziała pani tu siusiającego chłopczyka?
- Nie.
- A pokazać?

by nicku

* * * * *

Wraca Krystyna z zebrania feministek. Nastrój bojowy. Roman otwiera drzwi.
- K*rwa, koniec z męskimi rządami, k*tasie j*bany - krzyczy od progu. - To ja jestem głową tego domu. Od tej pory będzie, jak ja...
Nie skończyła Krystyna, gdy Roman wyprowadził cios pięścią. Niedoszła feministka padła i leży. Nagle rozlega się dzwonek. W drzwiach staje sąsiad, Lucjan.
- Roman, co się stało? Słyszałem łomot...
- Aaaaa, nic takiego Lucek, wszystko OK.
- Więc czemu Krystyna leży jak nieżywa na podłodze?
- To głowa tego domu - leży, gdzie chce.

by skaut

* * * * *

Idzie sobie klasyczny rotfl. Mija grupkę ogólnie brechtających i myśli:
- Zrobili mnie! Maksymalnie!

by kozia

* * * * *

Siedzi wesoła kompania. Młodzi, piękni... Piją. Wszystkim wesoło, wszystkim dobrze. Nagle odzywa się jeden:
- K*rwa, wódka się skończyła!
Dziewczyny z trwogą popatrzyły na siebie...

by skaut

* * * * *

Płynie sobie krokodyl po Nilu, patrzy a tu hipopotam żabkę naparza.
- Czemu ją bijesz? - zapytał.
- Bo leję wszystkich, którzy mają szerokie mordy! - warknął hipopotam.
- Nu cuś tukiugu!

by nicku

* * * * *

Starsza pani idzie peronem. Serce ściska jej żal. Ból nie do zniesienia. Nie wiem bowiem kiedy znów tu wróci. Przed oczami ma piękną twarz córki i słodziutką buzię wnuczka. Starsza pani idzie powoli...
Obok niej, prowadząc ją pod rękę kroczy dziewczyna. Martwi się, że długo nie zobaczy matki. Serce rozdziera jej ból. Nie może powstrzymać łez, gdy widzi, jak jej synek uczepion spódnicy babci cichutko popłakuje.
A obok objuczony trzema walizkami radośnie podskakuje zięć.

by skaut

* * * * *

Dwóch kumpli wchodzi do baru.
- Co pijesz? - pyta jeden drugiego.
- To samo, co ty.
- Barman, dwa piwa proszę!
- To i dla mnie dwa piwa!

by nicku

* * * * *

Biskup wizytował parafię na wsi. Rozpętała się burza i musiał zostać na noc. Parafia biedna wiec przyszło nocować z proboszczem w jednym łóżku.
Bladym świtem , nie otwierając oczu proboszcz wali biskupa łokciem w bok :
- Mańka ! Wstawaj krowy doić !
Oburzony biskup także bez otwierania oczu :
- Ależ pani prezesowo, co za maniery?

by lujeran

* * * * *

- Kochanie, dzisiaj pójdę do klubu z kolegami na partyjkę kręgli. Do rana będziemy grali, nie masz nic przeciwko temu?
- Miły, idź koniecznie, przecież za rogi cię nie trzymam.

by oldbojek



A na zakończenie nasz tradycyjny już kącik wspomnień czyli z czego śmialiśmy się w Wielopaku weekendowym XV:

"Giczał" i "Struna", dwóch podrzędnych gangsterów odsiaduje 9-letni wyrok. Któregoś dnia mówi Giczał do Struny:
- Jakoś wytrzymałem bez seksu te trzy lata, ale już nie mogę dłużej. Sorry Struna ale muszę cię wyruchać.
- Odbiło ci, czy co! - nie na żarty przeraził się Struna.
- Obiecuję ci, nie będzie bolało. Poza tym - będziemy rzucać monetę, kto zaczyna - tłumaczy Giczał.
- No dobra - zgodził się Struna. Losują, Giczał wygrywa. Drżącym ze strachu głosem Struna pyta:
- A skąd ty będziesz wiedział czy mnie boli czy nie?
Giczał tłumaczy:
- Jak cię zaboli to becz, jak baran. Jak ci będzie dobrze to zacznij śpiewać.
Giczał wystartował. Struna się drze:
- Beeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!! Beeeeeeeeeeeeeeeee! Beeeeeellabellabella donna, wieczór taki pięęękny, chodźmy więc nad mooorze...

by Ala

* * * * *

Przychodzi facio do USC i mówi, że nazwisko chciałby zmienić, bo mu się to co ma nie podoba.
Urzędnik: - A jak się pan nazywa?
Facio: - Bezjajcew.
U: - To faktycznie się pan kwalifikuje do zmiany bezpłatnie. jak się pan chce nazywać?
F:  - Nie wiem... może tak jakoś z amerykańska, co?
U:  - To mam wybrać?
F:  - Tak.
U:  - To ja coś wymyśle. proszę za dwa tygodnie przyjść po odbiór dokumentów.

Dwa tygodnie później facet otwiera nowy dowód i czyta swoje nowe nazwisko: YONDERBRACK...

by Khangoor

* * * * *

W Moskwie Instytut MGO (IMGO) kształcący przyszłych dyplomatów. W trakcie nauki przychodzi kolej na kolokwium. Temat kolokwium:
"Napisać odpowiedź na bezwarunkowe ultimatum małego afrykańskiego państwa"
Po dwóch dniach wraca egzaminator do słuchaczy i podsumowuje wyniki kolokwium:
- Hmm..., merytorycznie poprawnie, forma również niezła, ale mam dwa
zastrzeżenia:
Po pierwsze: "na ch*j" należy pisać osobno.
Po drugie: "Czarna Jeb*na Małpa" piszemy z wielkich liter. Panowie!!! Przecież piszecie do króla!!!

by Reszka


Mało? To zawsze możesz przeczytać sobie 114 poprzednich Wielopaków! ;)

Jeśli uważasz, że znasz lepszy dowcip, to wystarczy, że go wrzucisz na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!

Oglądany: 38664x | Okejek: 6 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało