Garść weekendowych ciekawostek wagi ciężkiej oraz lekkopółśredniej VIII

#1. Ocenzurowana Biblia

Na początku XIX wieku w brytyjskich Indiach Zachodnich misjonarze wydali dla niewolników specjalną Biblię Niewolników. Usunięto z niej około 90% tekstu Starego Testamentu i 50% Nowego Testamentu. W standardowej Biblii protestanckiej było 1189 rozdziałów; misjonarze zostawili tylko 232 rozdziały.

Został usunięty, na przykład, ustęp: „Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie”. (Gal. 3:28)

A ustęp z Listu do Efezjan 6:5 oczywiście pozostał: „Niewolnicy, ze czcią i bojaźnią w prostocie serca bądźcie posłuszni waszym doczesnym panom, jak Chrystusowi”.

Z Biblii Niewolników została usunięta historia o Mojżeszu wyprowadzającym Żydów z egipskiej niewoli, ale opowieść o sprzedaży Józefa w niewolę pozostała. Nie było także rozdziału o Sądzie Ostatecznym, w którym zło zostanie ukarane, itp.

#2. Karmić się Słowem Bożym...

Menelik II, cesarz Etiopii, wierzył w moc Pisma Świętego. Kiedy nie czuł się zbyt dobrze, odcinał strony Pisma Świętego i zjadał je. Zmarł w 1913 r., zdążywszy zjeść całą Księgę Królewską.

#3. Stracić głowę...

Kogut Mike żył półtora roku po tym, jak amerykański rolnik odciął mu głowę w 1945 roku.
Kogutowi pozostała większość pnia mózgu i jedno ucho. Gdy rolnik zauważył, że kogut jeszcze nie umarł, postanowił zaopiekować się nim, wstrzykując mleko i zboże bezpośrednio zakraplaczem.

Mike zyskał sławę jeżdżąc w objazdowym muzeum stworzeń osobliwych po całym kraju.
Wielu próbowało powtórzyć ten eksperyment, ale żaden inny kurczak nie przeżył bez głowy dłużej niż dwa dni.

#4. Połów "na kormorana"

Połowy z kormoranami to jedna z najstarszych tradycji rybackich w Chinach, Japonii i Wietnamie. Przebiegli Chińczycy wymyślili proste rozwiązanie: na szyję ptaka nakłada się cienki pierścień. Może oddychać, pić i latać swobodnie, ale nie da rady połknąć dużej ryby.
Połów z kormoranem wygląda mniej więcej tak: rybak wypuszcza kormorana z łodzi na wodę, a on nurkuje za rybą. Jeśli ofiara jest mała, kormoran połyka ją bez przeszkód, ale jeśli połów jest duży, rybak wzywa ptaka i zabiera rybę, dając mu w zamian małą rybkę, na zachętę. Ciekawe, że po pewnym czasie kormoran przestaje już próbować połknąć dużą rybę, natychmiast przynosi ją właścicielowi w dziobie.

#5. Gacie wielkie jak ZSRR

Będąc pod wrażeniem socrealizmu, Yves Montand kupił całą torbę bielizny sowieckiej i po przyjeździe do Paryża zorganizował własną wystawę - taki pokaz upiornej mody zza żelaznej kurtyny. Na oficjalną reakcję na to oryginalne wydarzenie nie trzeba było długo czekać - władze radzieckie oskarżyły Montanda o podłość i wybuchł międzynarodowy skandal.

#6. Zwiedzaj muzeum ze smartfonem

18 marca 1990 r. doszło do największego rabunku własności prywatnej. Wczesnym rankiem dwóch złodziei przebranych za policjantów weszło do bostońskiego muzeum im. Isabelli Stewart Gardner. Związali pracowników, ochronę i wynieśli 13 eksponatów w 81 minut!
Wśród nich jedyny pejzaż morski Rembrandta „Burza na Jeziorze Galilejskim” oraz obraz „Dama i pan w czerni”, a także prace innych artystów i kilka eksponatów. Wartość skradzionych arcydzieł przekraczała 500 milionów dolarów. Po 29 latach skradzionych dzieł nie odnaleziono. Teraz na ich miejscu wiszą puste ramy. Ale nie tylko...

Firma start-upowa Cuseum stworzyła aplikację mobilną Hacking the Heist z rozszerzoną rzeczywistością. Pomaga odwiedzającym zobaczyć skradzione obrazy Rembrandta w miejscu, w którym wisiały. Wystarczy na ramy skierować aparat smartfona lub tabletu i voila.
To zabawne, że przytłaczający sukces gry Pokémon Go pomógł powrócić zaginionym dziełom sztuki do muzeum.

#7. Przyjaciele do grobowej deski

Czasami sprawcą może być świadek. Tak było w przypadku początkowo nierozwiązanego przypadku śmierci Joeya Martina w 1996 roku. Chłopak potajemnie wyszedł z domu, aby spotkać się z przyjaciółmi w lesie, ale nigdy nie wrócił do domu.

Zgłoszono, że Joey zaginął, ale poszukiwania nie przyniosły rezultatu: brak ciała, brak śladów. Dwaj przyjaciele podczas przesłuchania twierdzili, że Martin nie poszedł z nimi do lasu, ale wybrał się na spacer sam. Uwierzono im, nie było dowodów przeciwko chłopcom. I dopiero po 10 latach akta sprawy zostały ponownie przeanalizowane przez młodego detektywa. Ten zauważył, że w protokole z przesłuchania obaj młodzi mężczyźni, opisując swoje działania tej nocy, używali wyrażenia "my wszyscy”. Kto tak mówi, jeśli byłoby ich wówczas tylko dwóch?
Sprawa została ponownie otwarta w 2008 r. Jeden ze "świadków" przyznał się do morderstwa, drugiego udało się skazać nieco później. Joseph Martin został zabity przez swoich „przyjaciół” - 15-letniego Alexa Barsky'ego i 17-letniego Daniela Malaka.

#8. Cwany błazen

Triboulet, nadworny błazen Franciszka I, kiedyś naruszył rozkaz zabraniający mu żartowania wspólnie z królową i dworskimi damami. Król skazał go na śmierć, ale biorąc pod uwagę jego zasługi, zasugerował, aby błazen sam wybrał, jak umrze.
Na to Triboulet natychmiast odpowiedział, że wybiera śmierć ze starości. Franciszek zaśmiał się i zastąpił egzekucję wygnaniem.

#9. Six degrees of Kevin Bacon

Kevin Bacon to bardzo popularny amerykański aktor, który zagrał w bardzo dużej liczbie filmów. On sam kiedyś powiedział, że wszyscy w Hollywood albo pracowali z nim, albo pracowali z kimś, kto kiedyś pracował z nim. Bacona zaczęto żartobliwie nazywać centrum wszechświata, a w lokalnym programie telewizyjnym wymyślono koncepcję sześciu stopni Kevina Bacona (six degrees of Kevin Bacon). Ta komiczna hipoteza, podobna do teorii sześciu uścisków dłoni, polegała na tym, że każdego aktora, który kiedykolwiek zagrał w filmie, dzieli od Kevina Bacona nie więcej niż 6 osób.

Pomysł spodobał się tak bardzo, że nawet Google wprowadziło w wyszukiwarce specjalny kalkulator. Na przykład, jeśli wpiszesz „Bacon number of Charlie Chaplin” w pasek wyszukiwania, przekonasz się, że odpowiedź to 2.

#10. Selfiki to zło

Hibiki Sato, fan japońskiej gwiazdy pop Eny Matsuoki, szedł za nią od przystanku autobusowego do jej domu. Już przy drzwiach zaatakował i zgwałcił ją w jej apartamencie. Skąd wiedział, gdzie jej szukać?

Adres pomogły mu ustalić selfie piosenkarki. Hibiko uważnie przestudiował odbicia w oczach Eny i w ten sposób otrzymał zdjęcia przystanku autobusowego oraz jego otoczenia.
Potem uparcie szukał odpowiedniego miejsca w Tokio za pomocą Google Maps. Obliczył nawet, na którym piętrze znajduje się mieszkanie piosenkarki, biorąc pod uwagę kąt padania promieni słonecznych na selfikach robionych w jej apartamencie.

Aparaty o wysokiej rozdzielczości nie zawsze są dobre...

#11. Miał rację

Pierwszą osobą, która skoczyła z Mostu Brooklińskiego, był Robert Emmet Odlum. Chciał udowodnić, że ludzie nie umierają spadając w powietrzu. I że podczas pożaru ludzie mogą wyskoczyć przez okno do sieci rozciągniętej przez strażaków - nic im się nie stanie podczas lotu.

Odlum udowodnił to skacząc w 1885 r. z wysokości 110 stóp (35 metrów). Rzeczywiście nie umarł w powietrzu. Zmarł na skutek uderzenia w wodę - jego śledziona, wątroba i nerki zostały zerwane.

#12. Test na inteligencję

Podczas procesów nazistowskich zbrodniarzy w Norymberdze Amerykanie nalegali na przeprowadzenie wśród nich testów IQ. Wykorzystali test inteligencji Wechsler–Bellevue, który został specjalnie przystosowany dla Niemców.

Za normę uznano wyniki od 80 do 119 punktów. To, co było powyżej 126, zostało określone przez amerykańskich ekspertów „bardzo wysoką inteligencją”. Tylko 2,2% Amerykanów należało do tej kategorii.

Średnie IQ przywódców Trzeciej Rzeszy wyniosło 128. Powyżej dane IQ każdego oskarżonego niemieckiego, który został przebadany.

#13. Wiekowe zwierzę

Żółw Jonathan jest uważany za najstarsze zwierzę lądowe na świecie. Urodzony w 1832 roku, niedawno skończył 187 lat.
Jonathan przeżył rewolucję przemysłową, dwie wojny światowe, 39 prezydentów USA i 7 brytyjskich monarchów, jednego rosyjskiego prezydenta i ani jednego białoruskiego.

#14. Czasami trafi się dobry selfik

W 1976 roku pilot Eldon Wayne Joersz ustanowił rekord świata w naddźwiękowym samolocie SR-71 o prędkości lotu 3529,2 km/h.

Zrobione wówczas selfie jest nadal uważane za jedno z najfajniejszych zdjęć, jakie kiedykolwiek zrobiono.

Nawiasem mówiąc, jego rekordu wciąż nie pobito.

#15. 100 sławnych ludzi albo rozmowa z Dantem na temat "Boskiej Komedii”

Autorami obrazu są chińscy artyści Dai Dudu, Li Tiezi i Zhang An.

Na obrazie oprócz setki znanych osób, z Dantem Alighieri na czele, dodatkowo umieszczone zostały podobizny:
101. Li Tiezi (jeden z twórców obrazu)
102. Zhang An (jeden z twórców obrazu)
103. Dai Dudu (jeden z twórców obrazu)
104. Owieczka Dolly - pierwsze na świecie sklonowane zwierzę

W poprzedniej części