Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Imperium postanowiło zrobić reklamę gwoździ...

28 440  
2   29  
Tu się ukrywa ciemna strona mocy...Zaczęliśmy sie ostatnio zastanawiać jakby to było, gdyby w międzygalaktycznym świecie Gwiezdnych Wojen istniał Internet, a w tejże sieci istniała taka strona jak Joe Monster... Jak wyglądałyby dowcipy tam umieszczane? Kto byłby ich bohaterem? Wzięliśmy na ruszt kilka klasyków...

Dwóch młodych adeptów Jedi postanowiło się zabawić.
Jeden mówi do drugiego:
- Widzisz to okno na 7 poziomie? Zaraz gość z niego wyrzuci ekran plazmowy.
Buch, za chwilę leci ekran. Na to drugi:
- A to okno na 15 poziomie? Zaraz z niego wyleci robot - pomocnik.
Buch, leci robot. Na to pierwszy:
- A tera będzie super zaraz gość z 30 poziomu zrzuci nam kontroler do swojego X Winga.
Pierwsza próba - nic. Druga - nic, młody Jedi się wytęża, nagle na taras wyskakuje przerażony gościu i wrzeszczy:

- Panowie, miejcie litość, ja nie mam X Winga.

by Charakterek

* * * * *

- Witam Cię Jasiu? I co u Ciebie? Co porabiasz?
- Wykładam na Akademii Jedi...
- Gratuluję! No proszę...
- Płytki w kiblach proszę Pani wykładam...

by Splifstar

* * * * *

Dwóch padawanów idzie po drodze dla ludzi w XII sektorze mieszkalnym. Nagle jeden pyta:
- A właściwie to gdzie ty mieszkasz?
- Widzisz tamten budynek mieszkalny marki CV5?
- Tak.
- A widzisz tam pokój, gdzie się pali światło nie zużywające energii?
- Tak.
- To mój pokój. A widzisz nanobota tam na balkonie?
- Tego z dużym panelem?
- Tak.
- To wszystko moje.
- A widzisz tą babę w łazience?
- Tą z wielkimi ultra-silikonowymi cycami?
- No.
- To widzę.
- To jest moja żona. A widzisz tego faceta w koszulce ze znakiem pokój, co ją od tyłu bierze?
- Tak.
- To ja.

by Kolnay

* * * * *

Dawno, dawno temu gdzieś w odległej galaktyce było sobie królestwo, w którym królował król erotoman. A ze w jego galaktyce zabrakło mu już podniet, bo to miał biedak nieszczęście władać planetą, której mieszkańcy hemafrodytami w większości byli wysłał swojego rycerza w świat, aby miał przygody i po powrocie miał co opowiadać. Gdy rycerz po kilku latach wrócił, król wezwał go do siebie i kazał opowiadać. No i rycerz mówił:
- Wiele lat świetlnych stąd, gdzieś w odległej galaktyce spotkałem rycerza ciemniej strony mocy, który więził piękną blond dziewicę księżniczkę. Walczyłem z nim trzy tygodnie, ale mój schwartz był większy niż jego. Pokonałem go, a księżniczkę uwolniłem.
- No i co? i co zrobiłeś z tą księżniczką? (dopytywał się król)
- Eeeee... zignorowałem ją i poszedłem dalej.
- Uuuuu... (niezadowolony król) i co było później?
- Wiele lat świetlnych stąd, gdzieś w innej odległej galaktyce spotkałem rycerza ciemniej strony mocy, który więził piękną blond dziewicę księżniczkę. Walczyłem z nim trzy tygodnie, ale mój schwartz był większy niż jego. Pokonałem go, a księżniczkę uwolniłem.
- No i co??? i co zrobiłeś z tą księżniczką?
- Eeeee... zignorowałem ją i poszedłem.
- Uuuuuu... no i co dalej? (król jest już zniechęcony)
- Wiele lat świetlnych stąd, gdzieś w innej odległej galaktyce spotkałem księżniczkę, która więziła rycerza Jedi ale mój schwartz był większy niż jej. Pokonałem ją, a rycerza uwolniłem.
- No i co z tym rycerzem?? Tez go zignorowałeś?
- Nieeee, to on mnie zignorował... tak ze trzy razy.

by Panq

* * * * *

Na otoczonej przez Siły Galaktycznego Imperium planecie, na której znajduje się główna baza Rebeliantów ląduje kosmiczna furmanka zaprzężona w koniokształtnego droida. Nagle powożąca furmanką babcia ścigą z głowy swą chustkę i oczom zdumionej księżniczki Lei ukazuje się... uśmiechnięty Han Solo.
- Ale się pan zamaskował, kapitanie!
- Ja to jeszcze nic! Teraz proszę wyprzęgnąć Skywalkera!

by Inga

* * * * *

Przychodzi Master Dżedaj do spowiedzi. Droid - ksiądz wysłuchał go, zapukał i powiada:

- Niech moc będzie z tobą. Idź w pokoju, synu.
- Co ty ku***a możesz wiedzieć o Mocy, tępy blaszaku. I nie mów do mnie "synu", bo ci ten kiosk rozpi*olę.

by Lansky

* * * * *

Do galaktynego baru wchodzi Jar Jar Bings. Siada przy barze i mówi:
- Poproszę setkę. Tfu! (spluwa na podłogę) Pieprzony ścigacz Jedi....
Droid się zdziwił, ale nalał mu setkę. Jar Jar wychylił duszkiem i mówi:
- Barman, jeszcze seteczkę. Tfu! Pieprzony ścigacz Jedi...
Droid zdziwiony nalał setkę. Jar Jar wychylił i mówi:
- Jeszcze jedna setka. Tfu! Jebany ścigacz jedi ...
Droid mu nalewa i pyta:
- Ok, niech pan zamawia co pan chce, ale czemu za każdym razem pan spluwa i przeklina jakiegoś ścigacza Jedi?
- Wie pan co? - mówi Jar Jar - Zakopałem się w chmurze meteorów i ni chu-chu nie mogę wyjechać. Podjeżdża ścigacz Jedi, wysiada mistrzuniu i mówi, że mnie wyciągnie. Ja mu na to: "miszczu ani micyk świetny Ci nie pomoże, jak mnie wyciągniesz tym ścigaczem, to ja panu ze szczęścia laskę swietlną zrobię!".
- TFU! Pierdo**ny ścigacz jedi!!!

by Adekh

* * * * *

No to może tak: przychodzi do Vadera facet i mówi:
- Wypierdzę panu każdą melodyjkę
- Taaa? To poproszę hymn E-wooków
- Proszsz...- facio wypierdział
- A ta wypierdzisz? (odgłosy sapania w wiadrze)
- A co to jest?
- Marsz Imperium
- Nie... to nie dam rady- powiada "muzyk" patrząc w nuty- paczpan: tu tu i tu się zesram.

by Kociara

* * * * *

Przychodzi E-wook (kurde tak to się pisze?) do Johna Wiliamsa i mówi:
- Brachu wyrosłem na twojej muzyce.

by Kociara

* * * * *

Po długim szwendaniu się po galaktyce Luke Skywalker wraca na rodzinną planetę Tatooine. Wychodząc z odprawy w Mos Eisley, obrywa od jakiegoś Jawy w łeb łomem i traci cały majątek. Pada na kolana, całuje glebę i wrzeszczy:
- Ziemio rodzinna! Nic a nic się nie zmieniłaś!

by Lansky

* * * * *

Solo i Luke wybierają się na polowanie. Solo tłumaczy Luke’owi, dla którego to pierwsza taka impreza:
- masz tu pistolet laserowy. Ja będę strząsał Ewoki z drzew, a Chewie zarucha je na śmierć.
- w takim razie po co ten pistolet?
- gdyby się tak zdarzyło, że Ewoki zrzucą mnie - wtedy jak najszybciej zastrzel Chewiego.

by Yapol

* * * * *

Epizod IV. Tuż przed poznaniem Hana Solo z Lukiem i Obi Wanem:

- Kelner, setkę zanim się zacznie! - powiedział Solo. Został obsłużony.
- Kelner, setkę zanim się zacznie! - zawołał jeszcze raz Solo. I tym razem otrzymał trunek.
- Kelner, setkę zanim się zacznie! - zamówił po raz trzeci Solo.
- Huta Tuta Solo! - odrzekł kelner wyciągając pistolet.
- No tak, już się zaczęło...- rzekł właściwie do siebie Solo.

by Splifstar

* * * * *

Lucek (znajdując się po Niepoprawnej Politycznie Stronie MOCY) walczy z OBI. Wokół morze lawy. OBI, czując, że robi się cieplutko, wykorzystał starą sztuczkę i mocą swojej MOCY odwrócił polaryzację siłowników w sztucznej dłoni Lucka. Miecz upadł na ziemię.
- No to mam przerąbane – pomyślał Lucek.
- Dasz radę – podszeptuje mu Niepoprawna Politycznie Strona Mocy (NPSM) – na jego platformę, złap miecz zdrową ręką i zaatakuj – sączy mu do ucha Jad Nienawiści (JN).
W mgnieniu oka Lucek wykonał manewr, ale OBI był szybszy o cichną mu zdrową rękę.
- Brzdęk – upadł miecz
- Chlap – pacnęła dłoń
- No nie! Mam przerąbane (sic!) – pomyślał Lucek.
- Szybko! Zrób salto! – podpowiedziała NPSM.
Lucek skorzystał z podpowiedzi, ale w trakcie robienia salta OBI ciachnął mu obie nogi. Lucek padł, jak kawka i zaczęły mu się podlizywać języki ognia.
- No brachu, teraz to masz przerąbane!- skomentowała NPSM.

by Owlodek

* * * * *

Poszedł młody padawan do kosmicznego cyrku, gdzieś w odległej galaktyce i tak sie złożyło, że musiał usiąść w pierwszym rzędzie. Rozpoczał się występ i na arenę wychodzi robot rozśmieszający C3PI-WO
zwany czasem Szydercą. Podchodzi do młodego padawana i pyta:
- Jakie imię Twe jest młody padawanie?
- Abrakadabrapokuskonstantynopolitańczykowianeczkatrzy.
- A mogę Cię w skrócie nazywać... chuj ??
- Nie ! Kurwa ! Dlaczego wszyscy chcą mnie w skrócie nazywać chuj ? Co jest
ze mną nie tak ? Może źle wyglądam... Tak słabo się odżywiam...
- A czy ty jesteś tułowiem krowy?
- A co to jest krowa?
- Według Wikipedii: Krowa - potoczne miano samicy bydła domowego.
Określeniem tym nazywa się też czasem samice innych dużych ssaków, np. karmiące samice wielorybów młody padawanie.
- Rozumiem, nie jestem więc krową.
- A więc Jasiu, ty jestes dupa wołowa HAHAHA! (zaśmiał się szyderczo
robot rozśmieszający C3PI-WO). Zasmucony młody padawan wrócił do świątyni Jedi, opowiedział wszystko Mistrzowi Yodzie na co ten odrzekł:
- Abrakadabrapokuskonstantynopolitańczykowianeczkatrzy, jutro też pójdziesz do cyrku.
- Ale jak to? Do cyrku? A C3PI-WO? Znowu bedzie się śmiał.
- Nie martw się młody padawanie, tym razem pójdzie z tobą Wujek Anakin - Mistrz Ciętej Riposty.
Jak rzekł Yoda tak sie stało. Następnego dnia poszli Abrakadabrapokuskonstantynopolitańczykowianeczkatrzy i
Wujek Anakin - Mistrz Ciętej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym
rzędzie i czekają na występ robota rozśmieszającego C3PI-WO. Po chwili robot wyszedł na arenę i zaczyna swój znany występ. Podchodzi do naszego bohatera i ufny swym umiejętnościom pyta:
- Młody padawanie, czy ty jesteś tułowiem krowy?
Na co Wujek Anakin - Mistrz Ciętej Riposty mówi po krótkiej zadyszce:
- Wypierdalaj!

by Pepick

* * * * *

Przychodzi Luke Skywalker do Tajnej Meliny Jedi i pyta szeptem barmana:
- Szturmowców nie było?
- Kręcą się po okolicy ale tu nie przyszli.
- To daj setuchnę i zmykam
Po chwili wraca
- Daleko są?
- Tak ze dwa parseki stąd
- To daj jeszcze setkę
Wypił, czknął, pas poprawił
- Barman, jeszcze raz seta i dzwoń po tatę!

by Ruda102

I niech Moc Taty będzie z wami!!!

Teraz Twoja kolej. Zasada jest prosta - bierzesz stary kawał i przerabiasz go na klimaty Star Wars. I takie komentarze redakcja widzi najchętniej...

I pamiętajcie Lord Vader
ostrzega!


Oglądany: 28440x | Komentarzy: 29 | Okejek: 2 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało