Jak użytkownicy 4chana w jeden dzień odnaleźli flagę znanego aktora, której nikt nie miał prawa znaleźć

He Will Not Divide US (On nas nie podzieli) to projekt, za którym stoją znany m.in. z Transformersów aktor Shia LaBeouf i artyści Luke Turner i Nastja Rönko - ludzie niezbyt przychylni obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych. W założeniu HWNDUS polega na tym, że przez całą kadencję Donalda Trumpa, przez 24 godziny na dobę, w internecie będzie streamowany podgląd na białą flagę zawierającą wspomniany napis.

Od początku ta inicjatywa budziła spore kontrowersje i już kilkakrotnie była przerywana, w tym w sposób naprawdę imponujący. Zanim jednak do tego dojdziemy, przyjrzyjmy się genezie całej akcji z flagą.

Nowy Jork

Zaczęło się od nowojorskiego Museum of the Moving Image, na którego ścianach 20 stycznia 2017 roku pojawił się słynny już napis. W tym miejscu zaczęli gromadzić się zarówno przeciwnicy, jak i sympatycy Trumpa, ale był to również magnes na wszelkiej maści internetowych trolli.

Już tutaj powiało 4chanem, kiedy na ścianie obok pojawił się napis "KEK" (nie wchodząc już za bardzo w szczegóły, to takie ichniejsze słówko ściśle związane z postacią popularnej z memów żaby Pepe, którą 4chanowcy uwielbiają). Nie wyprzedzajmy jednak faktów, o nich będzie później.

Pokazywał się tam regularnie sam Shia, który dał się kilka razy sprowokować. 23 stycznia Twittera obiegł filmik, na którym widać, jak aktor z agresją krzyczy w twarz innemu mężczyźnie hasło "he will not divide us".


Film wrzucił niejaki Paul Joseph Watson, który skomentował to słowami:

Shia LaBeouf niczym jakiś maniak krzyczy w twarz zwolennikowi Trumpa "on nas nie podzieli", stając się tym samym fizycznym ucieleśnieniem podziału.

Dwa dni później LaBeouf wdał się w przepychankę z jednym ze zwolenników Trumpa. Skończyło się na tym, że aktor został aresztowany, co zresztą zostało uwiecznione na streamie.


Następnego dnia na twitterowym koncie @HWNDUS tłumaczono, że aresztowano go przez filmik, na którym jakiś gość krzyczy "Hitler nie zrobił nic złego". Wkrótce po tym z tego samego konta napisano, że "Shia został zaatakowany przez nazistę" i dodano hasztag #FreeShia, który zrobił w Stanach furorę zarówno wśród sympatyków akcji, jak i jej prześmiewców.

Jeszcze tego samego dnia pojawił się film, na którym jakiś inny mężczyzna tłumaczy się przed policją, że LaBeouf zaatakował go zupełnie niesprowokowany.

Po tym całym zamieszaniu muzeum ogłosiło, że nie będzie dłużej utrzymywać tej instalacji i wycofało się z akcji.

Albuquerque

18 lutego 2017 roku projekt przeniesiono do El Rey Theater w Albuquerque, w Nowym Meksyku. Shia tłumaczył wówczas, że chciałby kontynuować akcję w nieco spokojniejszym miejscu, ale i tutaj mocno się przeliczył. Już następnego dnia na Reddicie pojawił się fragment streamu, na którym widać czarnoskórego mężczyznę pokazującego do kamery broń i mówiącego "je*ać Trumpa i jego zwolenników".


21 lutego kamera została zamalowana farbą przez zamaskowanego wandala.

Tennessee - do akcji wkracza 4chan

Widząc, że w Albuquerque wcale nie jest spokojniej, 8 marca kamerę wraz z flagą przeniesiono w nowe miejsce. Gdzie dokładnie? Tego nie podano, chcąc uniknąć kolejnych afer. Na streamie pojawiła się po prostu flaga powiewająca na tle nieba.


I tutaj przechodzimy do 4chana, którego użytkownicy potraktowali to jako swego rodzaju wyzwanie. Wystarczył im jeden dzień. Tylko tyle, aby namierzyć flagę i nagrać filmik, jak wędruje w dół, a jej miejsce zajmuje czapka ze słynnym hasłem Trumpa "Make America Great Again" i koszulka żaby "Pepe".


Jak tego dokonano w tak krótkim czasie? O dziwo nie przez jakieś hackowanie streamu i szukanie IP. Zadziałała tu siła - jak ktoś to określił na Reddicie - "kolektywnego autyzmu 4chanowiczów".

Najpierw w tle zauważono smugi kondensacyjne pozostawione na niebie przez samoloty.


Dzięki mapie FlightRadar, która na żywo pokazuje trasy lotów, udało się znaleźć konfigurację "chamtrailsów" odpowiadających wzorowi widocznemu na obrazie z kamery. To nadal duży obszar do zbadania, ale w jego zawężeniu pomógł jeden z lokalsów, który jeździł samochodem w tej okolicy i trąbił w nadziei, że będzie go można usłyszeć na streamie. Gdy to się stało, zaznaczył miejsce na mapie.


Ostateczną bronią okazała się astronawigacja. Na podstawie nagrania z kamery internauci zidentyfikowali gwiazdy i sposób ich poruszania się na nocnym niebie.


Dzięki temu z dużą dozą dokładności mogli określić miejsce, z którego nadawana jest transmisja.


Obliczenia okazały się bezbłędne i ktoś nocą udał się do tego miejsca, przejmując flagę.

Liverpool

22 marca stream przeniesiono do galerii sztuki Foundation for Art and Creative Technology w Liverpoolu. W oficjalnym oświadczeniu LaBeouf, Turner i Rönko stwierdzili, że "Ameryka nie jest wystarczająco bezpiecznym miejscem do prowadzenia tej akcji" i oskarżyli złodziei flagi o bycie "białymi suprematystami". Jeszcze tego samego dnia na 4chanie zaczęły się rodzić plany usunięcia flagi z pomocą drona z przytwierdzonym nożem lub pomalowania jej przytwierdzoną do drona bombą farbującą.


Dzień później na streamie widać było jakąś postać kręcącą się obok flagi.


Transmisję natychmiast przerwano, ale wkrótce pojawiło się zdjęcie masztu bez flagi...


...oraz zamaskowanych intruzów, których na 4chanie określono mianem "parkurowych autystów".


Galeria wydała szybkie oświadczenie na Twitterze, w którym stwierdziła, że po konsultacji z policją artyści postanowili usunąć flagę z powodu niebezpiecznych, nielegalnych wtargnięć na teren obiektu.

Cyfrowa replika

Na marginesie można dodać, że jeszcze tego samego dnia Studio Nobu założyło stronę http://hewillnotdivideus.xyz - przedstawiającą rzeczoną flagę na pustyni. Wkrótce została ona położona na kilka godzin przez - jak można się domyślać - atak DDOS przeprowadzony przez użytkowników 4chana.

Operacja White Wash

13 sierpnia 2017 roku streaming uruchomiono ponownie. Tym razem flaga znajdowała się na tle białej ściany w nieznanym miejscu. Spekulowano jednak, że umieszczono ją w londyńskiej Serpentine Gallery, czego dowodem miał być screen z prywatnej rozmowy z samym Lukiem Turnerem.


Tego samego dnia na YouTubie użytkownik H Drone wrzucił film z rzekomego odnalezienia flagi w innym miejscu dzięki śledzeniu odbić światła słonecznego i niebieskiego światła rzucanego na okno z zewnątrz. Film został jednak usunięty, a internet obiegł poniższy obrazek, według którego ktoś świecił niebieskim światłem w okno domu z flagą i ta poświata widoczna była na streamie.

Francja

16 października 2017 roku flagę przeniesiono do Le Lieu unique we francuskim Nantes.

Tutaj doszło do jeszcze jednej próby przechwycenia, czy raczej zniszczenia flagi - i to dość spektakularnej. 24 października na kanale H Drone pojawił się filmik, na którym widać drona z przytwierdzonym kawałkiem jakiejś płonącej szmaty, za pomocą której pilot próbował podpalić flagę.

Łódź

Od momentu tej akcji flagę przeniesiono w jeszcze jedno miejsce - do nas, do Polski. A konkretnie do Łodzi, gdzie tamtejsze Muzeum Sztuki przyjęło wystawę 8 czerwca 2018 roku. Do większych ekscesów nie doszło, choć trolle o kamerze całkowicie nie zapomniały, bo raz wysmarowano szybę pastą do zębów, a innym razem ktoś przerobił w tle napis "PARKING" na "KEKING".

29 października 2018 roku instalacja powróciła do Le Lieu unique.

Czy 4chanowcy zmobilizują się i podejmą kolejną próbę przejęcia flagi? Zapewne nie, bo i po co? Udowodnili już, że potrafią.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5