Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

9 wyjątkowo głupich sposobów, w jakie ludzie przypadkowo pozbawili się życia

166 203  
527   53  
Pech, głupota, skrajny debilizm? Nazwijcie to sami!

#1. Isadora Duncan i rosyjski szal śmierci

Niesamowita amerykańska tancerka odnosiła wiele sukcesów w swoim życiu, właśnie dzięki temu stać ją było na odrobinę ekstrawagancji. Kiedy wybrała się na przejażdżkę ze swoim przyjacielem po Nicei, jej piękny długi szal powiewał swobodnie poza karoserią sportowego kabrioletu Amilcar… Wkręcił się w tylne koło, a ponieważ był to piękny i porządny szal, wykonany przez rosyjskiego artystę Romana Chatova, to próbę wytrzymał i skręcił jej kark.

#2. Jennifer Strange i śmiertelne Wii

Jennifer bardzo chciała wygrać konsolę Wii, więc wzięła udział w konkursie „Hold Your Wee for a Wii” – czyli „Powstrzymaj siku, żeby wygrać konsolę Wii”. Uczestnicy co 15 minut mieli pić określoną ilość wody, a kto szedł do łazienki, ten z konkursu odpadał. Jennifer była bardzo skuteczna i skończyła na drugim miejscu, pojechała do domu i zmarła z powodu zatrucia (tak, woda też może być trucizną). Nie ma jednak tego złego – pośmiertnie wygrała 10 milionów funtów odszkodowania dla swojej rodziny.

#3. Lee Seung Seop zginął w StarCrafcie

Młody Koreańczyk w 2005 roku grał w StarCrafta przez 50 godzin! Tego życiowego (hue hue) rekordu dokonał w kafejce internetowej. Starał się w ogóle nie odrywać od gry, a ostatnim razem z krzesła zsunął się, by umrzeć z powodu wycieńczenia i odwodnienia.

#4. Chryzyp zmarł na pijanego osła – albo nie

Chryzyp z Soloi był jednym z wielkich greckich filozofów. Pewne świadectwa historyczne zdradzają, że napoił osła winem i obserwując pijane zwierzę śmiał się tak mocno, że zmarł.
Inne wersje tej historii zakładają, że sam schlał się winem i umarł bez pomocy osła – tak czy inaczej śmierć głupia.

#5. Jack Daniel i śmierć z bogactwa

Założyciel Jack Daniel’s, Jack Daniel, w 1911 roku śpieszył się do pracy, a że był człowiekiem niebiednym, to posiadał sejf, w którym trzymał różne ważne rzeczy, jakie bogaci ludzie trzymają w sejfach. W porannym pośpiechu nie mógł otworzyć sejfu i odezwały się w nim polskie korzenie (co dziwne, bo ich zapewne nie miał) i postanowił sejf naprawić porządnym pieprznięciem z kopa. Zranił się w palec i zmarł niedługo później z powodu zakażenia.
Współcześni biografowie zatrudnieni przez spółkę starają się udowodnić, że ta historia nie jest prawdziwa, ale nie wiedzą jak.

#6. Betty Stobbs zmarła na motorynkę

Betty ciągnęła za sobą na motorynce jedzenie dla owiec. Te z uciechy postanowiły ją „napaść” jeszcze kiedy była w drodze i dopadając do jedzenia, zrzuciły ją z motorka. Betty spadła z urwiska, wzdłuż którego jechała – upadek przeżyła, ale owce zepchnęły jeszcze za nią motorek, który skutecznie pozbawił ją życia.

#7. Garry Hoy – prawnik, który zmarł na dowód

Garry Hoy w 1993 chciał udowodnić, że bezpieczne nietłukące szkło użyte w szybach wieżowca Dominion Bank Tower w Toronto jest rzeczywiście zupełnie bezpieczne i nietłukące. Aby to zrobić, rozpędził się i wskoczył w zamknięte okno. Bezpieczne szkło zachowało się doskonale i nie zraniło skóry Garry'ego, nawet kiedy wysadzona z ram tafla szkła spadła opodal leżących na chodniku zwłok prawnika.

#8. Tennessee Williams zmarł na problem z oczami

Amerykański dramaturg (jakie piękne słowo) dokonał żywota w niezwykle dramatycznej otoczce, którą zafundował sobie sam w zaciszu domowym, bez publiki, reflektorów i oklasków. Śledztwo wykazało, że zmarł po tym, jak próbował otworzyć buteleczkę z kroplami na oczy… za pomocą zębów. Zakrętka wpadła mu do gardła i umarł. Wielki pan dramaturg.

#9. Bobby Leach i niemalże bajkowa śmierć

Bobby to kawał niezniszczalnego skurwola. Wykręcał niezłe numery w cyrku, a raz nawet spuścił się z wodospadu Niagara (czyt.: Najagra) w metalowej beczce i… po 6 miesiącach w szpitalu był już jak nowy! Teraz pora na motyw bajkowy: kojarzycie te sceny, w których bohaterowie bajek następując na skórkę od banana wykręcają spektakularnego orła? Bobby jednak nie lubił powielać schematów, a że kawał był z niego skurwola, to poślizgnął się na skórce od pomarańczy i w wyniku odniesionych obrażeń zmarł na dobrą, starą gangrenę.

Źródła:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
9

Oglądany: 166203x | Komentarzy: 53 | Okejek: 527 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało