Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Poszli do lasu szukać miejsca na romantyczną sesję zdjęciową, a znaleźli metale szlachetne!

80 207  
181   39  
Cóż możesz znaleźć w lesie? Ano podgrzybka, garść słodkich jagód, parę szyszek oraz tirówkę żwawo serwującą opryszczkę swemu wąsatemu klientowi. Ostatnią zaś rzeczą, o której znalezieniu w leśnej głębi można by pomyśleć są metale szlachetne.

A jednak na wyjątkowo cenny kruszec całkiem przypadkiem natrafiła para narzeczonych, która zapuściła się w bór, ażeby zrobić sobie zdjęcia zaręczynowe.
No i teraz, dzięki swemu znalezisku, zakochani mają bezcenną pamiątkę na całe życie.

Sytuacja miała miejsce dosłownie parę dni temu na terenie położonego w stanie Kalifornia parku zwanego Holy Jim Canyon. To właśnie to miejsce Nydia Hernandez i jej przyszły mąż John Awesome (nie wiemy, czy to autentyczne nazwisko, ale brzmi zaj#biście!) wybrali sobie za malownicze tło do romantycznych fotografii. Na wycieczkę w dzicz wzięli więc ze sobą zaprzyjaźnionego fotografa.


Las miał jednak swoje mroczne tajemnice, o których intruzi nie mieli prawa wiedzieć. Podczas wykonywania kolejnych póz do zdjęć, przyszły pan młody kątem oka zarejestrował ruch, a po chwili do jego uszu dotarła seria piekielnych dźwięków, których nie powstydziłby się chory na zapalenie gardła Upadły Anioł.


Oto na jednym z próchniejących konarów przycupnęło sobie czterech długowłosych metalowców – członków zespołu Coldvoid (Zimna Pustka, groaaaar!). Odziani w czarne skóry, wyposażeni w miecze, kandelabry i bransolety nabijane półmetrowymi gwoździami wcale nie przyjechali do lasu, aby złożyć ofiarę Szatanowi, ceremonialnie dokonać gwałtu na martwym jeleniu czy też raczyć się (wprost z termosu) krwią chrześcijańskiej dziewicy.


Panowie, podobnie jak John i Nydia, zapragnęli w tak pięknych okolicznościach przyrody (i niepowtarzalnej) wykonać sobie sesję zdjęciową. Muzycy właśnie pracowali nad nowym albumem i potrzebowali materiałów promocyjnych.


„Wymyśliliśmy sobie, że byłoby całkiem zabawne namówić ich do pozowania do kilku naszych zaręczynowych fotek. Podeszliśmy więc do nich i zapytaliśmy o to, a oni z wielką radością zgodzili się. Okazali się przesympatycznymi ludźmi!” - wspominał John, który z całą pewnością w momencie tego spotkania przypominał sobie wszystkie modlitwy, których za młodu nauczyła go babcia.- ”To był wspaniały, spontaniczny finał naszej sesji zdjęciowej”.


Po przeszperaniu internetowych otchłani nie znalazłem zbyt wielu materiałów tej kapeli, poza dokumentacją pracy w studio. To rasowy, agresywny, szatański black metal. Prawdziwy gwałt na uszach ze słodkim pocałunkiem w czółko na koniec.


Życzliwe pomioty Szatana nie tylko nadały charakteru narzeczeńskim fotografiom, ale i podarowały młodej parze uroczy prezent – płytę demo z prezentacją granej przez siebie muzyki. Dzięki temu powrót z lasu do cywilizacji minął Johnowi i Nydii pod znakiem demonicznych bulgotów sączących się z samochodowego głośnika.


Narzeczeni oczywiście zaprosili chłopaków z Coldvoid na swój ślub, który ma się odbyć jeszcze w tym roku.
Podsumujmy – umazani farbą metalowcy udali się do kniei, aby popracować nad zdjęciowym materiałem promującym ich płytę. Dzięki spotkanej w leśnych ostojach parze narzeczonych chrześcijan (tfu!) promocję mają już zapewnioną. Historia ta z miejsca zyskała status internetowego viralu, a same fotografie, które zakochani wrzucili na łamy serwisu Imgur, w ciągu kilku godzin zobaczyło 600 tysięcy osób!

Źródła: 1, 2, 3
58

Oglądany: 80207x | Komentarzy: 39 | Okejek: 181 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

22.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało