Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Złodziej ukradł mu samochód i niedługo później odstawił z powrotem. Dzięki listowi, jaki właściciel zostawił w schowku

110 691  
372   29  
Użytkownik mfiasco z Reddita ma szczęście posiadać stary samochód, który ze względu na ubogość zabezpieczeń chętnie jest kradziony przez nastoletnich chuliganów, którzy chcą sobie czymś pojeździć. Po kilku takich zdarzeniach właściciel pojazdu umieścił w schowku list do złodzieja. Według jego słów list zadziałał i tym razem samochód do niego wrócił szybko i bez zbędnych formalności. Co takiego napisał, co poruszyło serce złodzieja?



Witaj!

Jeśli to czytasz, prawdopodobnie ukradłeś mój samochód. Jestem miłą osobą i chętnie bym cię podwiózł, ale na to pewnie już za późno.

Chciałbym sobie pozwolić na samochód, który nie jest ciągle kradziony lub do którego się nie włamują, ale nie mam kasy, więc pozostaje mi tylko ten. Więc masz mnie. Znowu.

Kradnąc mój samochód nie wpadniesz w kłopoty. O ile ci nie odpi***li i nie zabijesz jakiegoś pieszego, po prostu go gdzieś zostawisz i zajmiesz się swoimi sprawami. Nikt nie prowadzi śledztw w sprawie takich pierdół.

Mała prośba: nie zostawiaj go gdzieś, skąd zostanie odholowany. Jeśli znowu będę musiał walczyć z jakimś pier***ym parkingiem trzymającym moją skradzioną posraną Hondę jako okup, stracę panowanie nad sobą. Samochód też, bo nie stać mnie na wykupienie go. Gdyby było mnie stać, to przede wszystkim kupiłbym jakiś samochód, którego co chwilę nie kradną.

Proszę, zostaw po prostu tego złoma gdzieś w okolicy czy gdzieś. W tej kopercie znajdziesz ulotkę, połóż ją na desce, albo włóż za wycieraczkę. Ktoś ją spostrzeże i zadzwoni do mnie, abym mógł odebrać samochód. Żadnych glin, żadnych pytań, nawet nie jestem na ciebie zły.

Tutaj nie ma przegranych - Ja nie muszę się kłopotać z policyjnymi kwitami, wystąpieniem o ubezpieczenie i holowaniem, a ty nie będziesz się czuł jak świnia, która zepsuła mi miesiąc.

Są niezliczone miejsca, gdzie możesz go bezpiecznie zostawić. Przejedź się, zabierz apteczkę i zapasy awaryjne z bagażnika (radio i tak jest bezwartościowe), a kiedy już się nim nacieszysz, po prostu zostaw skurwiela przed czyimś domem.

Dziękuję, przyjemnej jazdy.

PS: Jeśli nie masz nic przeciwko kolejnemu wykroczeniu, zachęcam do wrzucenia cegły w okno firmy holującej ***** z Vancouver. Oni są ku**a najgorsi. Dzięki. Spokojnej nocy.

I tak właśnie było, pod warunkiem, że cała historia jest prawdziwa, czego nigdy się pewnie nie dowiemy. Acz nie ujmuje to nic pomysłowości listu...
20

Oglądany: 110691x | Komentarzy: 29 | Okejek: 372 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało