Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

15 faktów o haremach

125 743  
283   77  
Zastanawiałeś się kto wyrabia twoją normę na partnerki? Najprawdopodobniej są to mniej lub bardziej bogaci muzułmanie, kontynuujący tradycję posiadania haremów. Przed wami garść informacji o tych obcych nam relacjach damsko-męskich.

#1. Nieco historii

„Harem” z arabskiego znaczy „zakazane, święte miejsce”. Tym słowem określano część muzułmańskiego domu, gdzie wstęp był zabroniony dla każdego oprócz pana domu i eunuchów. Harem jako zjawisko pojawił się za czasów dynastii Abbasydów, panujących na Bliskim Wschodzie od połowy VIII do połowy XIII wieku. Największe liczebnie haremy istniały w Imperium Osmańskim, gdzie każdy z sułtanów posiadał nawet 1000 kobiet, a swoje kolekcje często uzupełniali kolejnymi cudzoziemkami. Słuchy o tym raju na ziemi dochodziły do Europejczyków poprzez posłanników trzymanych tam kobiet, podróżników i eunuchów. Pełne informacje wyciekły dopiero w 1909 roku, czyli po utracie władzy przez ostatniego władcę Imperium Osmańskiego Abdülhamida II.

#2. Haremy na Rusi


Okazuje się, że własne stadko kobiet miał także chrzciciel Rusi książę Włodzimierz Wielki. W „Powieści minionych lat” - staroruskim latopisie, opisującym dzieje państwa ruskiego, czytamy: „Był zaś Włodzimierz opanowany przez chuć żeńską (…), a nałożnic miał trzysta w Wyszogrodzie, a trzysta w Białogrodzie, a dwieście na Berestowie w siółku, które zowią teraz Berestowe. I był nie syty rozpusty, przywodząc do siebie mężatki i dziewice gwałcąc”. Zachowało się też wiele świadectw o tajnych haremach trzymanych przez innych możnych na Rusi aż do XVIII wieku, kiedy porządek z tym zrobił sam Piotr Wielki.

#3. Współczesność


W dzisiejszych czasach haremy istnieją w krajach, gdzie silnie trzymają się muzułmańskie tradycje religijne. Oparte na zasadzie haremu rodziny poligamiczne spotyka się także w państwach, gdzie muzułmanie stanowią mniejszość, np. w Tanzanii. Wyznawców Allaha jest tam 30%, a w poligamicznym związku jest tam co czwarta mężatka. Z kolei w prawie całkowicie chrześcijańskim Suazi głowa państwa, król Mswati III, ma 15 oficjalnych żon i 25 dzieci. Co roku podczas święta Umhlanga spośród tysięcy niezamężnych dziewcząt wybiera sobie nową żonę do kolekcji. 47-letni król i tak nie przebił jeszcze rekordu swojego ojca, który miał 70 kobiet.
Niedawno świat obiegła informacja, że własny harem założył również Kim Dzong Un. Z początku ten nie traktowany serio przywódca zarzekał się, że będzie wierny tylko jednej kobiecie, ale po narodzinach dziecka i wyleczeniu się z podagry postanowił urządzić casting na nałożnice.

#4. Same plusy


Brytyjscy naukowcy twierdzą, że poligamiczny związek ma same zalety – w haremie kobiety rzadziej głodują, dzieci mniej chorują, więcej jest bydła i ogólnie stopa życiowa takiej rodziny jest wyższa.

#5. Kopciuszki w haremie


Sytuacja kobiety w tradycyjnym haremie zależała od stopnia jej zbliżenia do władcy. Jeśli nie cieszyła się jego uwagą, to raczej miała ciężki los – kierowano ją do pracy, była poniżana i wyśmiewana. Natomiast jeśli nałożnica była lubiana przez właściciela haremu i w dodatku urodziła mu syna, to jej status znacząco się poprawiał, aż do poziomu głównej zony, co pociągało za sobą konkretne nagrody, np. biżuterię i nieruchomości.

#6. Dzisiejsze haremy

Dzisiaj przy tworzeniu haremów arabscy mężczyźni kierują się regułami Koranu, który redukuje maksymalną liczbę żon do czterech, z zastrzeżeniem, że mąż musi gwarantować każdej z nich taki sam poziom życia. Każda z nich ma określony zakres obowiązków: najmłodsza wychowuje wszystkich synów mężczyzny, najstarsza zarządza pozostałymi, a średnie odpowiadają za porządek i kuchnię. Właściciele haremów starają się, by ich kobiety żyły oddzielnie i w miarę możliwości rzadko widziały się nawzajem. Idealną sytuacją jest taka, gdy jedna nie widzi jak mąż idzie do domu drugiej. Nie wszyscy mężczyźni dysponują wystarczającymi środkami do zapewnienia takich warunków i w mniej majętnych rodzinach żony żyją razem i wspólnie prowadzą dom.

#7. Rzadkie dokumenty


Kobiety pozostające w haremie wiodły odosobnione i skryte życie. Rzadkie portrety takich żon możemy oglądać dzięki malarstwu i fotografii. Irański szach Naser ad-Din był wielkim miłośnikiem fotografowania i osobiście robił zdjęcia swoim żonom. Towarzyszył mu w tym uchodźca z Rosji Anton Sewriugin. Na tych starych fotkach widzimy pełne irańskie kobiety ze zrośniętymi brwiami, a nawet wąsami. Ich krótkie spódniczki są efektem pobytu szacha w Sankt-Petersburgu, gdzie w 1873 r. miał okazję oglądać słynny rosyjski balet. Władcy tak spodobały się stroje tancerek, że nakazał szyć podobne dla swoich kobiet.

#8. Sytuacja wewnętrzna


Badacze porównują życie w haremie do angielskiej szkoły dla dziewcząt lub żeńskiego zakonu. Oprócz młodych nałożnic i żon w tej części domu mieszkali także krewni płci żeńskiej, wychowawczynie, służące i eunuchy robiące za ochronę. Łatwo się domyślić, że wybuchały tam kłótnie, knuto intrygi, tworzyły się grupki, a każda z dziewczyn marzyła, by zdobyć status ulubionej żony.

#9. Jak tam trafiały?


Kobiety trafiały do haremów na różne sposoby. Niektóre były kupowane na rynku niewolników, inne były prezentem od wezyrów i wielmożnych, jeszcze inne rodzina dobrowolnie oddawała do haremu, gdyż uważano to za prestiż i dobry sposób na karierę. Do żon „awansowały” czasem także proste służące, np. Słowianka Anastazja Lisowskaja.

#10. Wpływowa żona


Lisowska, znana w Europie jako Roksolana, została schwytana przez Tatarów i wywieziona z terenów obecnej Ukrainy. Dziewczyna trafiła do Imperium Osmańskiego i zgodnie z legendą była prezentem dla młodego sułtana Sulejmana Wspaniałego. Piękna oraz mądra dziewczyna szybko wypchnęła konkurentki i z czasem stała się najpotężniejszą sułtańską żoną w historii. Mogła sypiać z sułtanem poza kolejnością i rodzić mu nie jedno, a pięcioro dzieci. Przez ćwierć wieku Roksolana rządziła sułtanem, haremem i Imperium Osmańskim. Chociaż jej syn Selim II nie był pierworodnym, kobieta postarała się, by to właśnie on przejął władzę po ojcu.

#11. Z zachodu do arabskiego haremu


O tym, że bliskie kontakty z szejkami są bardzo dochodowe wiemy dzięki polskim „modelkom”. Okazuje się, że nie tylko one chcą w ten sposób poprawić swój status materialny. Szejkowie prześcigają się w ściąganiu do haremów zachodnich kobiet – modelek, celebrytek i zwyciężczyń konkursów piękności. W haremie sułtana Brunei przez krótki czas była Miss USA z 1992 roku. Po opuszczeniu władcy podała go do sądu za wykorzystanie w charakterze prostytutki, ale zgodnie z orzeczeniem sądu nie dość, że żadnego przymusu nie było, to jeszcze kobieta dostała za swoje usługi 100 tysięcy dolarów, brylantową kolię i inne prezenty. Sam sułtan dysponuje pałacem z 1788 komnatami, a jego harem liczy ponoć nawet 700 kobiet.

#12. Nauka


Chociaż kobiety w haremie uczono gramatyki, śpiewu, tańca i etykiety, to ich głównym zadaniem było i jest zadowalanie władcy. Dlatego ze skromnych dziewczyn robiono profesjonalne boginie łoża. Oczywiście kandydatka na nowy nabytek musiała być nietknięta, a gdy już padł na nią łaskawy wzrok właściciela haremu, dziewczyna była poddawana różnym zabiegom upiększającym, w tym depilacji. Następnie musiała na czworaka podejść do łoża władcy i pocałować kraj posłania, na którym czekał już mężczyzna. W XXI wieku wciąż obowiązują określone kryteria wyboru – kandydatka musi przejść test na dziewictwo i na obecność chorób wenerycznych oraz rozmowę kwalifikacyjną.

#13. Testy

Nowo wybrane kobiety są obserwowane przez specjalnie wyznaczone do tego osoby. Prowokują one kłótnie, by sprawdzić jak zachowa się dana dziewczyna. Mieszkanka haremu musi umieć rozwiązywać konflikty, a mężczyzna ze swojej strony musi przestrzegać pewnych zasad, które mają zapobiegać zatargom, np. sypiać z żonami zgodnie z kolejnością.

#14. Ciężki los?


Europejczycy zawsze współczuli kobietom przebywającym w haremie, ale bliskowschodnie niewiasty odbierały to zupełnie inaczej. Dla nich harem oznaczał dobrobyt, świadomość, że ani im, ani ich dzieciom nic nie będzie brakować. Dawniej panowała w haremie prawdziwa rotacja kadr – po dziewięciu latach służby nałożnica mogła opuścić pałac, a na odchodne dostawała ogromny majątek, pozwalający się wygodnie urządzić na nowym etapie życia. Właściciel haremu mógł wcześniej zwolnić kobietę, jeśli ta zwróciła się do niego z taką prośbą.

#15. Niehumanitarne czasy


Gdy w wieku 70 lat zmarł prezydent Syrii Hafiz al-Asad, jego syn Baszszar nakazał 40 nałożnicom ojca opuścić kraj w przeciągu 24 godzin bez jakichkolwiek rzeczy osobistych i wartościowych. Niemiecki Das Bild donosił wtedy, że wśród kobiet były Niemki, Szwedki, Francuzki, ale ani jednej Arabki.
Dawniej w haremie działały teatry, zajęcia taneczne i odbywały się koncerty, a kobiety miały do swojej dyspozycji salon urody oraz dostęp do bardzo wielu innych atrakcji. Obecnie żony muszą wykonywać wszystkie prace domowe, a o zabawie mogą zapomnieć. Oczywiście wszystko zależy od męża i jego stanu majątkowego, ale trudno nie odnieść wrażenia, że współczesne haremy bardziej przypominają więzienie.
5

Oglądany: 125743x | Komentarzy: 77 | Okejek: 283 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało