Gdyby historia świata była serialem, który komentują internauci

Ten koleś Jezus. Jak to? Zabili go i wraca po dwóch odcinkach? Nie kumam tego, to miał być poważny serial.

#2. Bomba atomowa

To niby było tak - ci jacyś Amerykanie zdobyli wszechmocną i najwspanialszą broń na całej planecie, dzięki której zakończyli wojnę, która ciągnęła się przez cały poprzedni sezon. I nigdy więcej jej nie użyli, mimo tylu kolejnych wojen? Zaczynam podejrzewać, że scenarzysta trzyma ją na ostatni odcinek sezonu!

#3. Pierwszy lot i lądowanie na Księżycu

Coś mi tu nie gra - najpierw przez tysiące lat chodzą na piechotę, jeżdżą na zwierzętach, a tu nagle w 66 lat od kilkunastometrowego lotu do podróży na Księżyc? Czy to nie jest lekkie przegięcie z przyspieszeniem rozwoju?

#4. Meteoryt, który zakończył żywot dinozaurów na Ziemi

Myślę, że ten meteoryt, który niby zabił te dinozaury, to była ostatnia deska ratunku scenarzysty, który zabrnął w ślepą uliczkę i nie wiedział jak wybrnąć z impasu z tyloma bohaterami, na których rozwój kompletnie nie miał pomysłu.

#5. Naziści

Czy naziści nie byli zbyt doskonale źli? Zbyt perfekcyjni? Symbolika, propaganda, mundury (te wspaniałe czaszki), posłuszeństwo całego narodu... Bez przesady, przecież to nie jest jakiś film o Bondzie.

#6. Titanic

Niesamowity Titanic, zapowiadany w poprzednim sezonie. Taki wspaniały, luksusowy, taki niezatapialny. I zatonął w pierwszym odcinku... Chyba zmienili scenarzystę i ten nie wiedział, o co chodziło poprzedniemu.

#7. Przyspieszenie rozwoju światowego

Przez tysiące lat ludzie jeździli na koniach, leczyli się zaklęciami i ziołami, a wielu z nich nie dożywało nawet piątych urodzin. Nagle, w przeciągu jakichś dwustu lat, bum! - kosmos, loty na inne planety, roboty, przeszczepy, jak ktoś nie dożywa 80., to jest pechowcem...

#8. Wszechświat

Tak w ogóle to wydaje mi się, że w tym całym wszechświecie jestem tylko nic nie znaczącym statystą. Wolałbym grać jakąś ważniejszą rolę.

#9. Atak na Rosję

Bez jaj, w prawdziwym świecie nikt o zdrowych zmysłach nie zaatakowałby Rosji w zimie, ile razy można wracać do tego poronionego pomysłu?

#10. Ewolucja

Kilka miliardów sezonów rozwoju i nagle scenarzysta wprowadza jakąś dziwną grupę nazywaną "ludźmi". Rozumiem, że dla uatrakcyjnienia serialu potrzebny był jakiś zwrot akcji, ale ta grupa rozwala cały dotychczasowy porządek. Pojawiają się w każdym punkcie planety, a najgorsze, że przez cały czas nie wiadomo kim są - protagonistami czy czarnymi charakterami, bo raz się zachowują tak, a raz inaczej. Jasne, nie ma co narzekać, mają potencjał, ale twórcy powinni się w końcu na coś zdecydować, bo jak nie, to ci ludzie mogą doprowadzić do szybkiej klapy. A tego bym nie chciał.

#11. Japonia

W pierwszych sezonach dowiadujemy się o jakichś Japończykach i nagle znikają na kilkaset lat i wyskakują jak filip z konopi przy okazji drugiej wojny światowej i okazują się wielkim mocarstwem. Coś tu śmierdzi.

#12.

Dżuma niemalże wybiła wszystkich w Europie i nagle znika zupełnie, żeby znowu w przypadkowym momencie pojawić się nie wiadomo skąd. Czyżby scenarzyści planowali wypuszczenie jakiegoś sequela?

#13. Zimna wojna

Zapowiadało się fajnie - scenarzyści pomysłowo zorganizowali ten wątek USA kontra ZSRR i to trzymało w napięciu. I nagle w którymś odcinku ZSRR znika, jakby odszedł grać gdzieś indziej, po prostu z odcinka na odcinek wymazali go ze scenariusza.

#14. Terroryzm

Wątek dotyczący terroryzmu wszedł w okres jakiejś zapaści twórczej. Nie mają na to żadnego pomysłu i po prostu wykorzystują ten temat, kiedy pojawia się jakiś przypadkowy zły charakter, którego rola jest tak niezdarnie napisana, że ma masę dziur logicznych. Wtedy wykorzystują ten terroryzm i wszystko ma grać.

#15. Krucjaty

To niby miało być tak - chrześcijańscy krzyżowcy zostali wysłani na podbój Jerozolimy, ale po drodze postanowili napaść na Konstantynopol? Który od upadku Rzymu był światową stolicą chrześcijan? No bez jaj...

#16. Korea Północna

W ogóle w tym serialu wszyscy antagoniści są tacy przerysowani i nierealni. No popatrzcie na tego Kim Dzong Una. Jak można go traktować poważnie? On bardziej pasuje do jakiejś komedii, a scenarzyści z miną pokerzysty próbują wmawiać nam, że to tak na poważnie.

#17. Chińska gospodarka

Co właściwie się stało z komunistycznymi Chinami? Ojej, rewolucja, robotnicy są fajni, zabijmy inteligentów i nagle bum - są największym gigantem kapitalistycznego świata i handlują ze wszystkimi wkoło.

#18.

Aha, czyli wojna, która trwała pół sezonu wybuchła, ponieważ facet, który brał udział w nieudanym zamachu na jakiegoś arcyksięcia, zupełnie przypadkiem natknął się na niego ponownie i zastrzelił? Tego samego dnia, na tej samej trasie, gdzie wcześniej rzucili w niego bombą.

#19. Koniec lotów na Księżyc

Wątek o lotach na Księżyc został nagle ucięty bez żadnego podsumowania i ludzie właściwie nic na tym nie zyskali. Polecieli, wrócili i skreślamy to ze scenariusza. I mam niby teraz uwierzyć, że wielkim halo będzie jak polecą na Marsa? Jasne...