Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Sprytny sposób transportu sześciotonowego silnika lotniczego, który przy okazji podniósł ciśnienie pasażerom

99 639  
396   32  
Zaczęło się od tego, że samolot linii Qantas, który wylądował w Johannesburgu, zgłosił problemy z jednym z silników Rolls Royce'a. Były one na tyle poważne, że konieczna była wymiana, a to nigdy nie jest prosta operacja, a co dopiero, kiedy samolot znajduje się tysiące kilometrów od macierzystej bazy.


Wysłanie nowego silnika statkiem zajęłoby pewnie tygodnie, a wynajęcie wystarczająco dużego samolotu transportowego nie jest tanie i mogło być niemożliwe w krótkim terminie.


Okazało się jednak, że istnieje rozwiązanie tego problemu - Boeingi 747 zostały zaprojektowane tak, że pod skrzydło można podwiesić dodatkowy silnik. Mimo takiej możliwości korzysta się z niej bardzo rzadko, sama Qantas ostatnio robiła coś takiego w 2011 roku. Wystarczyło do czterosilnikowego samolotu przykręcić kolejny, sześciotonowy, potrzebny do lotu niczym piąte koło u wozu.


Pasażerowie wsiadający na pokład samoloty w Sydney musieli być nie lada zdumieni, gdy spostrzegli, że maszyna, która ma ich przewieźć nad oceanem ma za dużo silników. Dzięki takiemu rozwiązaniu w niecałą dobę po założeniu nadmiarowego silnika można było go montować na samolocie docelowym stojącym w Johannesburgu.


W czasie lotu transportowany silnik nie pracował i nie był podłączony do systemu paliwowego samolotu, ale i tak poza przymocowaniem go trzeba było wziąć pod uwagę wiele aspektów - większy opór powietrza czy mniejsza ilość paliwa, aby nie przekroczyć maksymalnej dopuszczalnej masy startowej. W związku z tym samolot leciał wolniej niż zwykle, a dodatkowo musiał wykonać międzylądowanie w Perth, aby dotankować.











Już od dawna niektóre konstrukcje pasażerskie projektuje się tak, aby mogły transportować dodatkowy silnik, tak jak Boeing 707, również linii Qantas, na zdjęciu poniżej. Kiedy powstawał 747 niewiele było samolotów mogących przewieźć jego silnik w ładowni, więc takie rozwiązanie wydawało się oczywiste.

4

Oglądany: 99639x | Komentarzy: 32 | Okejek: 396 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

20.04

19.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało