10 państw z najgorszymi samochodami policyjnymi

#1. Kuba, Łada 2107

Co zrobić jeśli potrzebujesz samochodów dla policji ale twój kraj ma nałożone embargo na prawie wszystko a zwłaszcza na to, co amerykańskie? Kuba po prostu poprosiła przyjaciół Rosjan o pomoc i wyposażyła swoje siły policyjne w samochody marki Łada 2107. Nawet mistrz świata w wyścigach samochodowych nie ma szans na dogonienie kogokolwiek tym pojazdem, który w sprzyjających warunkach potrafi rozbujać się aż do 155 km/h. Rosjanie przestali ją produkować w 2012 roku, ale ponoć produkcja ma wkrótce ruszyć ponownie w Egipcie.

#2. Czechy, Smart Fortwo

Ten demon prędkości osiąga maksymalnie 135 km/h ale przynajmniej łatwo się go prowadzi wąskimi uliczkami niektórych dzielnic Pragi. Jeśli jakimś cudem uda się dogonić i aresztować oprycha pojawia się drugi problem - gdzie go umieścić? Smart jest dwuosobowy więc nie ma szans na przetransportowanie w nim nawet najchudszego bandziora na komisariat.

#3. Niemcy, Toyota Prius

Niemcy mają się czym chwalić jeśli chodzi o samochody policyjne. W ich posiadaniu znajdują się między innymi piekielnie szybkie Porsche. Ale zgodnie z wytycznymi dotyczącymi ochrony środowiska, policja musiała zakupić samochody, które są mniej szkodliwe i nabyła Toyoty Prius. Hybrydy te z pewnością mniej zanieczyszczają powietrze niż Porsche ale coś za coś - w porównaniu z nimi są bardzo wolne.

#4. Wielka Brytania, Nissan LEAF

Elektryczny samochód z pewnością dowiezie cię z punktu A do punktu B, ale czy na pewno nadaje się do pościgów? Odpowiedź brzmi: Nie! Zasuwa po drogach z prędkością maksymalną 145 km/h a zasięg na jednym ładowaniu to 160 kilometrów. Więc po co się w to bawić? Tak samo jak w Niemczech, policja stara się być przyjazna dla środowiska. Samochody te są dobre jedynie do patrolowania niezbyt dużych i w miarę spokojnych osiedli.

#5. USA, Dodge Diplomat

Jak można narzekać na ten samochód, ikonę znaną nam wszystkim z filmów zawierających świetne pościgi policyjne? Ano można, narzekali oczywiście prowadzący je stróże prawa i porządku. Samochód ten testował cierpliwość policjantów. A to zupełnie bez powodu zgasł silnik, a to hamulce nie działały jak powinny no i oczywiście bardzo trudno było rozpędzić ten pojazd do wymaganej prędkości.

#6. Włochy, BMW i3

Leciuteńki elektryczny samochodzik który może na jednym ładowaniu trwającym nawet do 15 godzin przejechać 130-160 km na pewno nie spełnia wymagań stawianych samochodom policyjnym. Funkcjonariusze z Mediolanu, których uszczęśliwiono tymi autkami bardziej koncentrują się na tym, gdzie jest najbliższy punkt ładowania, niż na tym co się dzieje wokół nich. Ale za to są ekologiczne. I niektórym się podobają.

#7. Francja, Renault ZOE

Zakupiony przez francuską policję dokładnie w tym samym celu co Nissan LEAF czy BMW i3 - aby obniżyć emisję szkodliwych spalin. Ten model pędzi z prędkością 135 km/h i zazwyczaj udaje mu się pokonać trasę o długości 100 km na jednym ładowaniu. Więc policjanci muszą wybierać, na które miejsce zbrodni uda się im dojechać i najlepiej, żeby interwencja nie musiała być szybka.

#8. Bułgaria, Citroen C4

Samochód ten sam w sobie nie jest złym autem, ale to bardziej samochód rodzinny, niż pojazd policyjny. Pozostałe samochody bułgarskich policjantów to Ople Astra i Dacie Sandero. Citroen C4 jest przynajmniej szybszy od wymienionych wyżej elektrycznych autek i spokojnie rozwinie prędkość powyżej 200km/h, ale policjanci narzekają na to, że przy większych prędkościach samochód bardzo źle się prowadzi.

#9. Japonia, Suzuki Jimny

Wśród samochodów używanych przez japońską policję jest kilku kandydatów do miana najgorszego auta, ale jednak wygrał Suzuki Jimny. Mimo tego, że jest bardzo zwrotny to komfort jazdy jest bardzo niski. Skrzynia biegów jest kapryśna przy wyższych obrotach, przednie wahacze są mało solidne no i przyspieszenie pozostawia wiele do życzenia.

#10. Rosja, Łada Samara

Oczywiście Rosjanie nie uszczęśliwili tylko Kubańczyków swoimi Ładami. O ile niektóre samochody produkowane przez Ładę są całkiem niezłe, to z pewnością nie należy do nich model Samara. Miały być hitem a okazały się kitem. Tanie w produkcji z marnej jakości materiałów, z niedopracowanym silnikiem (choć niby grzebał przy nim Porsche) i podatne na korozję Samary stały się zmorą rosyjskich policjantów na wiele lat. Obecnie zastępowane są na bieżąco nowymi modelami.