Rosjanie pozazdrościli Google i innym zachodnim koncernom własnych samochodów autonomicznych i postanowili zaprezentować pomysł rodzimej produkcji. Jak na Rosjan przystało nie rozdrabniali się z jakimś Priusem, tylko walnęli z grubej rury i skonstruowali jeżdżącego bez kierowcy Kamaza. Przynajmniej jak się samochód pomyli, to pasażerom nic nie będzie groziło.
#1.
#2. Testy przeprowadzono w zakładach badawczo-rozwojowych Kamaza w Nabierieżnyje Czełny
#3. Kamery systemu wykrywania przeszkód
#4. Sprzęt umożliwiający autonomiczną jazdę zainstalowano na Kamazie 5350
#5. Mózg systemu
#6.
#7. W czasie testów w kabinie siedziały trzy osoby - kierowca (jako zabezpieczenie), koordynator (odpowiedzialny za łączność między kierowcą i centrum dowodzenia) i pasażer. W tym ważnym dniu pasażerem był zastępca dyrektora PJSC Kamaz, Irek Florovich Gumerov
#8. Pierwszy test reakcji na nieruchomą przeszkodę - pachołki...
#9. ... i kolorowe pudełka
#10.
#11. Następnie nagle pojawiająca się przeszkoda ruchoma
#12.
#13.
#14.
#15. Następnie testowano omijanie obiektów znajdujących się blisko trasy przejazdu
#16.
#17.
#18. Kolej na jazdę w kolumnie. Pierwszym pojazdem kierował człowiek, drugi jechał samodzielnie
#19.
#20.
#21. Kierowca pokazując swoje zaufanie do pojazdu jechał z rękoma za głową, z drugiej strony chyba to zaufanie było ograniczone, jako że wszystkie testy odbywały się z szeroko otwartymi drzwiami
#22. Dyrektor osobiście postanowił przetestować system reagowania na przeszkody, jednocześnie okazując bezgraniczne zaufanie do tego systemu
#23.
#24. Ponowny test z ruchomą przeszkodą, również zdany na piątkę
#25.
#26. Pod koniec testów samochód pojechał z pustą szoferką
#27.
#28. W kolejnej turze jako pasażer wziął udział Sergej Kogoghin - dyrektor generalny Kamaza
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą