Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Spacer po białoruskim miasteczku

62 745  
282   51  
Wielu z nas Białoruś kojarzy się z biedą, dyktatorem i tanimi papierosami. W rzeczywistości są tam miejsca, które na pewno by nam się spodobały i w których może nawet moglibyśmy mieszkać. Jednym z takich miejsc jest miasteczko Głębokie.

Mieścina leży na trasie z Wilna do Połocka i liczy około 18 tysięcy mieszkańców. Dawniej należała do dwóch bogatych rodzin - Korsaków i Zenowiczów. Na jej terenie znajduje się aż pięć jezior, a od nazwy jednego z nich (Głębokie) wzięła się także nazwa miasta.

Tradycyjna zabudowa tego regionu to drewniane, maksymalnie dwupiętrowe domy. Te z cegły to już nowsze i współczesne budynki, ale tych starych, drewnianych zostało bardzo dużo i żaden z nich nie jest w ruinie.


Na niektórych ulicach, zwłaszcza tych od strony Połocka, znajdziemy tylko stare domy.


Jednak najbardziej zadziwiają w mieście właśnie uliczki. Na jezdni nie ma dziur ani śladów ich łatania. Chodniki pokryte są kostką, w wielu miejscach zasadzono kwiaty, a na każdym przystanku autobusowym wisi rozkład jazdy.


Oczywiście znajdziemy tutaj sporo budynków wybudowanych za czasów ZSRR, ale w odróżnieniu od innych miast byłego Sojuza, nie wyglądają one opuszczone, odrapane i przede wszystkim nudne i szkaradne. Zostały wyremontowane, a teren wokół nich uporządkowany.


Tak wygląda rejonowa przychodnia dentystyczna:


A to oddział banku:


A to już biuro lokalnej gazowni:


Dom kultury:


Popielniczka przed domem kultury:


I pozostałe rzeźby:


To już supermarket. 12 lat temu to była smutne, postkomunistyczne betonowe pudło:


W punkcie, którym oznakowano centrum miasta można sprawdzić jak daleko jest do Moskwy i innych miast:


Podobne "informatory" można znaleźć na murach domów. Ten pokazuje ile kilometrów jest do Mińska i do Witebska:


Na każdym kroku widać, że tutaj dba się o miasto:



Dawniej było tutaj ściernisko. Teraz urządzono w tym miejscu skwer, plac, parking, bulwar wzdłuż brzegu jeziora z altankami, a na skraju parkingu małe muzeum traktorów.


Rzeźba "Wędkarz romantyk":



Miejsce romantycznych spotkań. Za dnia siedzą tutaj wędkarze, a wieczorami zakochane pary.



W wielu miejscach miasta urządzono place zabaw dla dzieci:


Szkoła:


Na obrzeżach miasta zbudowano całe kwartały nowych bloków. Ludzie nie muszą wyjeżdżać do większych miast, gdyż na pełnych obrotach działa tutaj zakład mięsny oraz mleczarnia.


W mieście są dwie świątynie. Cerkiew Narodzenia Przenaświętszej Matki Boskiej:


I katolicki kościół Świętej Trójcy:


A o to plac między świątyniami z pamiątkową księgą:


Aleja słynnych ludzi urodzonych w Głębokim. Paweł Suchoj:


Ku jego pamięci przy wyjeździe z miasta w kierunku Mińska stoi jedno z dzieł słynnego konstruktora.


Głębokie to także białoruska stolica wiśni. Stąd też i pomnik:


O wysokiej pozycji tego owocu w mieście świadczy nie tylko pomnik:


Afisze kinowe jak za ZSRR: malowane ręcznie, bezpośrednio na tablicy. Środkowy afisz zaprasza na "Jurassic World". Ceny biletów są bardzo niskie - około 20 rosyjskich rubli za wspominany Jurassic World.



1

Oglądany: 62745x | Komentarzy: 51 | Okejek: 282 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało