Ciekawostki o celach śmierci w USA

Kobiety i mężczyźni skazani na śmierć prawdopodobnie nigdy nie będą żyli w domku z białym płotkiem, ale szukając normalności wchodzą w związek małżeński częściej niż myślisz. W USA odbywa się rocznie kilkadziesiąt takich ceremonii. W przysiędze małżeńskiej opuszcza się zdanie „dopóki nas śmierć nie rozłączy”. Najsłynniejszą parą, która wzięła ślub w celi śmierci jest Damien Echols i Lorri Davis. W 1994 roku Damien i dwóch innych mężczyzn zostało skazanych na śmierć za zamordowanie trzech ośmioletnich chłopców. W 1999 roku w więzieniu odbyła się ceremonia zaślubin Damiena i Lorri. Para do dziś żyje szczęśliwie w małym domku w Salem. Po odsiedzeniu 18 lat mężczyźni wyszli na wolność, ponieważ poszli na ugodę. Było niby wystarczająco dużo dowodów, żeby uznać ich za winnych, a jednocześnie było mnóstwo okoliczności łagodzących. Oprócz tego mężczyźni cały czas utrzymywali, że są niewinni.

#2. Ostatni posiłek

https://www.youtube.com/watch?v=hpQ3jRqtqkg

Nie jest to tak, że skazany może zażyczyć sobie kawior czy też homara. Zazwyczaj na ostatni posiłek wydaje się nie więcej niż 40 dolarów. W USA najczęściej zamawianym daniem jest cheeseburger z frytkami. Jednak czasem zdarzają się bardziej ekstrawaganckie prośby. James Edward Smith zażyczył sobie grudki ziemi zamiast posiłku - potrzebna mu była do wykonania rytuału voodoo. Zamiast tego dostał jogurcik. Robert Buell poprosił o oliwkę z pestką, bo chciał, aby z jego ciała wyrosło po śmierci drzewko.

#3. Przywileje

Przywileje w więzieniu to kwestia sporna. Jeśli ktoś został skazany, to nie powinien teoretycznie mieć żadnych. Ci w celach śmierci mogą posiadać ekspres do kawy, odtwarzacz muzyki, biblioteczkę, a nawet zwierzątko. Przywileje są za dobre zachowanie - jeśli więzień złamie regulamin, zostają mu one odebrane.

#4. Statystyki

Najpierw pieniądze. W Kalifornii utrzymanie celi śmierci i ich mieszkańców kosztuje rocznie 137 milionów dolarów, a zmienienie statusu na dożywocie kosztowałoby ten stan rocznie jedynie 11,5 miliona. Można byłoby zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy lub wydać je z większym pożytkiem. Druga sprawa to problem z wyrokami sądowymi. Od 1973 roku wypuszczono na wolność 144 skazane na śmierć osoby, które były całkowicie niewinne. I ostatnia rzecz - liczba morderstw w stanach, w których stosuje się karę śmierci jest wyższa niż w stanach, w których jest ona niezgodna z prawem.

#5. Ucieczka

Pomimo zaostrzonego rygoru i przeróżnych środków nadzoru, ucieczki z celi śmierci mają miejsce. Jak mówi stare przysłowie - „dla chcącego nic trudnego”. Najsłynniejszym uciekinierem był Charles Victor Thompson, który wylądował w celi śmierci za zabójstwo swojej dziewczyny. Pewnie myślicie, że długo kopał tunele albo odleciał ze spacerniaka helikopterem. Nie. Charles po prostu wyszedł przez więzienną bramę. Jedyne co musiał przygotować to przemycenie garnituru do celi i umówienie rozmowy z prawnikiem. Po spotkaniu po prostu wyszedł z celi i ruszył do wyjścia. Zatrzymany przy drzwiach powiedział, że pracuje dla prokuratora generalnego i spokojnym krokiem opuścił teren więzienia. Niestety, nie cieszył się długo wolnością. Trzy dni po ucieczce kompletnie nawalonego Charlesa zatrzymano w Teksasie.

#6. Kara śmierci na świecie

Z roku na rok coraz więcej państw znosi karę śmierci. Kara śmierci została zniesiona całkowicie w 88 krajach, 11 krajów zniosło ją z wyjątkiem szczególnych przestępstw, takich jak zbrodnie wojenne, a w 30 skazuje się na nią, ale nie wykonuje się wyroku. Najwięcej wyroków śmierci wykonywanych jest w Chinach, Iranie, Arabii Saudyjskiej i w USA. Unia Europejska jest przeciwna wykonywaniu kary śmierci. Jeśli ten trend się utrzyma, niedługo może nigdzie nie będzie wykonywana.

#7. Mężczyźni, kobiety i dzieci

Na karę śmierci skazywani są ludzie niezależnie od płci i wieku. Jednak procentowo dużo więcej mężczyzn trafia do celi śmierci. W USA w 2013 roku na karę śmierci oczekiwały 63 kobiety i ponad 3000 mężczyzn. Odkąd w Stanach przywrócono karę śmierci w 1976 roku, 13 kobiet i 1360 mężczyzn zostało straconych. Jednak co jest bardziej szokujące, nie tylko dorośli są skazywani. W 1944 roku stracono czternastoletniego George’a Stinneya za zamordowanie dwóch dziewczyn w Karolinie Północnej. Został on skazany przez ławę przysięgłych składającą się z samych białych po dziesięciominutowej rozprawie, na której nie powołano nikogo na świadka. Dopiero w 2005 roku w USA zakazano wykonywania wyroku śmierci na nieletnich.

#8. Przemyt

Przemyt w więzieniach to nic nowego. Na porządku dziennym jest dostarczanie za kraty papierosów i narkotyków pocztą. Nawet do celi śmierci trafiają różne rzeczy. Najbardziej poszukiwanym przez więźniów towarem są telefony komórkowe. Najłatwiej otrzymać telefon przekupując strażników. W 2008 roku w Teksasie do celi śmierci zamieszkiwanej przez Richarda Tablera trafił telefon, za który skazany morderca zapłacił strażnikowi 2100 dolarów. Tabler i jego dziewięciu kumpli w ciągu miesiąca wydzwonili 2800 minut. Nie dzwonili oni oczywiście na sekstelefon, tylko dzwonili z pogróżkami do senatora stanu. W miarę szybko odkryto kto jest dzwoniącym, a strażnik, który wniósł komórkę i przekazał ją więźniowi, czeka teraz za kratkami na wyrok w swojej sprawie.

#9. Za co można tam trafić

W USA do celi śmierci można trafić nie tylko za morderstwo. W niektórych stanach można zostać skazanym na śmierć za gwałt ze szczególnym okrucieństwem na osobach poniżej 13 roku życia. Inne przewinienia to handel żywym towarem, przemyt narkotyków, porwania samolotów czy też umieszczenie materiałów wybuchowych na dworcu autobusowym. W większości stanów skazańców uśmierca się za pomocą zastrzyku, jednak w Utah i Idaho nadal staje się przed plutonem egzekucyjnym. Pięciu strzelców mierzy w klatkę piersiową skazańca. Jedna broń załadowana jest ostrymi nabojami, ale żaden ze strzelców nie wie która.

#10. Najdziwniejsza opowieść

Robert Vickers, odsiadujący spokojnie niezbyt wielką karę, pewnego dnia wkurzył się na kolegę z celi - który to kolega nie dość, że nie obudził go na śniadanie, to jeszcze wypił napój Roberta - i po prostu go udusił. Na śmierć. Jakby tego było mało, na klatce piersiowej ofiary wyciął napis „bonzai”. Bonzai Bob trafił od razu do celi śmierci i dopiero tam zaczął szaleć. W wymyślaniu różnych atrakcji nie miał sobie równych. Zrobił koktajl Mołotowa przy użyciu płynu do włosów, pudełka po lodach i papieru toaletowego. Podpalił swoją zabawkę i wrzucił ją do celi sąsiada. Więzień zmarł od oparzeń. Strażnicy również nie byli bezpieczni. Bob zrobił dzidę ze zrolowanej gazety i części maszyny do pisania i rzucił nią w patrolującego korytarze klawisza. Wszyscy odetchnęli z ulgą, gdy Bonzai Bob został stracony w komorze gazowej w 1999 roku. Niestety, władze więzienia nie zgodziły się na jego prośbę, aby został uśmiercony w eleganckim trzyczęściowym garniturze na wypadek, gdyby egzekucję miały oglądać jakieś kobiety.