Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Kilka wyrażeń z internetów, które weszły do codziennej polszczyzny

61 955  
222   37  
Internety weszły nam już tak bardzo w krew, że pewnych wyrażeń używamy już niejako z automatu. Tymczasem mają one swoją etymologię – jedne dość świeżą i aktualną, a inne trochę bardziej odległą. Cechuje natomiast je to, że od nich powstają nowe wyrażenia, a także fakt, że w pewnym momencie żodyn się przed nimi nie uchronił. ŻODYN.

Typowy Seba to typowy dzieciak lat 90., dla którego podwórko jest drugim domem. Ze swoimi nieodłącznymi kumplami – Matim i Grubym – przeżywa różne perypetie, przy czym rzuca tekstami, z którymi utożsamia się prawie każdy, kto wychował się w czasach Michaela Jacksona i gumy Kaczor Donald. Nie ma też chyba grupy znajomych, w której ktoś zachował się tak a nie inaczej, a potem nie usłyszał, że było to dla niego typowe.


Wyewoluowało w: Typowy student czegoś tam, Typowa Mama, Typowy (imię)
Słowa kluczowe: gała, z czuba, oranżada, facetka

Polaki Biedaki Cebulaki


Fanpejdż obśmiewający zbiorczo to, co można nazwać alternatywnym stanem umysłu wielu naszych rodaków. Włamanie do i zaśnięcie w restauracji, nieudane tatuaże, twarde życie w gimnazjum, bycie prowincjałem o kosmopolitycznych zapędach – to rzeczy, za które, w skrócie, można zostać cebulakiem.


Wyewoluowało w: Kraj kwitnącej cebuli, szczypior
Słowa kluczowe: Teksas Europy, papież, virtutti cebulari, ambasador Biedronki, Radom

Typowy Mirek


Mirek to diler używanych aut, który na swojej robocie zna się jak mało kto. Zawsze doradzi, pomoże, nigdy nie wciśnie bubla. Swój asortyment zna jak własną kieszeń, mimo że niejednokrotnie dopiero co ściągnął go na lawecie z zagranicy. W dodatku Mirek ma niesłychany talent poetycki, dzięki któremu tak prozaiczną czynność jak sprzedawanie aut potrafi zmienić w ucztę dla uszu. „Niemiec płakał jak sprzedawał” – kto nie zna, ten powinien odmalować piwnicę, w której się chował.


Wyewoluowało w: Grafik płakał jak projektował, Korposzczur płakał jak czelendżował
Słowa kluczowe: Passat, 1.9, tdi, gaz, Reich

Janusze


Tematyka podobna, co w przypadku Cebulaków, choć z bardziej rozbudowaną galerią asów. Janusz na meczu, Janusz na imieninach, Janusz na wakacjach. Janusz to nie człowiek – Janusz to stan umysłu. Janusza cechuje niepodrabialny styl ubierania się, Janusz to także koneser trunków w określonej półce cenowej. Janusz wyznaje zasadę, że nieważne jak, ważne że.


Wyewoluowało w: Janusze biznesu, Janusze marketingu
Słowa kluczowe: Kubota, Grażyna, VIP, szwagier

Puchałke


„Puchałke (zwany terz rzułtym ) – mem pszetstafiający wielkieko, rzułteko dźwiedźa, ulubienica fszystki ch ćeci na cauym śfiecie. Dźwiedź ten barco lubi pohłańać mjut cauymi tniami, stroni ot alkocholu etylofeko. Ras se kupił talbeta z systemę firmy Gugęl, jetnak talbet był made in China i siem popsuł w twa tykodnie.” [Nonsensopedia]. Kontrowersyjny humor Puchałke i Prosiałke nie trafi do typowego Janusza, ale mimo to trzeba przyznać, że pochodzące z komiksu powiedzonko „Jestę...” zrobiło mimo to niemałą karierę. Można „być” w pełni tego słowa znaczenia, ale można też być ironicznie, czyli „jestę”.


Wyewoluowało w: Jestę kotę, Jestę blogerę
Słowa kluczowe: dyktando, każda polonistka Twoja

Żodyn


On the internet nobody knows you’re a dog. Wierzcie lub nie, ale to powiedzonko ma już ponad 20 lat. Peter Steiner opublikował w piśmie „The New Yorker” obrazek, na którym siedzący przed komputerem pies mówi do drugiego swoją znamienną kwestię. Od jakiegoś czasu powiedzonko przeżywa swoją drugą – a nawet trzecią – młodość, przybierając w dodatku różne formy. Los chciał, że w Polsce trafiło również na podatny grunt w postaci ślunskiej godki.

Wyewoluowało w: Węgiel
Słowa kluczowe: Dużo, ale mało kto je rozumie

Co ja paczę?


Wrzucasz coś w internety? Pamiętaj, że jeśli będzie to jakiś bubel, to narażasz się na dezaprobatę pewnego kota. Gdybyś mieszkał w Egipcie kilka tysięcy lat temu, to byś pewnie mógł zdejmować łachy do chłosty. Ale nie żyjemy w Egipcie i każdy może wrzucać do Internetu to, mu się żywnie podoba. Wiwat.

Wyewoluowało w: Paczaizm, Nawet Fakt o tym pisał
Słowa kluczowe: Paczę, Czydzieści

Dowcipy o łotewskich chłopach


Idzie chłop łotewski przez pole. Zbiera do parcianego wora kamienie. Widzi chłop przed sobą ziemniaczaną łodygę. Przeciera oczy ze zdumienia. Myśli, że ma halucynacje. Ale nie. Ziemniaczana łodyga nadal w ziemiji stoi. Rzuca chłop wór o ziemiję. Biegnie co tchu. Buta ostatniego zgubił. To nieważne. Będzie miał zimnioka. Będzie miał święta. Naje się na zaś. Szarpie chłop łodygę i wyrywa ją z ziemiji. No końcu łodygi nie ma bulwy. Jest tylko małe, metalowe kółeczko. Nie ma zimnioka. Nie ma świąt. Jest tylko granat i otchłań rozpaczy. Politbiuro bywa dowcipne.

Wyewoluowało w: Rozpacz
Słowa kluczowe: Nie ma, politbiuro zabrało; trud skończon
50

Oglądany: 61955x | Komentarzy: 37 | Okejek: 222 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało