Co by było, gdyby komiksowi bohaterowie wysyłali sprośne SMS-y

Życie intymne superbohaterów możemy poznać jedynie z filmów dla dorosłych pojawiających się tu i tam, ale czy zastanawialiście się kiedyś, jak mogliby oni podrywać dziewczyny, wykorzystując jako argument swoje niezwykłe zdolności? Czy byłoby to skuteczne?

Spiderman

Wiedziałaś, że przeciętny człowiek połyka w łóżku 14 pająków?
Chcesz piętnastego?

Clark Kent

- Skarbie jestem taka zapracowana
- Ja też, Lois.
- Zaprosiłabym cię do siebie, ale nie możemy tego zrobić...
- Co. Dlaczego?
- Bo kocham innego.
- CO? Kogo?
- Supermana.
- ...
- czekaj. O Boże. "Jesteś gruba i brzydka, nienawidzę cię". ;(
- Oooo. To jak z tym zaproszeniem?

Batman

- Najpierw podchodzimy do łóżka...
- Rzucasz mnie na nie i ROZRYWASZ moje ubranie używając swojej supermocy.
- Nie mam supermocy.
- O. No to używasz swojego rentgenowskiego wzroku i podglądasz moją bieliznę.
- ...tego też nie mam.
- Naprawdę? To jakie, ku*a, masz moce?
- Jestem obłędnie bogaty?
- O. OK, fajnie. Więc podchodzimy do łóżka...

Flash

- Wiesz, że jestem szybszy od Supermana?
- W jakim sensie szybszy?
- Wiesz ;)
- Zdajesz sobie sprawę, że szybkość w tej sytuacji nie jest atutem
- Mów do mnie sprośnie
- OK. Rozpinam koszulę.
- Zaczynam się podniecać
- Teraz ostatni guzik...
- Wyjąłem fujarę... Skończyłem.
- Co?
- Dzięki, narka.

Niewidzialna kobieta

- Wyślij mi zdjęcie... To naprawdę ty?
- Tak, jestem naga, jest naprawdę gorąco. Patrz, dotykam się.
- O tak, rozpalasz mnie.

Aquaman

- Ale jesteś seksowna.
- Zablokowany.