Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

6 tajemniczych miejsc w Rosji

219 900  
664   59  
Dla wielu z nas Rosja jest jedną wielką anomalią, a sami Rosjanie zapytani o najbardziej anomalne miejsce w swoim kraju wymieniają najbliższą placówkę rosyjskiej poczty. Jednak na ogromnych terytoriach tego państwa są miejsca owiane atmosferą prawdziwej tajemnicy, nierzadko ze śmiercią w tle.

#1. Dolina Śmierci w Jakucji

Tak mieszkańcy tych odległych i trudno dostępnych stron nazwali rejon w pobliżu rzeki Wiluj, gdzie według legendy mają znajdować się dziwne „kotły” wystające z ziemi. Pierwsze XIX-wieczne przekazy mówią o miedzianych kopułach, wokół których odczuwa się zwiększoną temperaturę oraz zmęczenie. W 1971 roku grupa ufologów spisała opowieść starego myśliwego. Miał on widzieć metalową norę, w której leżały zamarznięte ciała chudych, jednookich ludzi odzianych w metalowe kombinezony. Same kotły mają co jakiś czas zapadać się pod ziemię i tym tłumaczy się fakt, że wiele ekspedycji nie znalazło tych obiektów. Jednak nie wszystkie. W 2002 roku grupa studentów przeszukiwała teren, gdzie miały znajdować się kotły. Ich wyprawie towarzyszyło uczucie zmęczenia. Uznali, że jest to wynik długiego marszu, więc rozbili namioty i udali się nad rzekę po wodę. Tam znaleźli wystające z ziemi metalowe kotły o średnicy około 10 metrów. Mimo usilnych prób oderwania choćby kawałka, matowa powierzchnia konstrukcji pozostawała nienaruszona. Wokół niej rosły ogromnych rozmiarów łopian i trawa.
W kolejnych latach próbę zbadania tajemniczych kotłów podejmowały inne ekspedycje. Grupa Czechów najpierw wykonywała zdjęcia lotnicze terenu i chociaż na zdjęciach udało im się zobaczyć dziwne kręgi, to po dotarciu na miejsce okazało się, że są to jakby ślady po tych kotłach lub idealnie okrągłe jeziora.

#2. Jaskinia Silikaty pod Moskwą


Legenda głosi, że podczas II wojny światowej był tutaj schron, w którym chowała się miejscowa ludność przed atakami z powietrza. Podczas jednego z nalotów do schronu przybył żołnierz, by zobaczyć się ze swoją rodziną. Gdy z na pół zniszczonej jaskini pojedynczo wychodzili ludzie, a wraz z nimi żona żołnierza, kamienne płyty zaczęły osiadać. Widząc to mężczyzna bez zastanowienia rzucił się na ratunek i zdołał na tyle przytrzymać sypiące się kamienie, by wszyscy zdążyli uciec. Niestety, sam nie dał rady wyjść i został zasypany. Tłum ocalałych od razu ruszył do odgruzowywania zawaliska, ale ku rozpaczy rodziny, nie znaleziono nawet ciała zabitego. Jaskinia była potem wielokrotnie przeszukiwana, ale zwłoki w tajemniczy sposób zniknęły. Jakiś czas później rozżalona matka zabitego na własną rękę błąkała się po ciemnych komorach i również zaginęła. Ponoć do dziś w jaskini można spotkać ducha żołnierza i jego matki.

#3. Góra umarłych


Najbardziej znana „anomalna” strefa Rosji. Na górze znajdującej się na północnym Uralu i liczącej 1079 metrów zginęło już wiele osób – w latach 1975 – 2004 liczba ofiar tej tajemniczej góry szacowana jest na 111. Wcześniej, bo w 1959 roku miała tutaj miejsce tragedia, w której zginęła dziewięcioosobowa grupa turystów. Ci ludzie nie zginęli podczas wspinaczki – ich ciała znaleziono w pobliżu obozu. Najwyraźniej grupa musiała ratować się ucieczką, gdyż namiot był rozcięty od środka, a większość uczestników wyprawy była niekompletnie ubrana. Część uczestników zmarła z powodu hipotermii, ale druga część odniosła poważne rany podobne do tych, jakie odnoszą ofiary wypadków samochodowych (strzaskana czaszka, zmiażdżone klatki piersiowe). U jednej z kobiet stwierdzono brak części twarzy i języka. Śledztwo nie przyniosło odpowiedzi na pytanie, co wydarzyło się na tej tajemniczej górze. Za oficjalną przyczynę uznano „działanie nieznanej siły”, a wśród wielu hipotez znajdziemy atak Mansów, lawinę, ćwiczenia wojskowe oraz zabicie przez Yeti (tę hipotezę wysunął amerykański badacz Mike Libecki).

#4. Siny Kamień


Ten głaz narzutowy leży niedaleko wsi Gorodiszcze w okręgu Jarosławskim. Według legendy w głazie mieszka duch, który spełnia ludzkie marzenia. Na początku XVII wieku Cerkiew postanowiła pozbyć się tej pogańskiej relikwii - nakazała zakopać tajemniczy kamień w głębokim dole i zasypać ziemią. Jednak kilka lat później głaz sam wydostał się na powierzchnię. 150 lat później postanowiono zrobić z niego użytek i użyć go jako fundament do budowy dzwonnicy. Głaz załadowano na sanie i po lodzie transportowano na drugi brzeg jeziora Pleszczewo. Lód się załamał, a sanie wraz z ładunkiem poszły na dno. Jakiś czas później rybacy zauważyli, że kamień zmienia swoje położenie na dnie i powoli kieruje się do brzegu. Minęło pół wieku, a głaz trafił w końcu na brzeg, gdzie leży do dziś. Co ciekawe, nie wiedzieć czemu pogańska relikwia powoli zapada się pod ziemię. Jeszcze 40 lat temu ważący 12 ton głaz był wysokości dorosłego człowieka, a teraz wystaje z ziemi zaledwie do wysokości kolan.

#5. Wodnik z Karelii


W 1928 roku nad wsią Szuknawołok miał przelecieć dziesięciometrowy obiekt o cylindrycznym kształcie, który następnie spadł do zamarzniętego jeziora. Po tym dziwnym wydarzeniu mieszkańcy zaczęli widywać w okolicy małe stworzenie o wielkiej głowie i cienkich kończynach. Na widok zbliżających się ludzi miało ono wskakiwać do wody i znikać pod jej taflą (stąd nazwano go wodnikiem). Cztery lata później na wioskę miała zejść gęsta czarna chmura. Po jej zniknięciu na ziemi znaleziono substancję o konsystencji żelu, którą mieszkańcy zebrali do butelek i stosowali… jako lekarstwo. Można powiedzieć, że kosmita uratował miejscową ludność przed putinowską propagandą, gdyż do dziś w tym miejscu obserwuje się poważne problemy z odbiorem sygnału telewizyjnego.

#6. Mięsny bór



W tym błotnistym lesie w okręgu nowogrodzkim w czasach drugiej wojny światowej stoczono krwawy bój o przerwanie blokady Leningradu. Szacuje się, że w lesie poległo ponad 150 tysięcy żołnierzy, na szczątki których do dziś łatwo się natknąć. Szybko zauważono, że w miejscu tym praktycznie nie ma żadnych zwierząt, a śmiałkowie, którzy próbują spacerować po tym przeklętym terenie słyszą kroki, głosy, a czasem krzyki "uraaaa!".

Źródło: tainoe.ru oraz 1, 2, 3
18

Oglądany: 219900x | Komentarzy: 59 | Okejek: 664 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.03

18.03

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało