Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Steven Seagal - człowiek o wielu talentach

97 090  
319   65  
Wszyscy wiemy o tym, że Steven Seagal jest wybitnym aktorem o talencie tak wielkim, że aż Akademia Filmowa boi się przyznać mu nagrodę w strachu przed tym, że jego pojawienie się na scenie rzuci cień na resztę ceremonii. Okazuje się jednak, że oprócz bycia genialnym, a i jednocześnie bardzo skromnym artystą, „Liberator” ima się też innych zaszczytnych zawodów.

Steven Seagal - Businessman

Oprócz łamania szczęk i zwiewnego kicania po ekranie, Steven jest też człowiekiem o wyraźnej smykałce do interesów. Aktor jest właścicielem własnej marki napojów energetycznych. Od innych tego typu produktów wyróżnia się on tym, że jest to pierwszy „energetyk” zawierający tybetańskie jagody goji. Wyróżnia go też nazwa. Kto by nie chciał się bowiem napić „Seagalowego gromu z jasnego nieba”?


Steven Seagal jest człekiem mądrym i znając realia tego padołu rozpaczy doskonale wie, że prawdziwy wojownik nie tylko potrzebuje energii, aby wyrywać oprychom kręgosłupy przez tyłek, ale także i powinien błyszczeć nienagannym wyglądem. Dlatego też, w trosce o ogorzałe lica dzielnych obrońców sprawiedliwości, aktor wprowadził na rynek płyn po goleniu o jakże zacnej nazwie - „Zapach akcji” ("Scent of Action").

Steven Seagal – obrońca praw zwierząt

To akurat bardzo wartościowa cecha drewnianego mistrza aikido. Seagal nie tylko jest uduchowionym wegetarianinem (aczkolwiek, sądząc po jego tuszy, Steven wegetariańskich słodyczy raczej sobie nie odmawia), ale także i czynnym obrońcą praw zwierząt. Aktor ma całkiem skuteczną metodę swoich działań – promując akcje organizacji PETA robi wokół siebie sporo szumu. W ten sposób udało mu się np. zapobiec praktyce eksportu małych słoniątek z Afryki do Japonii, a w 2003 roku zmusił władze Tajlandii do wprowadzenia kontroli do spraw okrutnych metod tresury tych zwierząt.

Steve Seagal – artysta muzyk

Teraz już wiecie, że Steven to wyjątkowo wrażliwa chłopina. Nie zdziwi was zatem fakt, że daje on upust swym emocjom za pomocą pięknej muzyki. Aktor ma swój zespół – Thunderbox, z którym gra mieszankę bluesa, country i popu. W wokalnych popisach artysta wspierany jest m.in. przez Steviego Wondera – wielkiego fana filmów z Seagalem (ponoć widział je wszystkie).
Oprócz regularnego koncertowania i nagrywania kolejnych albumów, Steven Seagal tworzy też ścieżki dźwiękowe do filmów ze Stevenem Seagalem! A to, powiedzmy sobie szczerze – niemały zaszczyt!

Steven Seagal – policjant

Nie mamy pojęcia, w jaki sposób Steven gospodaruje swoim czasem, ale oprócz całej masy różnych bardzo ważnych zadań, artysta ma jeszcze chwilę, aby wykonywać obowiązki oficera policji w Luizjanie. Wszystko zaczęło się w latach 80., kiedy to miejscowy szeryf poprosił aktora, aby ten podszkolił funkcjonariuszy w podstawach walki wręcz. Po wszystkim zaproponowano mu wstąpienie do rezerwy. Aktor zgodził się, skończył akademię policyjną i można by rzec – do dziś jest na służbie. Kanał telewizyjny A&E nakręcił nawet cały serial o perypetiach gliniarza Stevena. Mimo dużej oglądalności program czasowo zdjęto z ramówki, zaraz po tym, jak główny bohater został oskarżony o... próbę uczynienia z pewnej modelki swojej własnej, seksualnej niewolnicy.

Steven Seagal – pan Miyagi

Steven to przede wszystkim mistrz aikido. Tę sztukę walki zaczął ćwiczyć już w latach 60. Przeprowadził się nawet do Japonii, aby pogłębić swą wiedzę na ten temat. Wkrótce też, jako pierwszy cudzoziemiec, założył tam własne dojo.
Swoje techniki Seagal nie tylko wykorzystuje do robienia z filmowych oprychów siekanej sałatki z buraków, ale także do szkolenia aktorów. Z jego nauk skorzystał na przykład Sean Connery na planie „Nigdy nie mów nigdy”.
Ostatnimi czasy po rady mistrza aikido zgłaszają się zawodnicy MMA, którzy pragną zaskoczyć swych przeciwników gradobiciem szybkich niczym seria z kałacha ciosów.

Steven Seagal – ochroniarz Putina

„Liberator”, podobnie jak kilku innych starzejących się hollywoodzkich weteranów z Mickeyem Rourke i Gerardem „Alkohol jest mi obcy” Depardieu na czele, kumpluje się z samym Władimirem Putinem. Aktor uważa go za jednego z najznakomitszych światowych przywódców i przy niejednej już okazji zabierał głos, broniąc swego rosyjskiego przyjaciela oraz jego ostatnich, mocno kontrowersyjnych, militarnych decyzji.

Steven Seagal – strażnik Teksasu

Pantalones nielegalnych meksykańskich imigrantes zadrżały ze strachu, kiedy to Steven Seagal mianowany został zastępcą szeryfa Hudspeth County – teksańskiego hrabstwa przy samej granicy z Meksykiem. Aktor patrolował obszary w poszukiwaniu wąsatych typów w sombreros, co to pod osłoną nocy usiłują przedrzeć się przez granicę w El Paso. Nie wiemy, czy mistrzowi udało się któregoś z nich dopaść. Podejrzewamy, że nawet jeśli jego czujne oko zobaczyło któregoś z imigrantów, to obecna tusza Stevena skutecznie dyskwalifikuje go jako biegacza.


Przypomnijmy jednak, że aktor w czasach swej najlepszej formy i tak biegał niczym niewiasta w popłochu.


Steven Seagal – inkarnacja buddyjskiego lamy

Okazało się, że aktor, który od lat finansowo wspiera organizacje buddyjskie, jest wcieleniem samego Chundraga Dorje – jednego z XVII-wiecznych nauczycieli jednego z najstarszych odłamów tybetańskiego buddyzmu. Niektórzy zazdrośnicy dość sceptycznie podchodzą do tej informacji i szczerze wątpią, aby lama chciał odradzać się w Stevenie Seagalu.


Moglibyśmy tak pisać i pisać, a i tak nigdy nie udałoby się wymienić wszystkich zacnych talentów mistrza S. A tak przy okazji - czy wiedzieliście, że Steven jest również wyśmienitym tancerzem?

8

Oglądany: 97090x | Komentarzy: 65 | Okejek: 319 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało