Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

10 dowodów na to, że wcale nie jesteś syfiarzem...

97 267  
135   43  
... ty po prostu żyjesz w alternatywnym porządku. I wbrew temu, co mówią matka, siostra, żona i kochanka, naprawdę nie ma w tym nic złego. Wystarczy, że na swój (podkreślam SWÓJ) porządek spojrzysz z odpowiedniej perspektywy. A oto 10 wskazówek, które powinny pomóc ci przekonać o tym również kobiety twojego życia.

Wszystko, czego potrzebujesz, zawsze masz w zasięgu ręki.
Powiedzmy sobie szczerze – fizycznie niemożliwe jest, żeby pogodzić porządek i posiadanie wszystkiego, co potrzebne, pod ręką. Zwłaszcza że sprzątanie to przecież nic innego jak przenoszenie bałaganu z jednego miejsca w drugie, tylko po to, by nie było go widać. Bez sensu!

To nie brud, tylko bałagan.
Można zarzucić ci wszystko, ale na pewno nie to, że jesteś brudasem. Żadne z rzeczy, które trzymasz w tej swoistej rozsypce, nie są brudne. Na części nie ma nawet kurzu, na pozostałych – nawet śladu palca.

Guzik prawda, w gruncie rzeczy to wcale nie bałagan, tylko wydajność.
Skarpetki równo w szufladzie, koszule na wieszakach, spodnie uszeregowane według odcieni... Super. Tylko że doba w dalszym ciągu ma tylko 24 godziny, a szef ma już po dziurki w nosie spóźniania. Tymczasem "jeszcze pięć minut" drzemki przed wstaniem wciąż jest bezcenne. A skoro masz wszystkie rzeczy pod ręką...

Ubrania nie są pogniecione. Tylko modne.
A kimże jesteśmy, by oceniać wyroki mody? Jeszcze niedawno spodnie przetarte na kolanie nadawały się tylko do wyrzucenia, a dzisiaj trudno kupić jakiekolwiek dżinsy bez dziur, przetarć i przebarwień. Wara więc wszystkim krytykom od tych kilku plam i zagnieceń na koszulce. Nie znasz się – nie komentuj ;).


Puste butelki... też są po coś.
Oczywiście można by wynieść je do specjalnych pojemników i poddać temu recy-czemuś... Ale można uzdatnić je w inny sposób. Na przykład zabrać ze sobą do pracy i tam napełnić wodą z saturatora. Wszystko jest po coś i nic się nie marnuje!

Jak to niby nie da się nic znaleźć?
Ten, kto powinien, znajduje wszystko bez najmniejszego problemu. W końcu tym właśnie alternatywny porządek różni się od zwykłego syfu. Ścielenie łóżka... zbyteczny wysiłek. Doprawdy, jaki ma sens prostowanie prześcieradła, kołdry, wygładzanie poduszek, skoro wystarczy jednym półdupkiem oprzeć się o łóżko i wszystko stracone? Otóż to, nie ma żadnego sensu. Zwłaszcza że łóżko jest od siedzenia, leżenia, spania i kilku innych rzeczy, a nie od wyglądania.

Ubrania prosto z suszarni? Bardzo proszę.
Jest coś wspaniałego w założeniu w zimowy poranek spodni zdjętych wprost z ciepłego kaloryfera. To rozkoszne uczucie, kiedy ciepełko rozpływa się po... dobra, bez szczegółów, bo się rozmarzyłem. To, że nie schowałeś upranych rzeczy na noc do szafy, to więc twój własny wybór. A nie, broń Boże, jakieś lenistwo, bałaganiarstwo czy niechlujstwo.


Każda świątynia ma jednego proboszcza.
W tym wypadku mowa o... twoim biurku. To ty tu pracujesz, uczysz się, marnujesz czas, udając, że robisz coś pożytecznego. Tak czy inaczej masz święte prawo decydować o tym, jak twoje biurko wygląda i nikt inny nie będzie ci mówił, że to niepraktyczne, nieporęczne, że tu się nie da pracować albo że w kurzu to tu można palcem pisać. Choćby cię straszyli nawet papieżem!

Tu jest tak brudno, że nawet nie widać podłogi. Ale kto, k****, chciałby oglądać podłogę?! Poza tym porównując do tego, co na zdjęciach w tym artykule, u ciebie na pewno nie jest aż tak źle...
35

Oglądany: 97267x | Komentarzy: 43 | Okejek: 135 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało