Dwóch studentów z Czech, 21-letni Jan Bures (z lewej) i 22-letni Jan Kara, postanowiło głośno zaprotestować przeciwko zaśmiecaniu rzek i oceanów. Zamiast rozdawać ulotki i wykrzykiwać hasła przez megafon, chłopaki zbudowali łódź z plastikowych butelek, na której popłynęli na północ Europy.
Plastik stanowi około 90% śmieci unoszących się na wodzie, zatruwających i okrutnie szpecących środowisko.
#1. Najpierw Bures i Kara wypełnili puste, plastikowe butelki suchym lodem, by zwiększyć ich pływalność. Następnie połączyli ze sobą około 50 tysięcy takich butelek.
#2. Gdy to było już przygotowane, chłopaki skonstruowali ramę, która ma na celu podtrzymywanie butelek, gdy już znajdą się w wodzie.
#3. Podczas montażu steru do ramy.
#4. Mechanizm sterujący i napędzający łódź został w większości zmontowany ze starych części od rowerów.
#5. Celem chłopaków było popłynięcie "plastikową łódką" w dół rzeki Elby z ich rodzinnego miasta Nymburk w Czechach do Hamburga w Niemczech.
#6. Oprócz świetnej zabawy i niesamowitej przygody studenci chcieli swoją akcją podkreślić problemy, jakie wiążą się z zanieczyszczeniem środowiska wodnego.
#7. Pytanie, jakie najczęściej padało podczas konstrukcji łodzi brzmiało: "Czy to w ogóle będzie pływać?"
#8. Okazało się, że tak. 12 lipca 2014 roku Bures i Kara wraz z Janem Brandem i Janem Holanem, którzy również pracowali przy konstrukcji łodzi, wypłynęli "na szerokie wody".
#9. Widok ze środka kabiny, która także została wykonana z butelek plastikowych.
#10. "Było wiele osób, które wspierało nas na każdym kroku" - powiedział Kara w wywiadzie dla BBC. "Byli też tacy, którzy śmiali się, że pójdziemy na dno po 10 metrach. Warto będzie udowodnić im, jak bardzo się mylili."
#11. Cała trasa to około 850 kilometrów. Jak do tej pory wszystko idzie pomyślnie.
#12. Żadnych problemów ze sterowaniem, pokład też nie przecieka...
#13. Przygoda studentów na rzece Elbie trwać powinna około dwóch miesięcy, zanim uda im się dotrzeć do Hamburga.
Czescy studenci sami nie posprzątają całego syfu, jaki zaśmieca wody naszego globu, ale może ktoś teraz zastanowi się dwa razy, zanim wrzuci pustą, niepotrzebną, plastikową butelkę do rzeki. Samo to już byłoby sukcesem!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą