W ten weekend po raz pierwszy w historii zjechali do Polski, a dokładnie do Gdyni, najlepsi piloci świata - po to, aby w wyścigach po trasie wyznaczonej 25 metrowej wysokości pylonami wyłonić zwycięzcę. Poza oglądaniem ich wyczynów można było zobaczyć też inne pokazy, między innymi niski przelot Dreamlinera. Byliśmy też i my, w tym roku nie w powietrzu, ale jako skromni oglądacze...
#1. Samoloty przyleciały w częściach
#2. Poszczególne ekipy miały 3 dni na ich złożenie i dokładne sprawdzenie
#3. Ostateczna kontrola silnika (wszystkie ekipy używają tego samego modelu)
#4.
#5. Węgierski pilot Peter Besenyei dwoił się i troił przy swojej maszynie
#6. Wreszcie gotowe!
#7. Pierwsze kołowanie na drogach lotniska w Gdyni Kosakowie
#8.
#9.
#10. Oraz pierwsza wycieczka krajoznawcza po okolicy, oczywiście z fotografem
#11.
#12. Piękny port w Gdyni
Tak to wyglądało na filmie:
#13.
#14. Małysz farciarz załapał się jeszcze przed zawodami na lot z jedynym wśród pilotów Polakiem, Łukaszem Czepielą
#15. Widok z kokpitu Łukasza
#16. Trasa była dość trudna, choć bezpieczna
#17. Nieustannie nad trasą krążył ten oto telewizyjny helikopter
#18. Widok z niego zapierał dech w piersiach każdego dnia
#19.
#20.
#21.
#22.
#23. Tomasz Zimoch idealnie sprawdził się jako komentator wyścigów
#24. Na zatoce mnóstwo jednostek pływających z widzami.
#25.
#26.
W niedzielę nad plażą w Gdyni majestatycznie przeleciał też Dreamliner polskiego Lotu
#27.
#28. Brytyjczyk Nigel Lamb podczas treningu ściął jeden z pylonów
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą