Jak zostać prawdziwym luzakiem

6. Na romantyczną kolację we dwoje przyprowadzasz mocno wstawionego kolegę z wojska.

7. Zapraszasz bliskich na popijawę z okazji twoich oświadczyn, po czym zamykasz się w toalecie i wrzucasz kluczyk do sedesu. Czas umilasz sobie śpiewaniem piosenek harcerskich.

8. Zapraszasz swoja kobietę na elegancką kolację do drogiej restauracji. Kiedy przychodzi do płacenia, zdejmujesz w obecności kelnera but, po czym wyciągasz ze skarpety zwitek banknotów, tłumacząc, że "czasy takie dzisiaj niebezpieczne".

9. Idziesz do toalety w pracy, tam smarujesz się czekoladą, po czym wracasz do biurka. Koledzy są przerażeni. Wyjaśniasz im, że zaszkodziło ci jedzenie w stołówce, a w toalecie nie było papieru.

10. Spotkanie z ważnym kontrahentem rozpoczynasz na kolanach od polerowania jego butów rękawem.

11. Śpisz z pluszowym misiem naturalnych rozmiarow.

12. Jeśli los obdarzył cię gromadą dzieci, czekasz do momentu, aż zapakuje im śniadanie, po czym wykradasz pociechom wszystkie kanapki i wkładasz w ich miejsce szkieleciki szprotek.

13. W czasie wigilijnej wieczerzy z rodziną zamiast kolęd intonujesz przyśpiewki kibica.

14. Swojej babci na urodziny życzysz, by nie były to jej ostatnie urodziny, a następnie wyciągasz gazetę z cenami nieruchomości i pytasz, czy zdaje sobie sprawę, ile kosztuje mieszkanie w tej okolicy.

15. Przynosisz do pracy maszynę do pisania. Szefowi wyjaśniasz, że monitor psuje ci wzrok. Od walenia w klawisze drżą ściany i bębenki kolegów.

16. Jadąc w windzie z szefową, studiujesz z bliska jej twarz, a następnie doradzasz zmianę balsamu po goleniu.

17. Ogłaszasz w pracy tydzień walki z próchnicą i smarujesz wszystkie klamki pastą do zębów.

18. W sylwestra zamiast szampana podajesz znajomym oranżadę

19. Zapraszasz kumpli na piątkowe picie. Otwierasz im drzwi w różowej haleczce, papilotach, z umalowanymi paznokciami u nóg.

20. Idziesz do banku w dniu wypłaty i, mimo że w kolejce za tobą stoi czterdzieści osób, chcesz podjąć należność w pięciogroszówkach.

21. Tymi samymi pięciogroszówkami płacisz potem w hipermarkecie, a także wypłacasz napiwki kelnerom w barze.

22. Zostawiasz przypadkiem na kserokopiarce podrobione wyniki twoich badań, z których wiadomo, że masz kiłę nieleczoną od dziecka.

23. Na rozmowę kwalifikacyjną do niemieckiej firmy udajesz się w mundurze esesmana, a CV podajesz w teczce z odręcznie narysowaną swastyką.

24. Przed snem zakładasz kąpielówki, smarujesz się olejkiem do opalania i układasz obok twojej kobiety. Zasypiasz przy włączonym świetle.

25. Wersja dla zapracowanych: po przyjściu do pracy rozbierasz się do slipek i smarujesz olejkiem. Możesz założyć płetwy, a pożywienie przyjmować wyłącznie przez rurkę do nurkowania. Ponieważ stale zaparowuje ci szkło maski, nie możesz pracować.

26. Z okazji 25-lecia pracy zawodowej kupujesz szefowi luksusowy koniak i wręczasz mu butelkę w połowie pustą. Wyjaśnij, że musiałeś sprawdzić, czy produkt faktycznie jest nawyższej klasy.

27. Jeśli szef jest ci wyjątkowo drogi, możesz wręczyć mu zupełnie pustą butelkę. W pracy i tak nie wolno pić. Ktoś mógłby go przyłapać i kłopoty gotowe. Aby być absolutnie trendowym, butelkę możesz napełnić herbatą. Najlepiej zapachową. Upieraj się jednak, że to koniak armeński

28. Na rodzinnej wigiliiz udziałem wuja z chicago zjawiasz się z odświętnie ubraną sekslalą, którą sadzasz przy wigilijnym stole.

29. Siadasz na głównej ulicy w mieście, otwierasz właz do studzienki. Wkładasz tam balię z żywymi rybami i zaczynasz łowić wigilijnego karpia.

30. Latem pojawiasz się w pracy w misiowych nausznikach, futrzanych zarękawkach i butach z futra jenota oraz w czapce uszance. Kolegów informujesz, że to najnowsza metoda leczenia oziębłości seksualnej.

31. W knajpie bez wiedzy kolegów zmieniasz ich zamówienia z wódki na winiak, a z piwa na likier amaretto. Potem tłumaczysz im, ze chciałeś kupić im coś specjalnego.

32. Codziennie symulujesz w biurze inne schorzenie: w poniedziałek - niekontrolowany wzwód, we wtorek - atak kolki, w środę - drętwienie nogi, w czwartek - tiki nerwowe, w piątek - drgawki.

33. Składając życzenia świąteczne, ściągasz szefowi z głowy tupecik i uśmiechając się, mówisz, że z łysiną bardzo mu do twarzy.

34. Po stosunku myjesz penisa w ustawionym obok łóżka metalowym wiadrze z wodą, następnie nacierasz go balsamem ujędrniającym i przyprószasz zasypką dziecięcą.

35. Wersja hardcore: po stosunku polewasz penisa wódką, po czym wyskakujesz nago na balkon i drzesz się wniebogłosy, waląc pięściami w swoje piersi jak Tarzan.

36. Wersja fitness: w czasie gdy ona śpi, robisz jej "rowerek" - wkładasz między jej palce paski papieru i podpalasz. Potem tłumaczysz, że chciałeś zadbać o jej kondycję.

37. Wersja dla domatora: wycierasz penisa w firankę

38. Podczas gdy twoja kobieta śpi, smarujesz ją od stóp do głów kremem do depilacji.

39. Odwiedzając rodziców twojej kobiety, obwąchujesz się na czworakach z ich rottweilerem.

40. Od czasu do czasu udajesz depresję. Patrzysz godzinami przez okno, pijesz tylko kawę bezkofeinową, słuchasz nagrań Ireny Santor. Możesz również uronić łzę.

41. Znajomi zapraszają cię do swojego nowego mieszkania. Po obejrzeniu wnętrza krytykujesz jego wystrój, dobór mebli, cytujesz dane dotyczące wzrostu przestępczości w tej dzielnicy. Wychodząc rzucasz mimochodem, że zanim powstało osiedle, funkcjonowało w tym miejscu wysypisko śmieci.

42. Zanudzasz kolegów i koleżanki z pracy opowieściami o swoich dolegliwościach zdrowotnych. Najbardziej odpowiednie będą schorzenia dermatologiczne.

43. W szklanej gablocie na stole kuchennym trzymasz kolekcję swoich zębów mlecznych.

44. Jako prezent zaręczynowy dajesz swojej kobiecie gustowny wisiorek wykonany z twoich kamieni nerkowych.

45. Przed stosunkiem zażywasz tabletki na przeczyszczenie. Pytany - dlaczego, odpowiadasz, że zdaniem twojego psychoanalityka to wzmaga potencję.

46. Ze łzami w oczach i na kolanach prosisz stryjenkę o rękę. Jesteś nieustępliwy, zapewniasz, że zadowolą cię choćby regularne trójkąty z udziałem jej męża.

47. Podczas pogrzebu dalekiego krewnego z oczmi pełnymi łez szarpiesz za rękaw matkę zmarłego, domagając się otwarcia trumny, bo "wyraźnie słyszałeś stukanie".

48. Na basenie pojawiasz się w damskim kostiumie kąpielowym, po czym udajesz, że sikasz z trampoliny do basenu. Sztuczkę robisz przy pomocy przemyconego na pływalnię malutkiego pistoletu na wodę.

49. Na elegancką imprezę przychodzisz z torbami foliowymi i zgarniasz do nich żarcie ze stołu. Organizatorom tłumaczysz, że nie miałeś czasu zrobić zakupów.

50. Przed skonsumowaniem nocy poślubnej zakładasz sobie pampersa.

51. Swojemu najlepszemu koledze przy każdej okazji powtarzasz, że jego dzieci nie są do niego podobne.

52. Podczas wizyty u rodziców twojej kobiety pytasz jej matkę, czy jest równie dobra w łóżku jak córka. Następnie całujesz ją w wewnętrzną stronę dłoni. Z języczkiem.

53. Zapraszasz ojca po wylewie na bigos. Wyjawiasz mu, że matka puszczała się przez lata z listonoszem, panem Władziem. Widząc, jak sinieje, przepraszasz, że mówisz mu to dopiero dziesięć lat po jej śmierci.

54. Od kolegi, który pracuje przy filmach, pożyczasz nieco sztucznej krwi, po czym w pracy krztusisz się i plujesz na czerwono, tłumacząc, że chyba musisz już rzucić palenie.

55. W pracy przez cały dzień gwiżdżesz największe przeboje Ryszarda Rynkowskiego.

56. Po tygodniu przechodzisz do mruczenia tych samych piosenek.

57. W prezencie kupujesz rodzicom na rocznicę ślubu roczny zapas lubrykantu - ojcu oraz stymulator analny - matce. Albo odwrotnie.

58. Przychodzisz do kina z termosem, latarką, gazetą, kanapkami zapakowanymi w folię oraz ogórkami kiszonymi w słoiku. W trakcie seansu tytuły tekstów oraz wyniki aktualnej kolejki I ligi piłkarskiej czytasz na głos.

59. Nagrywasz sobie w poczcie głosowej powitanie, w którym informujesz, że umarłeś, długów nie oddasz, a organy zapisałeś browarom do testów piwa.

60. NIE czytasz regularnie JM...

Może nie zyskasz w ten sposób zbyt wielu przyjaciół ale na pewno wszyscy będą się do Ciebie miło uśmiechali! ;)