Chciałoby się powiedzieć, że nic, ale wiedzcie, że w każdym z nas żyje "wewnętrzny gad". I nie chodzi o bycie wrednym, tylko o anatomię.
Już podczas "przymusowego" spędzania czasu w łonie matki mamy pozostałości po naszej przeszłości - woreczek żółciowy. Ten narząd dostarcza wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Pojawił się już 300 milionów lat temu, gdy na Ziemi pojawiły się pierwsze gady.
Pierwsze gady na naszej planecie musiały sobie poradzić z suchym powietrzem. Poprzez ewolucję w górnej warstwie znajdują się martwe komórki skóry, które są wodoodporną barierą, a pod nimi schowane są żywe komórki.
Prawdopodobnie pierwszym owłosionym gadem był Trinaksodon (wymarł około 240 mln lat temu). W trakcie długotrwałej ewolucji, podczas której niektóre gady stawały coraz bardziej owłosione, wyewoluowały one w pierwsze ssaki na Ziemi.
3 kości, które mamy w uszach, umożliwiają nam słyszenie różnych dźwięków. Pierwszymi stworzeniami z takimi kostkami były myszopodobne były Hadrocodiumy żyjące 190 milionów lat temu, na terenie dzisiejszych Chin.
Po pojawieniu się włosów i słuchu u pierwszych gadów i ssaków, ich mózgi musiały przetwarzać więcej informacji. W związku z tym, mózg zaczął rosnąć.
Większość współczesnych gadów ma ma długie, ostre i stożkowe zęby. Jednak nie mają one kłów, które są cechą rozpoznawalną dla ssaków. Ale nie zawsze tak było. Wyglądający jak pies Gorgonops, był pierwszym gadem z długimi kłami.
Oczywiście nie posiadamy skóry, kości i zębów bezpośrednio od gadów. Po prostu mamy geny tak jak gady, które umożliwiają pojawienie się tych wszystkich rzeczy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą