Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Osobliwe zachowania rozrodcze zwierząt

67 009  
172   8  
Największe fikołki, które człowiekowi przychodzą do głowy w łóżku, to pikuś w porównaniu z tym, czego natura wymaga od niektórych zwierząt, by mogły przetrwać. Zwierzęce rytuały rozrodcze przypominają czasem bardziej zapasy ze śmiercią, niż frywolne przedłużanie łańcucha gatunkowego.

Trafić w punkt


 
Wyobraźcie sobie, że na seks musicie czekać cały rok. I tylko ten jeden raz w roku, przez 36 godzin, możecie zapładniać lub zostać zapłodnioną. Kiepska perspektywa - lepiej od razu złożyć śluby czystości i zamieszkać pod kaktusem na pustyni. Tak do sprawy podeszłaby większość ludzi, ale nie pandy. One, w przeciwieństwie do ludzi i ku rozpaczy swoich opiekunów, nie czują palącej potrzeby rozmnażania się. Szczególnie w niewoli, gdzie pracownicy różnych zoo dokładają wszelkich starań, by pan panda trafił swoją strzałą do 36-godzinnej tarczy rozpłodowej pani pandy, i podtrzymał ciągłość ginącego gatunku. W niewoli jest to tym trudniejsze, że samce nie mają większej konkurencji w zdobywaniu samicy, wobec czego nie skacze im testosteron tak jak na wolności.

Romantyczne roztocza


 
Roztocza z gatunku Trombidiidae to małe, ohydne paskudztwa. Problem w tym, że to również jedne z najbardziej romantycznych paskudztw. Każdy kojarzy scenę filmową, gdzie zmęczona kobieta wraca po pracy do domu, otwiera drzwi, a gdzieś z półmroku wabi ją nieśmiało światło świec. Oświetlona droga z rozsypanych płatków róż prowadzi od drzwi i znika w tym samym półmroku, który zdążył już zjeżyć mile włos na karku. Gdyby kobieta była roztoczem, to zamiast róż czekałaby na nią ścieżka z jedwabiu, a na jej końcu, zamiast nakrytego stolika - kapka spermy, na której by sobie natychmiast spoczęła. Ech, ci niepoprawni romantycy.

Kacza mitologia


 
Genitalia kaczek krzyżówek umożliwiają tym zwierzętom jednoczesne podtrzymywanie ciągłości gatunku i poznawanie mitologii greckiej. Dzięki wydłużanemu, poskręcanemu członkowi samiec może, niczym Tezeusz, poruszać się po labiryntalnych, często ślepych zaułkach pochwy samicy. Czasem jednak penisia nić Ariadny nie wystarcza i samiec zaczyna błądzić, a w konsekwencji - stawać się agresywny. Samica może za to skorzystać z ewolucyjnej możliwości zamykania spermie drogi do celu, jeśli uzna, że jej nie chce.

Gdzie duża mątew się bije, tam mała korzysta


 
Mątwy, szczególnie te mniejsze, roztropnie zdały sobie sprawę z tego, że jeśli nie wymyślą jakiegoś sposobu, by dostać się do samicy przed większymi osobnikami, to być może umrą jako prawiczki. Ale udało się. Po raz kolejny okazało się, że, jak mawiał Ferdek, „trzeba mieć tu [w głowie], żeby mieć tu [w mięśniach]”. I tak - gdy duże mątwy zbierają się, by walczyć, mniejsze zmieniają kolor skóry, upodabniając się do samic. A że są mniej więcej tych samych rozmiarów, to walczące olbrzymy nie zwracają na nie uwagi, dzięki czemu mniejsze mogą niepostrzeżenie dostać się do samic. Taktyka maluchów okazuje się całkiem skuteczna, ponieważ zgodnie z szacunkami 30% zapłodnionych jajeczek pochodzi od nich.

Kręcące łzy


 
W świecie ludzi to mężczyzna zazwyczaj płacze, gdy prosi o seks (z kolei gdy widzi łzy kobiety, to popęd u niego spada). W przypadku myszy rzecz ma się podobnie, z tą różnicą, że gdy samica poczuje zapach męskich łez - a dokładniej rzecz biorąc: feromony w nich zawarte - to od razu ustawia się w pozycji gotowości.

Nie taki samiec czarnej wdowy głupi


 
Samica czarnej wdowy, wzorem modliszki, nie słynie z wielkiego przywiązania do partnera, którego zjada po odbytym stosunku. O ile jednak modliszka robi tak, bo jest fanką hardkorowego BDSM, o tyle wdowa czyni to zwyczajnie z głodu (jeśli zjadanie partnera po seksie można jakkolwiek nazwać zwyczajnym). Samce pająka wykazały się w związku z tym większym sprytem niż samce modliszki - a może samce modliszki nie mają po prostu wyjścia - i nauczyły się najpierw sprawdzać, po utkanych przez samice sieciach, które wybranki są głodne, by ich unikać.

Party hard zajęcy morskich


 
Podczas gdy jedne osobniki cierpią na niedobory lub niedoskonałości w strategicznych dla przetrwania gatunku strefach ciała, natura postarała się o klęskę urodzaju w przypadku innych stworzeń. Każdy ślimak morski, zwany też, z racji rozmiaru, zającem morskim, został wyposażony w penisa i pochwę. Idealna realizacja definicji uzupełniania się w naturze? Niekoniecznie. Dwa uprawiające seks zające nie poprzestają na podwójnym uderzeniu i robią miejsce trzeciemu zającowi. Co ciekawe zając znajdujący się pomiędzy dwoma pozostałymi może przekazywać informację genetyczną od jednego do drugiego.

Źródła: 1, 2

Oglądany: 67009x | Komentarzy: 8 | Okejek: 172 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało