Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Przestępczość (nie)zorganizowana III

25 299  
17   19  
Mówi się, że największym problemem Amerykanów jest przestępczość... Patrząc na to co się tam wyrabia, też tak uważamy...

Złodziej wparował do banku i wymachując bronią głośno zawołał: NIE RUSZAĆ SIĘ! TO JEST NEBANY JAPAD!!! Przez moment wszyscy byli cicho, ale już po chwili rozpoczęły się pierwsze parsknięcia. W końcu wszystkich ogarnęły spazmy śmiechu. Nawet strażnik nie był w stanie zareagować, bo tarzał się po ziemi trzymając się za brzuch. Zaskoczony i zawstydzony rabuś uciekł i nadal jest na wolności! Na pamiątkę jego czynu, w banku wmurowano tabliczkę z pamietną kwestią: „NIE RUSZAĆ SIĘ! TO JEST NEBANY JAPAD!!!”.
Policja w Oakland spędziła dwie godziny próbując zmusić uzbrojonego szaleńca, który zabarykadował się w swoim domu do opuszczenia budynku. Dopiero po wystrzeleniu dziesięciu pojemników z gazem łzawiącym, policjanci odkryli, że ów szaleniec stał obok nich i razem z nimi krzyczał:
- Proszę! Posłuchaj ich i poddaj się!

Inny zamaskowany szaleniec sterroryzował atrapą pistoletu motocyklistę i zmusił go do zawiezienia siebie do dwóch różnych bankomatów. Tam porywacz zaczął okradać, jak się potem okazało, własne konto. Policji tłumaczył, że miał jakiś plan w którym miał okraść samego siebie i dostać odszkodowanie, ale się w nim pogubił...

Pewien mężczyzna wszedł do sklepu z odzieżą i grożąc pistoletem zażądał od sprzedawcy pieniędzy. Niestety, ponieważ sklep dopiero co otworzono, w kasie były same drobne. Jednak niestrudzony rabuś związał sprzedawcę i zamknął na zapleczu. Następnie przez 3 godziny sam stał za ladą i pełniąc obowiązki sprzedawcy bardzo starał się, żeby zapełnić kasę. W końcu jednak przybyła policja (wezwana przez sprzedawcę z zaplecza, który się w tym czasie uwolnił) i zamknęła lewy interes.

Po błyskawicznej akcji policji, zatrzymano kilka osób podejrzanych o napad na sklep. Ustawiono ich za specjalną szybą w celu rozpoznania przez świadka. Kiedy jednemu z podejrzanych kazano wyjść przed szereg i powiedzieć: „Dawaj forsę albo strzelam”, on odpowiedział z oburzeniem:
- Ale to nie tak! Ja krzyczałem co innego!!!

W Wichita (Kansas) policja aresztowała 22-letniego mężczyznę na lotniskowym hotelu po tym jak próbował zapłacić dwoma sfałszowanymi banknotami o 16-dolarowym nominale.

Za to w Sant Louis autobus wiozący pięć osób zderzył się z innym samochodem. Do czasu przybycia policji, czternastu przechodniów weszło do autobusu, położyło się na podłodze i zaczęło się skarżyć na bolące kończyny oraz kręgosłup. Żadna z firm ubezpieczeniowych nie miała podstaw do odrzucenia ich wniosków o odszkodowanie...

Kolejny mądry pan napadł na bank i uciekł z pieniędzmi z sejfu. W trakcie jego ucieczki pracownicy banku odpalili małe ładunki wybuchowe z farbą, które miały oznaczyć pieniądze. Nieszczęsny rabuś, jak się potem okazało, upchnął pieniądze w spodniach. Rzecznik miejscowej policji tak to skomentował:
- Kilku przechodniów zauważyło jak ten mężczyzna dziwnie skacze po ulicy i trzyma się za krocze. A następnie jak na jego spodniach pojawia się fioletowa plama. Ponieważ przestraszyli się - szybko zatrzymali przejeżdżający obok patrol policji. Reszta, czyli aresztowanie, potoczyła się już rutynowo...



Zobacz także z archiwum JM:
Przestępczość (nie)zorganizowana
Przestępczość (nie)zorganizowana II


Oglądany: 25299x | Komentarzy: 19 | Okejek: 17 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało