Kiedy pojawiło się pierwsze zdjęcie z tej serii, wszyscy oniemieli - płonący palec "fakujący"- tego jeszcze nie było! Przekozak. Nie trzeba było długo czekać na naśladowców. Najpierw jeden, potem drugi, napięcie rosło, bo każdy podnosił poprzeczkę, aż w końcu...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą