Pracownicy infolinii łatwo nie mają LI

K: Na wystarczająco długiej, proszę pana.

P: To znaczy że nie otrzymam pełnego zwrotu? A to pier*olę, lecę, najwyżej umrę, tam w górze piękna śmierć.

P: Dzień dobry, kawa już wypita?
K: Nawet nie zrobiona.
P: To co wy się tam tak obijacie?

P: Czy można w bagażu podręcznym wziąć kurę? Wie pani, taka martwa i oskubana. Bo takiej kury ze wsi to nigdzie tam kupić nie można.

P: Dzień dobry, mam numer rezerwacji i chcę się dowiedzieć czy to na pewno na samolot?

K: Ja mam na imię Natalia, może pan kontaktować się bezpośrednio ze mną.
P: Oo jak dobrze, miałem panią pytać o imię, ale się bałem.

P: Robię to pierwszy raz przez Internet i nie mogę dojść. Czy może mi pani pomóc?

K: I potem ptaszkiem pan zaznaczy trasę lotu i poda dane pasażerów.

K: W dniach 5 i 10 października w ogóle nie ma takich lotów - samoloty nie kursują.
P: A jeżeli ktoś zrezygnuje?

P: Witam, mam akces na bilet paryżowski.

P: Czy mogę polecieć na dowód do Afryki?
K: Na dowód to tylko po UE może pan łatać.
P: To Afryka jeszcze nie jest w Unii?
K: To jest inny kontynent, proszę pana.
P: O?

P: Proszę poinformować linie lotnicze, że się spóźnię na samolot.
K: Przykro mi, ale samolot na pana nie poczeka.
P: A czy może pani zadzwonić i powiedzieć, że będzie bomba? (to nie było żartem).

P: Proszę pani, bo ja chciałam węgiel zamówić... U pani nie mogę? A jak wybiorę najpierw 2, a później 1, to będę mogła?

P: Dzień dobry, ja właśnie wylądowałam i przypomniałam sobie, że w łazience na lotnisku została moja sztuczna szczęka. Czy mogę prosić o przesłanie?

K: Proszę o przesłanie potwierdzenia dokonania płatności.
P: Potwierdzam.

P: Pani chciała połączyć "spadł mi kamień z serca" i "spadła mi pani z nieba" i powiedziała "kamień mi spadł z nieba".

P: Witam, potrzebuję bilet gdzieś z okolic Ravenny we Włoszech. Boże być Boliwia.

P: Nie miałem czasu wysłać potwierdzenia, bo pan nie dopełnił obowiązków!
K: Przepraszam, ale moje obowiązki dopełniłem, kontaktowałem się z panem i maile też miałem za pana przeczytać?

K: Do bagażu podręcznego nie może pani wziąć nożyczek czy obciągaczek do paznokci.

K: Ta karta kredytowa nie została obciągnięta. Yy obciążona.

P: Bo, proszę pani, mnie na lotnisku zabrali państwo zapalniczkę w kształcie pistoleciku i chcę ją odzyskać, ba, ja jej żądam!

P: Dziękuję za uspokojenie, działa pani na mnie jak Apap czy coś.

P: A czy w tej odprawie online są trudne pytania?

K: Jeśli nie będzie pan miał karty pokładowej na lotnisku będzie dodatkowa opłata ok. 40E.
P: Chyba by mi serce pękło.

K: Ryanair nie oferuje lotu na tej trasie.
P: A jakby oferował to ile by kosztował?

P: Proszę mi wysłać propozycję na maila na moje answering machine.
K: Czyli mam wysłać propozycję faksem?
P: Nie, proszę pani, jak to pani sobie wyobraża, że phone ma faks? Mailem niech pani wyśle.
K: Dobrze, to poproszę adres mailowy.
P: 075 111 22 33

P: Zakładałam u was rezerwację. I mam wylot 10., a ląduję 9. Proszę sprawdzić tę rezerwację. Chociaż mnie się wydaje, że to tylko taka palcówka jest.

P: Już tydzień temu prosiłam o wysłanie mi faksem na adres mailowy biletu, nadal go nie mam!
K: Yyy Czyli mamy do pani wysłać bilet faksem czy mailem?
P: Faksem na maila!

P: Nie zna pani linii lotniczych Travel Service? To chyba nie za dużo pani podróżuje.
K: To chyba nie grzech?

P: Proszę pani, bo ja tu wciskuję cały czas i nic mi nie wychodzi.

P: A z Poznania ludzi obsługujecie? Bo my to takie dusigrosze jesteśmy.

P: Chciałbym zarezerwować lot. Ale tylko samolotem!

K: Pozdrawiam i do uśmieszenia!

P: Witam panią, z rezerwacji psa rezygnujemy, proszę dokonać odpowiedniej korekty.
K: Witam, pies został skasowany.

P (wrzask): Jak mam wysłać wam płatność?! Mieliście mi wysłać dane i nie wysłaliście?! Jakimiś bzdurnymi mailami mnie zasypujecie!
K: Taaak? A co jest w tym mailach?
P: Jakieś tabele! Odbiorca, nadawca, numery kont, bzdety same!

P: Dwa tygodnie temu dowiedziałam się, że jestem w ósmym miesiącu ciąży i nie mogę chyba lecieć.

Perełki podrzuciła: szopinska @

A czy Ty także pracujesz na infolinii i masz podobne kwiatki? Tylko muszą to być rozmowy notowane przez Ciebie, a nie ściągnięte z sieci i ogólnie znane. Podziel się takimi perełkami opatrzonymi własnym komentarzem. Kliknij w ten link, a w temacie wpisz infolinia.