Rekordy Guinnessa 2011

To co widać powyżej, to wbrew pozorom nie tęczowe cygaro Goliata, ale 400 plastikowych słomek w ustach Simona Elmore'a (Niemcy), który w programie Mark ‘n’ Simon Show trzymał je tak przez 10 sekund. 

Największa ilość łyżeczek ułożonych na twarzy

Największą ilością łyżeczek ułożonych na twarzy może pochwalić się Aaron Caissie (Kanada). Zdołał ich tam umieścić siedemnaście. 

Największa kolekcja Smerfów

Największą kolekcją smerfów wszelakich pochwalić się może Brytyjczyk Stephen Parkes, który zaczął je zbierać już jako dziecko. Kiedy policzono je 28 stycznia 2010 r., było ich 1061. 

Największa rzeźba z kapsli

Alistairowi Galpinowi z Nowej Zelandii udało się stworzyć największą rzeźbę złożoną z kapsli. 19 205 sztuk uformował w kształt piłki do rugby. Zbieranie i układanie zajęło mu 18 miesięcy i bez wątpienia jego dzieło robi wrażenie.

Najwięcej rozbitych płyt betonowych z surowym jajkiem w dłoni

Rozbijanie takich płyt to jedno, a rozbijanie ich, trzymając w dłoni surowe jajko tak, aby przy tym wszystkim się nie rozbryzgało, to drugie. Joe Alexander z Niemiec rozbił takich płyt 24 (w trzech stosach po 8 każdy), oszczędzając przy tym jajeczku straszliwego końca. Poprzedni rekord wynosił 14 płyt.

Największa dynia

821 kilogramów i, jak mniemamy, pierdyliard i pół pestki - oto największa dynia świata z Wisconsin. Księga rekordów Guinnessa oficjalnie uznała ją za czempiona. Jej właścicielem (czym on ją podlewa?) jest Chris Stevens.

Najdłuższy domowy kot

5-letni Maine Coon o imieniu Stewie został uznany najdłuższym domowym kotem na świecie. Sierściuch ów mierzy od czubka nosa do końca kości ogonowej 1,23 m. Innymi słowy - na tego kota po prostu nie da się nie nadepnąć.

Najstarsze bliźnięta

Siostry Ena Pugh (po prawej) i Lily Millward pochodzące z Walii dzierżą tytuł najstarszych żyjących bliźniąt na świecie. W chwili obecnej mają za sobą już 101 lat i 4 miesiące życia.

Najwięcej strzał złapanych ręką

A oto pan, który w pewnym stopniu mógłby zawstydzić nawet naszego poczciwego Geralta, który z kocią zręcznością potrafi odbijać strzały. Joe Alexander, bo o nim mowa (znowu), potrafi je bowiem łapać w locie. Niemieccy łucznicy Peter Dubberstein i Robin Puls musieli mieć niezłe miny, kiedy Joe wyłapał ich 43 pociski. Poprzedni rekord wynosił 36 strzał.