Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

9 proroczych filmów

139 920  
594   9  
Niejeden z nas, oglądając Avatara, zastanawiał się, czy gdzieś tam, w kosmosie, istnieje taka planeta jak Pandora i czy kiedyś ją odkryjemy. Nie będziemy mówić, że nie! Okazuje się bowiem, ze wiele filmów potrafi mieć prorocze przesłanie. Oto niektóre z nich.

#1. Oszukać przeznaczenie (2000): uniknąć katastrofy samolotu, by zginąć w wypadku 2 tyg. później

 



Włoszka Johanna Ganthaler wraz z mężem Kurtem była na wakacjach w Brazylii. Na 31 maja ubiegłego roku mieli zaplanowany przelot do Paryża lotem Air France 447, jednak przybyli na lotnisku zbyt późno i samolot odleciał. Kilka godzin później świat obiegła wiadomość o katastrofie lotniczej, do której doszło z udziałem właśnie tego samolotu. Zginęli wszyscy pasażerowie - 228 osób.

Dwa tygodnie później Pani Ganthaler zginęła w wypadku samochodowym w Austrii, zderzając się z ciężarówką. Jej mąż został poważnie ranny.

Przyznać trzeba, że podobieństwo z filmem spore. W niedługim czasie pojawiła się jednak informacja o tym, że mąż podczas składania zeznań przyznał, że historia z niedoszłym przelotem do Paryża była zmyślona.


#2. Niezniszczalny (2000): chłopiec potrącony przez samochód nawet się nie zadrapał



W filmie widzimy, jak David Dunn (Bruce Willis) wychodzi bez żadnego zadrapania ze strasznej katastrofy kolejowej. Niedawno podobna, choć na mniejszą skalę, historia, przydarzyła się czteroletniemu chłopcu z Turcji. Muhammet Dirlik został uderzony przez samochód i przeleciał kilka metrów w dół nad schodami, zanim spadł na ziemię. Wydawałoby się, że takie zdarzenie będzie fatalne w skutkach, a jednak chłopiec wyszedł z tego bez szwanku!


#3. Kierunek księżyc (1950): człowiek stawia nogę na Księżycu



To być może jeden z najnudniejszych filmów, jeśli chodzi o podróże kosmiczne. Jego dramaturgia polega na odkryciu przez załogę rakiety faktu, że nie wystarczy im paliwa do powrotu na Ziemię. Nawet po wyrzuceniu zbędnego balastu jeden z nich będzie musiał zostać.

Film jest bardzo pro-naukowy. Kiedy rakieta startuje, długa sekwencja (wszystkie są tutaj długie, naprawdę) pokazuje grymas na twarzach załogi, spowodowany przyśpieszeniem. Kiedy nadchodzi czas na małą przebieżkę po powierzchni Księżyca, astronauci ubierają skafandry i długo czekają, aż z kabiny ulotni się powietrze. A zanim w ogóle wystartowali, odliczanie rozpoczęło się od 30. Tak, jest coś takiego, jak zbyt wielka doza realizmu.


#4. Człowiek demolka (1993): Schwarzenegger na prezydenta



W tymże filmie bohater grany przez Sylvestra Stallone'a przeżywa niemały skok czasowy i dowiaduje się w przyszłości, że prezydentem, po zmianie konstytucji, został Arnold Schwarzenegger. Najwidoczniej 17 lat temu ktoś pomyślał: "walnijmy tu najbardziej nieprawdopodobną wersję przyszłości i zróbmy Schwarzeneggera prezydentem - spodoba mu się!".

Oczywiście Arnie prezydentem nie został, ale konia z rzędem temu, kto oglądając Terminatora pomyślał: ten facet zostanie kiedyś gubernatorem Kalifornii. 


#5. Love Story (1970): Ryan O'Neal przy łóżku umierającej na raka żony



Utalentowana aktorka, Farrah Fawcett, zmarła niedawno po przegranej walce z nowotworem. U jej boku cały czas był mąż, również aktor, Ryan O'Neal, którego wielu powinno kojarzyć z filmu Love Story. Właśnie tam, w filmowej rzeczywistości, również przyszło mu wówczas towarzyszyć żonie w ostatnich chwilach jej życia, zanim zmarła na białaczkę.


#6. Americathon (1979): rozwój Chin, upadek ZSRR, kryzys USA



W 1979 roku Phil Proctor i Peter Bergman nakręcili zadziwiająco proroczy film - Americathon. Dowiadujemy się z niego, że w Chinach rozwija się kapitalizm i stają się one światową potęgą. Dodatkowo Związek Radziecki upada, Ameryka przechodzą kryzys i jest zadłużona u zagranicznych inwestorów, a mała firma Nike z Oregonu zostaje światowym potentatem w tworzeniu obuwia. 
Wszelka zbieżność przypadkowa?


#7. Weekend u Berniego (1989): dwóch kolegów z pomocą trzeciego, martwego, próbuje wyłudzić pieniądze



Film opowiada o przygodach dwóch przyjaciół, którzy panoszą się po mieście z ciałem swojego zmarłego szefa, przekonując ludzi, że on tak naprawdę żyje.

W styczniu 2008 roku David Daloia i James O'Hare ubrali swojego zmarłego kolegę, Virgilio Cintrona, posadzili go na wózku inwalidzkim i próbowali odebrać jego wypłatę. Na miejscu policjant zauważył, że Cintron na nic nie reaguje, a jego ciało zachowuje się bezwładnie. Dało się też zauważyć początkowe ślady rozkładu. 65-latkowie zostali natychmiast aresztowani. 

Panowie tłumaczyli się później, że chcieli tylko pomóc choremu koledze, który wkrótce miał być eksmitowany. Panów uniewinniono z zarzutów kradzieży i niewłaściwego pochówku, gdyż nie dało się dowieść, kiedy właściwie Virgilio zmarł.


#8. Chiński syndrom (1979): wyciek w elektrowni atomowej w USA



Historia dwójki dziennikarzy (w głównych rolach Michael Douglas i Jane Fonda), którzy odkrywają, że pobliska elektrownia atomowa nie jest tak bezpieczna, jak twierdzi rząd. Postanawiają podzielić się swoimi obawami z resztą świata.

Film oskarżany był przez energetycznych potentatów o szerzenie paniki i bezzasadnych obaw w społeczeństwie. Życie bywa jednak przewrotne. 12 dni po jego premierze w jednej z elektrowni w Pensylwanii doszło do stopienia rdzenia atomowego. Błyskawicznie zalecono ewakuację ludności z pobliskich terenów. Część promieniowania wydostała się na zewnątrz, na szczęście nikt bezpośrednio nie ucierpiał. Fizycznie, gdyż mentalnie ludzie byli zdruzgotani tym wydarzeniem. Było ono najgroźniejszym tego typu wypadkiem na terenie USA i zdecydowanie ostudziło zapał tamtejszych energetyków w kwestii atomowej rewolucji.


#9. Życie biurowe (1999): przekręt z przelewami bankowymi



Film opowiada o finansowym przekręcie pracownika biurowego, który wykorzystywał fakt, że suma przelewów zaokrąglana jest do pełnego dolara. W ten sposób firma praktycznie nie mogła zauważyć ubytku paru centów, z których po pewnym czasie tworzyła się całkiem niezła suma.

W 2007 roku 22-letni Michael Largent wpadł na pomysł, aby coś podobnego wypróbować w rzeczywistości. Użył skryptu do otworzenia 58 000 fikcyjnych internetowych kont bankowych. Aby sprawdzić, czy przelewy sprawnie działają, firma dokonywała przelewu kilku centów. W ten sposób Largent zdobył wkrótce 50 000 dolarów i jednocześnie zwrócił na siebie uwagę FBI. 

Najwidoczniej chłopak naoglądał się za dużo telewizji, gdyż wszystkie jego konta założone były pod imionami postaci z kreskówek. Wpadł po wprowadzeniu Patriot Act (ustawa uchwalona po zamachach na WTC), kiedy wiele firm musiało bliżej przyjrzeć się danym swoich klientów. Okazało się np., że 11 000 z nich nazywa się Speed Apex.

Largent zeznał, że potrzebował pieniędzy na spłatę długów.

Oglądany: 139920x | Komentarzy: 9 | Okejek: 594 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

18.04

17.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało