Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

7 dziwnych przedmiotów, które trafiły do grobów

117 987  
637   15  
Odchodząc z tego świata, umierający nierzadko pragnie wziąć ze sobą do grobu to, co dla niego najcenniejsze. Na przykład niektórzy inkascy możni zwykli udawać się w swą największą podróż ze świtą swych najwierniejszych żołdaków, lamą i „sakralną” dziewicą. Mimo że nie każdy ma tak ekstrawaganckie życzenia, to warto oddać cześć pomysłowym umrzykom.

#1. Bela Lugosi: Pogrzeb godny prawdziwego wampira

 Ostatnie lata życia charyzmatycznego odtwórcy roli najsłynniejszego z krwiopijców to pasmo niepowodzeń - uzależnienie od narkotyków, notoryczny brak pieniędzy i, skutkująca permanentnym zburzeniem wampirzego autorytetu, znajomość z reżyserem Edem Woodem (niestety, Bela zagrał w filmach człowieka ochrzczonego mianem „najgorszego reżysera wszech czasów"). 
 
Trzeba jednak przyznać, że Lugosi uratował swoją twarz i pochowany został w najwyborniejszy, dla Drakuli, sposób – odziany w swój czarny garnitur wraz ze swą charakterystyczną peleryną. Jeden z przyjaciół zmarłego aktora powiedział: „To było dziwne – obraz leżącego w trumnie Lugosiego był już tak znany, że wszyscy zdążyli do niego przywyknąć przed jego śmiercią”.


 

#2. Najstarsza porcja marihuany

Dwa lata temu, podczas archeologicznych wykopalisk w rejonach pustyni Gobi, badacze natrafili na grób osoby, która była najprawdopodobniej szamanem ludu Gushi. Ów jegomość, oprócz całego ekwipunku składającego się z różnych ciekawych artefaktów, zaopatrzony był w niemalże kilogram suszu marihuany.

 
Niestety, po takim czasie przebywania w grobie znalezisko nie ma już cennej substancji THC, tym niemniej oficjalnie stwierdzono, że jest to najstarsza porcja trawki jaką kiedykolwiek znaleziono. Ma 2700 lat.

Warto jednak dodać, że indyjskie konopie służą już człowiekowi od ok. 7000 lat...


 

#3. Dziki Bill Hickok

Oto legenda Dzikiego Zachodu. Hickok był wzorem prawego rewolwerowca wymierzającego sprawiedliwość bandziorom i typom spod najciemniejszej gwiazdy. Słynął z nadludzkiego wręcz refleksu, dzięki któremu wychodził zwycięsko z każdego pojedynku. Brał udział w Wojnie Secesyjnej (pod sztandarem Unii), później był zwiadowcą armii, szeryfem, teatralnym aktorem (ponoć fatalnym) i zapalonym hazardzistą.

 
Hickok miał pewne dziwne upodobanie – bojąc się napastnika atakującego z tyłu, rewolwerowiec zwykł zajmować w barze miejsce pozwalające mu usiąść plecami do najbliższej ściany. W dniu swojej śmierci, z powodu tłoku panującego w saloonie, odpuścił sobie poszukiwanie bezpiecznej pozycji. Kula wystrzelona przez jednego z pokerzystów przeorała Billowi czaszkę. Legenda mówi, że niesamowity refleks dzielnego stróża prawa odezwał się nawet po jego śmierci – zanim Hickok zdążył upaść na ziemię, w jego rękach pojawiły się dwa rewolwery.
Zgodnie z jego życzeniem do grobu złożono też jego wierną strzelbę Sharps, parę Koltów, dwa rewolwery, pistolet Smith and Wesson i dwa niewielkie Derringery.


 

#4. Z autem aż do grobu

Dziewięćdziesięcioletni Lonnie Holloway był szczęśliwym posiadaczem zielonego Pontiaca Catalina z 1973 roku. Najwyraźniej auto wiernie służyło swojemu leciwemu kierowcy, bo po jego śmierci otrzymało zaszczyt służenia swemu właścicielowi w życiu pozagrobowym. Zgodnie z życzeniem Lonniego w samochodzie, oprócz samego nieboszczyka, znalazła się też kolekcja broni palnych (Holloway nie chciał aby te trafiły do nieodpowiednich rąk) oraz ukryty w kieszeni marynarki zmarłego portfel ze studolarowym banknotem – na drobne wydatki.


 

#5. Tytoniowe zachcianki Sir Waltera Raleigha

Oto angielski żeglarz i pisarz, który podobnie jak wielu podróżników z tamtej epoki brał udział w poszukiwaniu mitycznego El Dorado. Raleigh skazany został na śmierć za knucie spisku przeciwko szkockiemu królowi Jakubowi I. 
Trzeba zaznaczyć, że skazaniec był wielkim miłośnikiem tytoniu. Zgodnie z jego wolą na pogrzeb zaproszeni zostali wszyscy palacze z Królestwa. Ponadto każdy z uczestników ceremonii pochówkowej obdarowany miał być przeszło czterema kilogramami wybornego tytoniu oraz dwiema drewnianymi fajkami. 

Sam Walter zażyczył sobie spocząć w trumnie wyłożonej drewnem z pudełek po jego ukochanych cygarach. 

#6. Pogrzeb wygodnego szachisty

Zmarły w 1899 roku Reuben John Smith bardzo cenił sobie komfort. Mimo że zwłokom wygodnickiego mieszkańca Buffalo było już wszystko jedno, to przed śmiercią Smith zażyczył sobie aby zamknięto go w krypcie, siedzącego na swym najwygodniejszym, rozkładanym, skórzanym fotelu.
Ponadto zwłoki winny być ubrane w ciepły płaszcz, gustowny kapelusz, a na kolanach zmarłego spocząć miało pudełko z szachami. W razie gdyby panu Smithowi znudziło się rozgrywanie samotnych partyjek, w kieszeni jego wytwornego odzienia znalazł się też klucz umożliwiający otwarcie krypty od wewnątrz.

#7. Tajemniczy zegarek „podróżnika w czasie”

W 2008 roku archeolodzy prowadzili wykopaliska na terenie południowych Chin. Odkryto tam grobowiec z czasów dynastii Ming. Podczas oczyszczania pewnego przedmiotu, który wydawał się być pierścieniem, badacze ze zdziwieniem stwierdzili, że ten oto mały przedmiot jest...

 
...szwajcarskim zegarkiem. Po głębszej analizie przedziwnego znaleziska okazało się, że tego typu miniaturowy czasomierz produkowany był sto lat temu.


 
Tymczasem grób ma nieco ponad czterysta lat – w tym czasie próżno było szukać kraju o nazwie Szwajcaria na mapie... 


Źródła: 1234567

Oglądany: 117987x | Komentarzy: 15 | Okejek: 637 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało