Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Boydrome

19 460  
5   22  
Boydrome to mały fragment śródmieścia Poznania, trójkąt ulic 27 grudnia, Mielżyńskiego, Ratajczaka, który głównie w piątki i soboty staje się miejscem spotkań towarzyskich boyków (dresiarzy, samochodziarzy, karków, baobabów, gumbasów, plastikowych laluń, smurfetek, barbie, dyskoboli itp.) Integralną częścią boydromu jest szeroki chodnik (pit stop) u podnóża Okrąglaka, naprzeciw McDonalds. Jest to w zasadzie Mekka boyasów, wyznacznik ideologiczny tej grupy. Gdyby jeszcze ktoś wywiesił na okrąglaku telebim i wyświetlał tam na żywo VIVE, byłoby to miejsce święte.
Teoretycznie boydromem można nazwać każde takie miejsce, które spełnia pewne założenia techniczno - ideologiczne. W każdym większym mieście w Polsce na pewno można takie znaleźć.

Podstawową sprawą na boydromie są oczywiście wózki. Im bardziej stunowane tym lepiej (tuning - przystrajanie samochodu czasem odpadającymi elementami, nadającymi mu przeważnie charakter sportowy). Najpopularniejsze modele to: BEJCA 3-ka,VW GOLF, OPEL KADETT, FIAT 126p.(uszeregowane wg prestiżu). Przy tym ostatnim właśnie tuning nabiera szczególnego znaczenia...

Temat tuningu można zostawić obserwacjom własnym, ponieważ jest to zjawisko nadzwyczaj dynamiczne i zróżnicowane terytorialnie, chociaż pewne elementy można uznać za swoiste must have, czyli standard (szyby dymki, szyby prądy, grzany zydel, kolorowa skórka na kierownicy, spoilery, felgi aluśki, lusterkowy CD).

Skoro wiemy już coś o sprzęcie czyli hardware, teraz coś o stronie behawioralnej boydromu. Pewne tendencje są na boydromie temporary (tymczasowe) np. białe czapeczki adidasa w sezonie letnim, ale jest mnóstwo zasad i zwyczajów, które pozostają ponadczasowe. Na przykład styl prowadzenia samochodu:
- incognito - ciało mocno pochylone w prawo, prawa ręka na manetce zmiany biegów, lewa wyprostowana, trzymając kierownicę spełnia funkcje osłony przed wzrokiem osób siedzących w Macu, lub idących po ulicy,
- zimny łokietek - lewy łokieć wsparty o drzwi, okno otwarte,
- zegarek - okno otwarte, ręka wysunięta, wisząca swobodnie (przejęte od taksówkarzy, rodowodem sięgające krajów arabskich)
- cogito ergo tune (na myśliciela) - prawa ręka prosto na kierownicy lewa wsparta o podłokietnik na drzwiach, palce gmerające wokół ust lub nosa dla podkreślenia bogatego wnętrza.

W zależności od ilości osób w samochodzie, rozróżniamy jazdę na:
- Loun Rejndżer (1 osoba) - pośród tej grupy najczęściej można spotkać pozycje cogito (patrz wyżej)
- Rebound (2 osoby) - na reboundzie (pasazerze) ciąży obowiązek wnikliwej obserwacji ulicy, pit stopu, w poszukiwaniu plastików, ewentualnie rywali w konkurencji tuningu lub racingu. Przeprowadza analizę konkurencji, przekazuje rekomendacje kierowcy: "nie daj się chujowi", "pociśnij",albo "puść go, to jakiś wypas".
- Center (3 osoby) - charakterystyczna pozycja osoby siedzącej z tyłu, z rękami obejmującymi zagłówki foteli z przodu, głowa jak najdalej wysunięta do przodu - w jednej linii z drugim reboundem i kierowca. Center ma za zadanie klejenie wózków, które chcą podjąć manewr wyprzedzania, poza tym spełnia normalna funkcje rebounda.
- Strefe (4 osoby) - kierowca daje, pozostała trójka klei
- Full team (5 osób) - wygląda groźnie.

Jak należy się poruszać po boydromie? Oto program obowiązkowy:

I. - presentation lap - (wg szkoły behawioralnej rownież: warm-up lap) Pierwsze kółko na boydromie rozpoczyna się piskiem na rogu Ratajczaka i 27 grudnia. Na maksymalnej pycie podjeżdża się 30m i hamowanko przed pasami dla pieszych na wysokości Maca. Przed oknami Maca przejeżdża się nie szybciej niż 25 km/h, wnikliwie obserwując wnętrze lokalu, bądź pit stop i wózki prezentowane tego wieczoru. Celem przejazdu jest zapoznanie uczestników boydromu z własnym sprzętem oraz rozpoznanie terenu, dlatego też prędkość przejazdu m u s i być maksymalnie zredukowana. Minąwszy lukiem Okrąglak, wjeżdża się z jak najgłośniejszym piskiem w ulice Mielżyńskiego, co traktowane jest jako zapowiedź qualifying lap.
II. - qualifying lap - Maksymalna pyta przez całą trasę przejazdu. Z powodu niemożności wyrobienia zakrętu w Mielżyńskiego, stosuje się manewr tzw. Boydromu przedłużonego - po minięciu Okrąglaka jedzie się prosto w ulice Fredry, aby po wymanewrowaniu na Aleje Niepodległości przez Plac Cyryla R. powrócić spokojnie na boydrom, gdzie parkuje się w pit stopie i zażywa odpoczynku (zjeżdża się "do boxu").
III. - rest - Stojąc w pit stopie, boykowie najczęściej pozostają w samochodach, otwierają szyby i słuchając muzyki dance, kleją.

Dochodzimy do muzyki, która stanowi osnowę działań na boydromie. Istotnym elementem wyposażenia fury u szanującego się Boyka jest tzw. Sprzęcicho, czyli zaplecze muzyczno-techniczne wózka. To właśnie ono daje możliwość bycia słyszalnym w terenie - do kanonów należą kilkusetwatowe głośniki, CD ze zmieniaczem, wzmachol oraz tuba. Ażeby jakość sprzęcicha miała odzwierciedlenie w muzyce należy "pizgać na maxa" Britney Spears, techno lub "Freestyler'a" (dla chcących podkreślić bogate wnętrze). Kierowca klejący i przebywający w furze nie może pod żadnym pozorem dawać ponosić się muzie najmodniejszy jest brak reakcji na bodźce dźwiękowe i wzrok twardo wbity przed siebie. Uwaga! Pod żadnym pozorem nie wolno mieć zamkniętych szyb oraz rozmawiać z Team’em aktualnie siedzącym w furze. Dodając do muzy pełna pytę i dobrze opracowaną pozycję za kierownicą możemy być pewni, że Barbie same zlecą się do fury.

Sposób, w jaki odpoczywają bywa bardzo różnorodny:
posiłek w McDonaldzie, bądź papieros przy samochodzie są rzeczą zupełnie normalną. Widziano również ekipę, która ustawiła sobie koło samochodu grilla i smażyła kiełbaski. W pit stopie wlłaśnie nawiązuje się kontakty z płcią przeciwna (głównie jednak z wszelkimi izotropami disco-plastiku), załatwia interesy, rozmawia przez telefon, pije piwo itp. Odpoczynek w boksie jest raz po raz przerywany startem któregoś z bolidów (pasy dla pieszych przed McDonaldem pokryte są grubą warstwą czarnej gumy zostawionej przy takim "typowym" starcie).

No i mały słowniczek

tuning - współgrający lub nie zestaw elementów upiększających samochód, nadających mu sportowy lub luksusowy charakter.
kleić - uważnie obserwować
dawać - szybko jechać
pełna pyta - gaz do dechy
na fiolecie – jakiś element samochodu upiększony jarzeniówką ultrafioletową
szyby dymki - szyby pokryte przyciemniającą okleiną
szyby prądy - elektrycznie otwierane
grzany zydel - grube, chromowane zakończenie rury wydechowej
lusterkowy CD - kompakt zawieszony na lusterku (powoli wychodzi z mody, widziany jeszcze w samochodach niższej klasy, np. maluchach)
jazda na zderzaku - dwa samochody jeden za drugim, jadące z dużą "V"
smurfetki - dziewczęta chodzące w białych butach na koturnach i wysokich obcasach
boykowie - chłopcy w wieku 15-25 lat (czasami więcej), krotko obstrzyżeni, ćwiczący na siłowni, dużo czasu i energii poświęcający swoim samochodom. Z reguły ubrani na sportowo; dopuszczalne są dżinsy, t-shirty , zawsze adole, często czapeczki baseballowe (zresztą nieważne, i tak najważniejsza jest fura i komóra). Preferowane firmy to adidas i nike.
fura, wózek - samochód
bejca, BMW - generują w znacznym stopniu image dla całego Boydromu.
rebound - pasażer wózka, jego zadaniem jest klejenie.
pizgać na maxa - puszczać

Oglądany: 19460x | Komentarzy: 22 | Okejek: 5 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało