Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Autentyki CCCLV - Jednak znalazł

64 517  
358   23  
Kliknij i zobacz więcej!Dziś o podejrzanym mailu, łyżeczkowaniu, wędkarzach, sprzedawaniu mieszkania i operacji poszukiwawczej zakończonej pełnym sukcesem.

DZIWNY MAIL


Pracuję w przedszkolu. Sprawdzam dzisiejszą pocztę i czytam e-mail od człowieka, którego nazwisko nic mi nie mówi:

Temat: Dzieci z V gr.
Treść:
„Anielka B.
Zenon W.
Marcin Z.

SĄ DZISIAJ? MOŻNA BY ICH DOBIĆ?”

Kurde. Lekkie WTF. Do pełni szczęścia tylko psychopaty pedo-nekrofila nam brakowało. Mimo przeczytania wiadomości po raz drugi, jej treść nie chce się zmienić.
Podzieliłem się swoimi wątpliwościami z sekretariatem. Okazało się, że to fotograf, do skończenia tablo brakuje mu trzech „ciał”.

by giaur_mg

* * * * *

ŁYŻECZKOWANIE

2 lata temu miałam problemy zdrowotne związane z migdałkami. Ból był nie do wytrzymania. Postanowiłam poradzić się koleżanek, zapytać czy one nie miały kiedyś podobnych objawów. Musiały mieć naprawdę dobry humor, ponieważ natyrały mi opowieści o bolesnych zabiegach łyżeczkowania migdałków... Ja, naiwna i przerażona, na drugi dzień z samego rana udałam się do lekarza i mówię: Panie doktorze, niech mi pan obieca, że obejdzie się bez łyżeczkowania!!! On na to: Łyżeczkuje się, moja droga, macicę...

Pan doktor wypomina mi to przy każdej mojej wizycie...

by ClaudiaCentre

* * * * *

KOBIECA ZABAWA

Moja kobieta proponuje mi grę.
Ona: - Podaj jakąś LICZBĘ od zera do dziewięciu.
Podaję: 6.
Ona: - Ale czterocyfrową!

by connemara

* * * * *

PÓŁPASIEC

Przy ognisku i czymś mocniejszym siedzimy w kilku wędkarzy. Snujemy opowieści o dupie Maryni i złapanych okazach. Jeden z kolegów wyjaśnia dlaczego w tym tygodniu nie ma Zbycha :
- Zbychu złapał półpaśca.
Na co inny z kolegów zadaje pytanie :
- A co to za ryba?

Biedak cały weekend miał przechlapane.

by parapet

* * * * *

KURATOR

Jadąc sobie tramwajem zasłyszałem jak jeden młody szczyl (na oko gimnazjum) mówi do drugiego młodego szczyla (mniejszy od pierwszego o głowę, ale też gimnazjum chyba):
- Ale ty masz długo tego kuratora. Ja za podpalenie nauczycielki miałem tylko 6 miesięcy.

Ach ta dzisiejsza zbuntowana młodzież.

by alkoholica

* * * * *

A teraz chwila przerwy na stare dobre czasy, czyli wspominki sprzed 300 odcinków.

MIŁOSNE PRZYSMAKI


Wracając wczoraj z pracy autobusem linii 820 z Chorzowa do Bytomia byłem świadkiem takiej oto sceny.  Ludzi sporo, na podwójnych siedzeniach siedzi sobie jakaś tam parka i co chwila się namiętnie całują (pewnie mają mały staż). Tuż obok stoi kobiecina, lat ok. 50, gustownie ubrana, dama pełną gębą . Owa dama obserwuje zakochanych z nieukrywanym niesmakiem i w pewnym momencie zwraca się do przetaczających n-ty litr śliny:
- Przepraszam, ale czy moglibyście skończyć siorbać?

by krispie

* * * * *

LOGICZNE MYŚLENIE

Odwiedziłam dziś nasz osiedlowy "sklep ze wszystkim". Oprócz masy dziwnych rzeczy mają tam również akcesoria komputerowe. Kolejka była spora, ale w końcu doczekałam się. Pytam się:
- Dostanę u państwa PODKŁADKĘ POD MYSZ?
Pani za ladą spojrzała na mnie tak, jakbym zapytała o coś, o czym nie ma zielonego pojęcia i bezradnie rozejrzała się po sklepie. Na pomoc pośpieszył jej stojący w kolejce za mną facet koło 60.:
- Pani! Jej chodzi o PODPASKĘ!!!
3/4 sklepu tarzało się ze śmiechu. Włącznie ze mną, oczywiście.

by Evil Cree

* * * * *

UNIWERSALNA WALUTA

Wczoraj wpadł do mnie sąsiad i od progu:
- Masz płaską dychę?
- E, nie mam narzędzi, zostawiłem w pracy.
Sąsiad się odwraca, a mój szwagier krzyczy:
- Czekaj, ja mam... wyciąga z kieszeni 10 zł i gładząc pomięty papier podaje sąsiadowi...

by smd

I powracamy do autentyków teraźniejszych.


* * * * *

INSTRUKTOR

Na kursie prawa jazdy akurat były zajęcia z pierwszej pomocy. Czas na część praktyczną. Ratownik pokazał nam jak się robi opaskę uciskową. Wziął chińskiego ochotnika z sali i na nim zademonstrował. Tu poobwijał, tu zawiązał i cacy. Niestety "ochotnik" się trochę pobrudził przy całej tej operacji, gdyż cała ta opaska była montowana na sweterku. No i ratownik rzekł:
- Sorry, że cię ubrudziłem. Później sobie strzepiesz.
Nie muszę tłumaczyć jaka była reakcja na sali.

by bielik01

* * * * *

A TO CI PRĘDKOŚĆ

No bo ja też jeżdżę Polonezem, a mój Peloponez, jak chyba każdy z przebiegiem 180000+, ma pewną charakterystyczną cechę akustyczną, a mianowicie wyjący most. Nie będę tłumaczył co to jest tylny most, ani dlaczego wyje. Istotnym jest to, że w samochodzie dość znaczny hałas zaczyna się przy 70 km/h, a kończy się przy DOKŁADNIE licznikowym 110 km/h. Ostatnio tak się złożyło, że odwoziłem z imprezy kolegę i jego narzeczoną, i tak sobie dyskutujemy o tym, że hałas itd. Mówię koledze - wyskoczymy na trasę, zobaczysz, że przy 110 będzie cisza. Wyjeżdżamy, Polon się rozpędza - jak to na Polona i kosmiczną moc 77 koni mechanicznych przystało - spokojnie i powoli, aczkolwiek skutecznie. Po chwili mija magiczna granica i wskazówka dosięga 110 km/h. W samochodzie robi się cicho. I w tej chwili narzeczona kolegi rzuca tekst, który o mały włos a spowodowałby lądowanie w rowie:

- Co jest? Cicho się zrobiło! Przekroczyliśmy barierę dźwięku?

by losiasty

* * * * *

PRZECIEŻ TO OCZYWISTE

Tak naprawdę to humor sytuacyjny i nie wiem, czy to kogoś rozbawi... ale tak mi się przypomniało i postanowiłam wrzucić.

Parę lat temu robiłam zakupy w sklepie mięsnym, tuż obok dworca kolejowego. Przede mną jakaś babulinka dokonywała trudnych (i czasochłonnych) wyborów najlepszego kawałka karkówki, a ja sobie stałam... i stałam... Na szczęście było włączone radio, leciała jakaś naprawdę fajna muzyczka, w klimacie który lubię. Nie wytrzymałam zatem i zapytałam sprzedawczyni:
- Przepraszam panią, co to za stacja?
Na co rzeczona babulinka odwróciła się do mnie, spiorunowała mnie wzrokiem i tonem pełnym świętego oburzenia odpowiedziała:
- No jak to, pani nie wie? Przecież Pruszków!

by szamanka_de_lux

* * * * *

POPRAWIŁA SIĘ

Miałam przekazać coś jednemu panu X. Przyjechał, przekazałam i piszę do małżonka:
"Był pan X i mu dałam"... Po chwili zastanowienia sprostowałam zdanie: "Był pan X i se wziął". Enter... No, to poprawiłam.

by casica

* * * * *

UDAŁO SIĘ?

Jedną z pierwszych rzeczy, jakie robię rano, to zapalenie papierosa (tak, wiem, podły nałóg, proszę nie krzyczeć na mnie).
Lecz dziś po wstaniu nie mogłam znaleźć zapalniczki ani żadnych zapałek. Wygrzebałam skądś jakąś starą zapalniczkę elektryczną, w które były właściwie tylko opary gazu.
Pstrykam, pstrykam i pstrykam, prawie się zniechęciłam, ale nagle maleńki, słabiutki płomyczek rozkwitł u wylotu.

Westchnęłam z ulgą...

by Te_Xuan_Ze

* * * * *

ZGUBNY NAŁÓG

Byłem jeszcze w podstawówce, kiedy zabrałem się z ojcem na ryby. Na ponton, na jezioro i na całą niedzielę.

Ojciec, nałogowy palacz, kilka razy upewniał się, że zabrał papierosy - w końcu jak już wypłyniemy, to nie wracamy.

Po pełnych ekscytacji przygotowaniach znaleźliśmy się w końcu na środku jeziora, zarzuciliśmy wędki i czekamy.
Godzina, dwie, mija trzecia - i nic. Nawet brania.
Ojciec pali jednego za drugim, ale pełen relaks - czekamy.

W pewnym momencie jak nie walnie! Woda aż się zakotłowała, wędka wygięła się w łuk i coś zaczęło holować ponton... Normalnie sum chyba... Ojciec drżącymi z emocji rękami, z papierosem w ustach coś tam grzebie przy kołowrotku, nachylił się i nagle... brzdęk - przepalił żyłkę.
Przez chwilę niewidzącymi oczami patrzył na zanikające w wodzie kręgi, gestem pokazał mi brzeg i do wieczora się do nikogo nie odezwał...

by Bladerunner

* * * * *

CHĘTNY NA ZAKUP MIESZKANIA

Sprzedaję mieszkanie. Wystawiam się oczywiście na różnych portalach, ale dzięki podobnym rozmowom oddałam to do biura nieruchomości, bo nie mam zdrowia rozmawiać z tego typu ludźmi. Poniżej rozmowa, po której podjęłam tę decyzję i odżałuję na prowizję dla biura:
- Dzień dobry, ja w sprawie mieszkania. - Odezwał się w słuchawce męski głos.
- Witam pana!
- Chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej... No napisane, że mieszkanie po generalnym remoncie, ale wie pani... Rozumiem, że grzejniki wszędzie nowe?
- Tak, proszę pana, nowe...
W ogłoszeniu napisane jak wół, że remont był łącznie z wymianą instalacji wodnej, kanalizacyjnej, gazowej i elektrycznej.
- No a kable? Nowe?
- Tak, proszę pana, nowe.
- I kuchnia zostaje?
- Tak, proszę pana, zostaje, zabieram tylko stół z krzesłami i łóżko oraz komodę z sypialni...
- Aha... No a proszę mi powiedzieć, okna to tak jak widać plastikowe wszędzie?
- Tak, proszę pana, chce pan obejrzeć mieszkanie na żywo?
- No tak, bardzo chętnie, tylko wie pani, ta cena... (no wiadomo że wystawiłam wyżej żeby mieć z czego targować) Za tyle i tyle można kupić? Podaje mi cenę ok. 40% wartości - za tyle "chodzą" u nas kawalerki, a rozmowa dotyczy dwupoziomowego, prawie osiemdziesięciometrowego mieszkania, więc mnie poniosło:
- Tak, proszę pana, oczywiście że można, zostawię panu jeszcze samochód i loda ktoś panu zrobi w łazience...
- Yyy... eee... No ale ja bym z żoną przyjechał, to nie da rady, ale rozumiem, że cenę można by było jeszcze negocjować?

by atitta

* * * * *

JEDNAK ZNALAZŁ

Warzywniak na Zakolu to klimatyczne miejsce.
Stoję na końcu kolejki, na początku zamotany facet maca się po kieszeniach, w końcu zrezygnowany, niepewnym głosem prosi o główkę kapusty. Płaci, wychodzi - nie przestając kręcić głową i ciągle szukając czegoś w kieszeniach.

Pół kolejki później, wpada do środka triumfalnie, z rzeczoną kapustą w jednej ręce i zmiętą kartką w drugiej:
- Sałata, jednak sałata - wymieni mi pani?

by Bladerunner

Chcesz poczytać więcej autentyków, wejdź na nasze forum "Kawałki mięsne". Jeżeli chciałbyś opowiedzieć jakąś zabawną historię ze swojego życia, możesz zrobić to na forum (koniecznie zaznaczając przy wątku taki znaczek: ), lub wysłać ją TYM TAJNYM KANAŁEM W tytule wpisz Autentyk


Oglądany: 64517x | Komentarzy: 23 | Okejek: 358 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało