Słownik damsko-męski

# “Kochanie, co byś chciał na urodziny?” - “Potrzebujemy nowego żelazka”.

# “Pójdziemy na spacer?” - “Chodźmy szybciej do sklepów!”

# “Wpadniemy na moment do sklepu?” - “Spędzę w tym zaj*bistym sklepie półtorej godziny”.

# "Mogę ci zadać jedno pytanie?” - “Już nie żyjesz!”

# "Trzeba przestawić meble." - "Najwyższy czas, by kupić nowe meble, ale gdzie tam, przy twoich zarobkach..."

# “Przyjedź szybciej, stęskniłam się!” - “Koleżanka ma zajęty telefon”.

# “Ojej, nie kupiłam ci piwa!” -“Kupiłam sobie nową bluzkę”.

# "Jestem taka szczęśliwa" - "No, wreszcie gada o ślubie".

# “Skąd masz szminkę na koszuli?” - “Boże, skłam cokolwiek!”

# “O czym myślisz?” - “Przestań milczeć!”

# “Wróć dzisiaj wcześniej z pracy, pobędziemy razem!” - “Wymyśliłam, że przemeblujemy pokój”.

# “Wiesz, szkoda pieniędzy, nie będę już obchodzić urodzin…” - “Stuknęło już ... lat, nie ma co się afiszować”.

# “Skocz po chleb”. - “Kup mleko, masło, dwadzieścia jajek, sól, kiełbasę i śmietanę. Ziemniaki, marchew, cebulę, buraki, kapustę i coś do herbaty...”.

# “Dzwoniła do ciebie jakaś zdzira”. - “Jakaś kobieta prosiła cię do telefonu”.

# "Nawet gwoździa wbić nie umiesz"  - "Już od pół roku nie robiłeś remontu!

# “Co?! Zapomniałeś, jaki dziś dzień?” - “Zapomniałeś, że dziś równo siedem miesięcy od dnia naszego ślubu!”

# “Ty mnie nie kochasz”. - “Nudzę się”.

# "Myślisz tylko o sobie!" - "Ja myślę tylko o tobie!"

# “Znów wczoraj zasnąłeś przed telewizorem”. - “Dzięki Bogu, przynajmniej się wyspałam!”

# “Tylko spójrz, jak się przy tobie zmieniłam!” - “Próbowałam się wcisnąć w stare dżinsy, które nosiłam na pierwszym roku”.

# “Czuję się nieswojo”. - “Rajstopy mi się przekręciły”.

# “Masz kogoś?” - “Wczoraj czyściłam twoją marynarkę”.

# "Nie mamy chleba". - "Żyjemy gorzej niż inni. Jesteśmy żebrakami. Nie mamy nic!"

# “Co za życie!” - “Mam kiepski nastrój, ale nie mam się do czego przyczepić”.

# “Ja szybciutko...” - “Ja będę tyle, ile trzeba...”.

# “Jestem u mamusi, żyj z kim chcesz!” - “Przyjadę jutro, po obiedzie!”