Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Niesamowici nauczyciele XXVI - Siewierz, Stargard Szczeciński, Miętne, Częstochowa

48 903  
105   4  
Klikaj   gdziekolwiek!Kolejna porcyjka gwiazdorskich nauczycieli. I kolejny rzucik ich powiedzonek. Miłego czytania.

LO, Siewierz

Prof. U. - matematyka

- No, to teraz zadanie typu: Jak ma na imię Mike Tyson.

Ten sam profesor. Dzień chłopaka. Do jednego z kolegów [K].
- To co tam K. i inne dziewczynki za prezent kupiłyście?

- Ogólnie jestem człowiekiem głęboko wierzącym. Lecz co do waszych wyników z matury, to moja wiara jest tutaj mała.

Przy wystawianiu ocen końcowych w drugiej klasie.
- No, my się chyba z panną Ch. na randkę w sierpniu umówimy.

Komentarz do wyników z matury próbnej.
- Ogólnie, to chłopcy są bardziej inteligentni od dziewczynek. I to po wynikach widać. Nie oszukujmy się. Z drugiej zaś strony, najwięksi idioci to też chłopcy. Tutaj drogie dziewczynki też nie wygracie. Wszędzie musimy mieć pierwsze miejsce.

- No, panie W., magiczna kraina 20% stanęła otworem.

Podarowano mu odtwarzacz DVD do klasy, co zostało od razu zauważone.
- O! Ma pan nowe DVD.
- No. Było jako dodatek do Przyjaciółki.

* * * * *

LO, Stargard Szczeciński:

Niećwiczący kolega pomaga panu założyć siatkę. W tym celu przeszedł za winkiel, żeby włożyć pręt blokujący siatkę (żeby nie spadła). Idzie mu to, delikatnie mówiąc, bardzo opornie. Pan od WF-u, już dość poirytowany, że musi tak długo stać i czekać, aż niećwiczący ślamazarnie włoży drucik na miejsce, krzyczy nagle na całą salę do biednego chłopaka: No ciągnij druuutaa, noo!

Pan profesor wbija młotkiem bloki startowe do biegania. Kolega widząc to zwraca się do profesora:
- Dobrze pan stuka.
Na to p. profesor:
- A co, żony pytałeś?

* * * * *

TAK, Miętne/Garwolin, pani Ewelina jest nauczycielką języka niemieckiego.
Gdy zaczynała nas uczyć, na początku nie zauważyliśmy jej wielkiego talentu. Otóż pod wpływem emocji lub dzięki uzewnętrznianiu jej aktualnego, niefiltrowanego procesu myślowego powstają różne ciekawe sformułowania. Po pewnym czasie jej teksty (z których było dużo radochy) zaczęliśmy zapisywać na kartce, później powstało forum pt. Rozmówki polsko- niemieckie na popularnym N.K., gdzie trafiały świeżutkie tekściki. Oto niektóre z nich:

- Mainen któren?

- (notatka do pracy domowej w formie listu) Sama to pisałaś, bo...

- Do nauczenia macie się!

- Co to jest po polsku Platz?(...) Plac dokładnie!

- Mów krótko i zwięzłowacie.

- Nie mogę was samych zostawić w klasie, bo to tak jakbym miała kota.

- A ty chcesz poprawić się z oceny niższej na wyższą, czy z 1 na 2?

- Młodzi ludzie chodzą do dyskoteki, bo... bo są młodzi.

- Zabawcie się w wymyślanie słowa, które nie istnieje.

- Jest taki wyraz po niemiecku podobny do przymierzać. Auprobiren!

- Zaraz ja ich tam tam!

- Maturzyści robią ćwiczonka z kartek, a NIE maturzyści... też robią ćwiczonka.

- A teraz słuchajcie, bardzo trudne niemieckie słowo - Jetz.

* * * * *

Liceum Profilowane w Częstochowie.

Prof. M. (j. polski)


Kolega pytał się o ocenę i twierdził, że powinna być wpisana 2.
- Jeśli masz dwóję, to zaraz zobaczę i przeprawię na jedynkę.

- Nie kojarzę, za jaką odpowiedź dostałeś tę czwórkę.

- Ja się znam na Sianie!

- Wy jesteście naprawdę tępą klasą. Tak tępej to ja jeszcze nie uczyłam.

- Nie będę się podniecała twoimi ocenami!

- A nie.... To inaczej trzeba przeczytać! (a da się inaczej czytać?)

- Moja córka sprzedała się za 30 zł, ale chciała więcej (chodzi o książki).

- Za każdy punkt są 2 punkty.

- Tego nie uznaję (coś z książki do j.pol.).

- Strona 142! Przecież dwa razy powiedziałam, że 140!

- W tej klasie nie ma mądrych osób (ona też tam była).

- No i pójdę za kratki, tak, to prawda!
- Nareszcie - odetchnęła klasa

- Co za debil tłumaczył tę książkę (jakaś lektura).

- To zdanie jest wyrwane z kontekstu, jest ZŁE, siadaj, 2+.

- Tutaj nie macie hedonizmu. (po kilku minutach). A jednak macie na 100. (po 1 min siedząc w bezruchu) 142. stronie.

- Uważajcie na lampki nocne, są niebezpieczne!

- Czytałam namiętnie...

- Młodzież lubi się uczyć. Wieczorami.

- Moja mama ma dużo lat i nigdy nie nosiła okularów, bo nie czytała w łóżku, a ja czytam w łóżku i będę miała okulary.

- Jak tam nic nie ma, to co tam jest?

Religia - Ks. Z. (starszy o. Paulin)

- Jak moi koledzy odchodzili z seminarium, to zawsze ja ich musiałem pakować - tylko zastanawiałem się, kto mnie będzie pakował.

- Musisz sprowadzić ją (koleżankę) na dobra drogę. Zabezpiecz się. (głodnemu chleb na myśli)

PO - prof. M.

- Dobrze, że znam cię od oseska, bo bym nie wiedziała, że cię uczę...

J. niemiecki, p. R.

- Jesteś moją pedagogiczna pomyłką!!

Podesłali: Alfred_ok, karl90a, Bułson @, przepa @

UWAGA - Nie usuwamy już opublikowanych tekstów. Dlatego przed wysłaniem ich zastanów się, czy potem nie będzie trzeba prosić o ich usunięcie.

A czy Ty także masz tak barwnego nauczyciela w szkole opisywanego na forach i wśród uczniów? Podziel się tą wiadomością ze mną. Kliknij w ten link, a w temacie wpisz nauczyciel. Pamiętaj, by opisać więcej niż cztery celne uwagi i opowieści nauczyciela. Znaczek @ za nickiem oznacza osobę niezarejestrowaną w serwisie Joe Monster.


Oglądany: 48903x | Komentarzy: 4 | Okejek: 105 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało