Szukaj Pokaż menu

Z pupilem na spacerku

134 973  
960   26  
A Ty jak często wyprowadzasz swojego czworonoga na spacer?

Kliknij i zobacz więcej!

Jak się pozbyć starych wagoników metra

83 211  
691   44  
W jaki sposób nowojorskie metro radzi sobie ze zużytym taborem? Oddają na złom? Sprzedają biedniejszym krajom, w których te wagoniki metra posłużą jeszcze wiele lat?

Kliknij i zobacz więcej!

Pozbywają się tego problemu w trochę inny sposób...

Wypadki, przypadki i wpadki z SOR-u

69 941  
604   19  
Kliknij i zobacz więcej!Carlos_19 pisze: Pracuję w szpitalu w Poznaniu (który to szpital to nie będę podawał) na SORze. W naszym komputerze prowadzona jest niejaka "kronika" ciekawych i śmiesznych przypadków, zdarzeń, które mialy miejsce u nas. Przybliżę wam, mam nadzieje, co się dzieję na dyżurach w takiej placówce, zarówno z punktu widzenia pacjenta jak i od środka, a wierzcie mi, ludzka głupota nie zna granic

SOR - Szpitalny Oddział Ratunkowy

A oto niektóre przypadki z kilkuletniej historii:

Zgłosił się mężczyzna. Lat około 45:
- Miałem coś za uchem i jak nacisnąłem to wczoraj, to wyleciał... biały serek.

* * *

(Przypominam, że SOR jest powołany do ratowania życia ludzkiego w stanach nagłych i zagrożeniach)


Godz. 3 w nocy - zgłasza się mężczyzna z otarciem naskórka na nosie (od okularów).

* * *

Noc, 3 młodych mężczyzn z urazami twarzoczaszki zgłosiło się na SOR. Powód - robili w pubie zawody kto rozbije głową kufel. Pozostałe 3 osoby towarzyszące "twardogłowym" demolowały w tym czasie kwietniki przed szpitalem.

* * *

Zgłosiła się osoba, która twierdziła, że ma kleszcza w pępku. Zszedł chirurg, który zbadał sprawę. Okazało się że był to brud zalegający w wyżej wymienionej okolicy.

* * *

Gdy przyjeżdża zaniedbany bezdomny lub brudny, zawszawiony pacjent to poddaje się go "dekontaminacji", czyli myje i czasami jakieś ciuchy mu się znajduję.
Otóż Pan który "w zeszłym tygodniu był na SORze umyty i przebrany" zgłosił się "by się wykąpać i zmienić brudne rzeczy na czyste".

* * *

Przyszedł mężczyzna z zatyczką od dezodorantu w odbycie, zatyczka została wyjęta, a tłumaczenie pana jak tam się znalazła było takie: "miał biegunkę i w ten sposób próbował ją zatrzymać".
.
* * *

Godzina 2.30 w nocy, zgłasza się pan ugryziony przez dziewczynę w palec.

* * *

Mężczyzna ze świeczką w odbycie.

* * *

Pani użądlona przez osę na około tydzień przed zgłoszeniem na SOR:
- "Jestem alergikiem i boję sie wstrząsu".

* * *

Godzina 5 rano - pan zacięty podczas golenia (niekrwawiąca rana wielkości ok. kilku milimetrów).

* * *

Godzina ok. 2 w nocy, przyszedł mężczyzna:
- Dobry wieczór, przyszedłem na zastrzyk.
- Ale o jaki zastrzyk panu chodzi?
- Nie wiem, potrzebuję zastrzyk, bo ma mi się na umarcie.
- A jaki by pan chciał ten zastrzyk?
- Obojętnie.

* * *

- Słucham pana, co się stało?
- Ja do doktora.
- Jakiego?
- Byle jakiego.

* * *

Rozmowa w poczekalni:
- Panie, bo jak na nich z ryjem nie ruszysz to będziesz tu czekał kilka godzin. Opie**ol ich na dzień dobry, to wynik i lekarza w 5 minut będziesz miał.

* * *

Rozpoznanie lekarza pogotowia:
"Z wczoraj wieczora często oddycha"

* * *

- Szukam mojego lokatora . . . czy on już wykorkował? Widziałem policję przed domem. Lekarz pogotowia powiedział, że go tutaj przywieźli.

* * *

- Mamusia drży.
- Tzn. ma drgawki? Epilepsja?
- Nie! Parkinsona ma.
- A od kiedy?
- Będzie z 5 lat.
- A od kiedy są drżenia?
- Nooo ze 3 lata będzie.
- I dlatego pan przyszedł?
- Taaa.
(godziny wieczorne w sobotę)
Ludzie często chcą "opchnąć" starszą osobę szpitalowi żeby weekend mieć wolny.


c.d. być może n.
604
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Jak się pozbyć starych wagoników metra
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Miejska demolka ostatniego kowboja Ameryki
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Segregujesz śmieci? Dlaczego?
Przejdź do artykułu Lansky: Kierownik po godzinach

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą