Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Wielopak Weekendowy CCCXXXI

78 641  
343  
Kliknij i zobacz więcej!Dzisiaj się dowiemy jak powstaje "Cała prawda - całą dobę" i jaką najstraszniejszą informację może nam przekazać lekarz w szpitalu, a na koniec poznamy genialnego detektywa. Bawcie się tak samo dobrze jak Reszka na urlopie! ;)

Godziny szczytu. Tłumy ludzi przemieszczają się po chodnikach, ulice zapchane samochodami.
Nagle przy chodniku parkuje furgonetka TVN24. Wybiega z niej kilka osób. Część z nich wybiega na ulicę i blokuje przejeżdżające samochody, część rozgania ludzi słowami:
- Proszę się odsunąć! Proszę nie wchodzić w kadr! Proszę umożliwić pracę ekipie telewizyjnej!!!
W tzw. międzyczasie ekipa zdążyła rozstawić już kamerę, z kabiny wyszedł Ryszard Cebula i patrząc w kamerę smutnym głosem powiedział:
- Spójrzcie państwo, jak pustoszeją nasze ulice! Kryzys daje się we znaki na tyle, że ludzie przestali wychodzić z domów!

by eM-Ski

* * * * *

Jednostka wojskowa gdzieś na zachodniej ścianie.
Skoro świt, słychać potężną eksplozję w pobliskim lesie.
Sprawca czynu, szeregowy Mędrala, zostaje doprowadzony w bardzo szybkim czasie do dowódcy.
- Kto wydał rozkaz strzelania?
- Nikt!
- Wiecie co wam za to grozi?
- Wiem ale pani generałowa była dla mnie ważniejsza!
- Co wy mi tutaj robicie wodę z mózgu?
- Melduję, że dzisiejszej nocy była mgła i na koronach drzew osiadło wiele rosy, a pani generałowa wcześnie wyszła na grzyby.
- Sprawiłem tylko szybki opad.

by Samorodek

* * * * *

- Za kogo przebierasz się na bal karnawałowy?
- Za Shreka.
- Maskę kupiłeś?
- Jeszcze nie. A ty za kogo się przebierasz?
- Za piękną księżniczkę.
- A maskę kupiłaś?

by eM-Ski

* * * * *

Fazy projektu informatycznego
1. Euforia
2. Cykoria
3. Szukanie winnych
4. Karanie niewinnych
5. Nagradzanie niezaangażowanych

by Misiek666

* * * * *

- Gdzieś ty był? Dawno cię nie widziałem!
- Chorowałem...
- Co się stało?
- Trafiłem do szpitala z powodu nieprawidłowego użycia kiełbasy...
- ???!!!
- No, kupiłem, zjadłem i się zatrułem. A trzeba było ją sprzedawcy w d*pę wsadzić...

by eM-Ski

* * * * *

- Halo? Dzień dobry. Czy mają Państwo podłączoną telewizję kablową?
- Tak.
- A z jakiej firmy? Bo być może jesteśmy w stanie zaproponować lepszą ofertę...
- Mininova.org...
- Dziękuję, przepraszam...

by eM-Ski

* * * * *

- A Ty kim chcesz zostać jak dorośniesz?
- Chcę kontynuować pracę mojego ojca, który odziedziczył ją po dziadku, a ten po pradziadku.
- To znaczy?
- Zostanę lektorem w ''Modzie na sukces''.

by Niemiec

* * * * *

- Marzy mi się wesele w amerykańskim stylu... Ojciec prowadzi do ołtarza, wszystkie druhny w takich samych sukienkach...
- Ja nie chcę być w takiej samej sukience, jak wszystkie...
- To wynocha z mojego wymarzonego wesela!

by eM-Ski

* * * * *

Jaka jest różnica pomiędzy optymistą a pesymistą?
- Pesymista mówi - jest kryzys. Rządzi jakiś rudy miglanc, a powinien PiS.
- Optymista mówi - jest kryzys. Rządzi jakiś rudy miglanc, ale mógł rządzić PiS.

by Bullterier_K

* * * * *

Blondynka wymusiła pierwszeństwo i uderzyła z impetem w drugie auto. Wysiadł z niego kierowca i krzyknął do niej:
- Paniusiu, a egzamin na prawo jazdy, to paniusia zdawała?
Na co blondynka:
- Tak! I w przeciwieństwie do ciebie - nie jeden raz, debilu!

by eM-Ski

* * * * *

W trakcie obchodu lekarz długo ogląda jednego z pacjentów. Po oględzinach pacjent mówi:
- Panie doktorze, chcę usłyszeć od pana całą prawdę. Obiecuję, że zniosę mężnie, jaka by ona nie była. Niech mi pan powie wprost: czy ja już mam się szykować do powrotu do pracy?

by eM-Ski

* * * * *

U detektywa:
- Tak więc mamy pewien problem, otóż kiedy tydzień temu…
- Drogi panie – niechże pan okiełzna tę holenderską żywiołowość! Spokojnie, proszę usiąść, może zaparzyć kawki?
- Nie do wiary! Jak się pan domyślił, że pochodzę z Holandii? Przecież mówię bez obcego akcentu.
- Nic prostszego, mój drogi. Przede wszystkim – stanąłeś, drogi przyjacielu, jakieś trzydzieści centymetrów ode mnie – a to zwyczaj osób mieszkających w kraju o wysokiej gęstości zaludnienia. Wyglądasz na Europejczyka – a jakie państwa na naszym kontynencie są najgęściej zaludnione? Otóż Watykan, Malta i Holandia. Te dwa pierwsze to bastiony katolicyzmu, tobie zaś z kieszeni wystaje opakowanie fikuśnych prezerwatyw. To już wskazuje na pochodzenie z najbardziej wyzwolonego kraju Europy, a jeśli do tego dodać, że na mój widok poszerzyła ci się z podniecenia źrenica - to wyjdzie nam z dziewięćdziesięciopięcioprocentowym prawdopodobieństwem, żeś Holender z krwi i kości.
- Niesamowite! – jęknęła towarzyszka przybysza.
- To tylko banalna logika, moja droga Fräulein.
- Rany boskie! Skąd pan wiedział, że pochodzę z Niemiec? Stanęłam za daleko, ubrałam się nie tak jak trzeba?!
- Nic z tych rzeczy, moja droga. Po prostu ma pani krzywy ryj.

by Kur


A teraz pora na powrót do przeszłości, czyli co bawiło nas 100 tygodni temu...

Politechnika. Pierwszy wykład. Profesor nawija:
- Na początek wyjaśnię wam, kto to taki inżynier. Wyobraźcie sobie fabrykę, gdzie codziennie cysterna przywozi spirytus dla celów technologicznych. Stoi sobie ogromny zbiornik i tam nalewają ten spirytus. Przy baku dyżuruje pracownica, cerber straszny, która wydaje spirytus tylko za pokwitowaniem do celów produkcyjnych (zbiornik ma kranik). Na koniec dnia zlewa resztki spirytusu przez ten kranik, wpisuje objętość do zeszytu i tak się toczy cykl produkcyjny. Pytanie: jak ukraść spirytus z pracy?
Studenci przedstawiają różne wersje, kiedy wystrzelali się z pomysłów, profesor mówi:
- A teraz odpowiedź: inżynierowie wstawili do zbiornika wiadro. Jest ono zalewane rano, razem z całym zbiornikiem, ale kiedy poziom spirytusu zacznie opadać poniżej górnej krawędzi wiadra, to w wiadrze spirytus zostaje, mimo, że babka zlała, co się dało. A teraz zaczynamy uczyć się na inżynierów.

by Peppone

* * * * *

Dzwonią z porodówki:
- Pan Bóg czuwa nad panem panie Kowalski. Właśnie żona urodziła
zdrowego, siódmego syna!
- Przepraszam ale chyba... szóstego!?
- Szósty też zdrowy...

by buddy

* * * * *

- Widzisz tę niedźwiedzią skórę na podłodze? - zapytał gościa Iwanow. - Tego miśka załatwiłem na Syberii, a ciężki to był pojedynek! Albo on, albo ja!
- W sumie dobrze się stało - powiedział gość. - Ty byś gorzej wyglądał na tej podłodze.

by Peppone


A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy CCXXXI

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 330 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!


Oglądany: 78641x | Okejek: 343 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało