Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Co nowego u Banksy`ego

74 574  
1056   20  
Banksy był już na JM prezentowany wielokrotnie, więc przedstawiać nie trzeba. Ostatni większy materiał na głównej mówił o aukcji jego prac, na której przeniesione na płótna i kartony dziełka Banksy`ego osiągały cenę nawet ponad 100 000 funtów. Zaczęły się wtedy podnosić głosy, iż Banksy „się sprzedał”, że komercha i w ogóle kilemol.
Kliknij i zobacz więcej!
Pominąwszy fakt, że na ogół najgłośniej gardłowali ci, którzy w życiu niczego nie sprzedali i to nie z powodów ideowych tylko dlatego, że nie było chętnych, należałoby się zastanowić: co to znaczy  „sprzedać się”. Czy Banksy za 100 000 funtów jest kimś innym niż Banksy malujący anonimowo na płotach i murach.

By rzetelnie odpowiedzieć na to pytanie, przyjrzyjmy się nowym zjawiskom w jego artystycznej biografii.

Od dawna był inspiracją dla twórców tatuaży. Ostatnio przybrało to jednak formę zjawiska masowego.

Kliknij i zobacz więcej!






Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!
 
Łatwo zauważyć, iż w grę wchodzą stare, by nie rzec – archiwalne prace Banksy’ego, te najłatwiejsze w przekazie.

Na dodatek brak im tego co u autora było największą zaletą a mianowicie wykorzystania przestrzeni i znajdujących się w niej elementów dla tworzenia oryginalnej kompozycji. Tu ciało ludzkie spełnia role pustej kartki, jest kompletnie niewykorzystane mimo możliwości płynących zarówno z jego faktury jak i kształtu.

Czy więc należy cieszyć się, że Banksy „trafił pod strzechy”? (jakkolwiek by to brzmiało)

Cóż, Mona Lisa na pudełku czekoladek tez czasem razi. Faktem jest, że Banksy stał się już własnością ogólnoświatową a miarą jego wielkości jest dla mnie choćby fakt, iż powstały już grupy artystów grafficiarzy określające się jako „antybanksy” .

On sam tymczasem poszedł dalej. Z płotów i murów trafił najpierw do salonów aukcyjnych a następnie, nieuchronnie – do muzeów. Jednak , na szczęście, nie jako „bierny eksponat” lecz żywy twórca. Twórca, który „zaatakował” kolejny bastion „starego porządku” jakim w mniemaniu wielu są placówki muzealne.

 Od 13 czerwca do końca sierpnia 2009 w Bristolu trwa wielka wystawa prac Banksy’ego pod znamiennym tytułem „Banksy vs. Bristol City Museum”.

Tak wyglądał hall:
 

https://www.flickr.com/photos/tomass/3632781413/

Przyszli ludzie, którzy niekoniecznie by tam zawitali gdyby chodziło o innego artystę.
 
Kliknij i zobacz więcej!

Wykorzystanie tego co istnieje z dodatkiem własnej wyobraźni i skojarzeń i tu było obecne

Kliknij i zobacz więcej!
 
Rodzajem manifestu artystyczno ideowego był ten element (trudno to nazwać obrazem)
 
Kliknij i zobacz więcej!
 
Nie należy nie doceniać siły wielkiej, złotej ramy  Innymi słowy: wiele razy traktujemy coś jako dzieło sztuki tylko dlatego, że nas tak nauczono. Działa na nas czyjś autorytet, rzadko skłaniamy się ku refleksji własnej.
Czy ten pan wsadzony w złotą ramę wygląda gorzej od średniowiecznych rycerzy?
 
Kliknij i zobacz więcej!

Pod względem artystycznym na pewno nie.

Inne prace z wystawy:

Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!

Interesująca praca mówiąca o naszych wyborach, priorytetach i pytanie o ich zasadność.

Kliknij i zobacz więcej!
 
Instalacja mówiąca chyba o samym Banksym. Człowiek rozbijający szybę pubu, tego symbolu angielskiego stylu życia. Jednak on sam, o czym świadczy jego strój, też jest Anglią*.
 
Kliknij i zobacz więcej!
 
* tak wiemy, że pierwowzorem jest obraz Edwarda Hoppera (Nighthawks), który jest AMERYKAŃSKIM, nie angielskim malarzem

Mimo całego sarkazmu i kpiny zawartej w innych instalacjach

https://www.youtube.com/watch?v=X2lBcArEtbs

https://www.youtube.com/watch?v=B-EYbscUIJQ

Na wystawie jest i tradycyjny, dziecięcy optymizm
 
Kliknij i zobacz więcej!

Co więc z tą „komerchą“?

Jeśli ma nią być obecność pieniądza w przedsięwzięciu to raczej nieporozumienie.

Banksy się nie zmienił, co łatwo dostrzec a nowe możliwości organizacyjno techniczne wykorzystuje po to, by nadal być Banksym. Tylko jeszcze bardziej .

Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!
 
Z niecierpliwością czekam na jego dalsze poczynania.

Oglądany: 74574x | Komentarzy: 20 | Okejek: 1056 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało